Victoria... czerniak nigdy nie jest wyleczony w 100%. Pewnosci nie ma nawet po 20 latach.
Z drugiej strony tym dluzej nic sie nie dzieje tym wieksza szansa ze wszystko juz bedzie ok.
A ja dwa lata ,kazde badania to strach ,ale życie planuje jak by go nie było bo bym musiał testament pisać co trzy miesiące ,a tak to remont domu ,nowy samochód itp a czas wtedy leci ,zdrowka .
Z czerniakiem żyje się do końca życia. Teoretycznie po 5 latach jeśli nic się nie dzieje, kończy się etap regularnych badań. W praktyce jest niestety tak, że może powrócić. Przejrzyj sobie ten wątekhttp://www.forum-onk...zlow-vt3559.htm
Teoretycznie po 5 latach jeśli nic się nie dzieje, kończy się etap regularnych badań. W praktyce jest niestety tak, że może powrócić.
Dokładnie, u mojej mamy przerzuty pojawiły się po 8 latach (przez ten czas nie wiedziała, że ma czerniaka więc nie było żadnych działań poza wycięciem). Nic się nie da przewidzieć, zawsze trzeba zachować rozsądność i czujność, oczywiście w granicach rozsądku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum