Już raz taką tęsknotę przeżyłam... 8 lat temu... po bracie. Do tej pory myślę jak by było gdyby był. Teraz zostałyśmy same baby - ja, mama i dwie siostry.
Za dwa lata mam ślub. Jak to wszystko będzie wyglądać? Bez taty który mnie nie pobłogosławi i nie zatańczy walca. No jak?
Dziękuję za wyrazy współczucia i dziękuję Bogu, że jest takie forum na którym wylewasz swoje żale i wszyscy Cię rozumieją.
15.07.2015-15.09.2015r.