witam
Moja mama rok temu w maju została zdiagnozowana w kierunku raka płuc nie napiszę teraz dokłądnie jaki to był rodzaj raka ale później dołącze opis. W każdym razie wycięto mamie jedno całe płuco. Po operacji pojawił się roppień z którym mama zmagała się prawie cały ten rok. Gdy po sotomi ropień się zagoił zdiagnozowano przeżut do węzła chłonnego w środpiersiu. Mama ze wzgledu na ciągły stan zapalny nie mogła wziąśc chemioterapi skierowaną ja na radioterapię 30 naświetleń. Podczas radioterapi mam czuła się w miarę dobrze ale bardzo kaszlałą. Zrobiono jej bronchoskopię stwierdzono ostry stan zapalny tchawicy. Skierowano mamę na badanie PET i tam wyszło że mama ma przezuty już do wezłow chłonnych połozonych wysoko przy tchawicy. Natychmiast podano mamie chemioterapię ale mama czuje się po niej fatalnie podczas wlewu mama miała atak duszności reanimowano ją, teraz ma problemy z trawieniem wymioty zatrzymanie moczu brak stolca osłabienie. Po tym wszytskim nie chce wziąś kolejnej chemi. Powiedzcie mi czy ta chemia w ogóle coś da czy jest sens żeby mama się męczyła. Co ja mam robi tak bardzo nie chcę jej stracic. Lekarz powiedział że to śmiertelny nawrót choroby...
Bez przedstawienia wyników myśle ,że nikt ci nic konkretnego nie powie .ale jak tylko je tu umieścisz napewno odezwie się ktoś z nieocenionych specjalistów tego forum.
Zyczę zdrowia twojej mamie.
Przede wszystkim prosimy o wyniki sprzed operacji (TK), po operacji, histpat (jaki to rodzaj raka), jaki schemat chemii mama przyjmuje, jakie były dawki radioterapii.
Czy mama jest obecnie w szpitalu pod ciągłą kontrolą lekarską? Jak długo utrzymuje się nieoddawanie moczu - czy jest zacewnikowana? Czy mimo tych wszystkich objawów lekarze nadal chcą podać chemię?
Tego procesu nie można powstrzymać.
Dawka naświetlań nie może być w tym rejonie tak wysoka, by zniszczyć te węzły całkowicie, bo nie jest wystarczająco selektywna i uszkadza sąsiednie organy.
Chemia nie jest w stanie zatrzymać choroby, tylko ją opóźni.
Jest więc źle.
Odmowa chemii, która nie może uzdrowić jest prywatną sprawą każdego chorego. Nie wiem na ile Twoja mama jest w stanie otwarcie o tym z innymi rozmawiać. W takiej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Dobre rady też nie są na miejscu, bo kto jest w stanie ,tak z ręką na sercu, wczuć się w sytuację chorego? Dzisiaj wydaje mi się, że gdyby mnie taka sytuacja dotknęła, skróciłbym własne życie w momencie, w którym uznałbym, że dalej już nie mogę. Ale skąd mogę wiedzieć, co będę czuł, kiedy będę śmiertelnie chory? "Tyle siebie znamy, ile nas sprawdzono", jak napisała raz noblistka.
rak niedrobnokomórkowy lewego płuca płaskonabłonklowy
stan po lewostronnej pulmonektomii retrakcja śródpiersia na lewą stronę uwidoczniono niepowiekszony wezeł szyjny prawy pietra IIa o SUV 2,9
uwidoczniono wzmozony metabolizm glukozy suv max 14,7 wokół tchawicy w lokazlizacjach odpowiadajacych wezlom górnym i dolnym w obrazie TK policykliczna masa wezlowa o wymiarach 9I202,7) TR 47,9 mm AP 27,00 mm CC 45,2 obszar wzmozonego metabolizmu glukozy powyzej kikuta lewego oskrzela SUV max 10,2 w TK widoczna owalna masa miękkotkankowa o największym wymiarze w prtzekroju poprzecznym 17,4 mm ognisko wzmożonego metabolizmy glukozy SYV max 5,5 w węźle przedkręgowym o średnicy 8,8 mm na poziomie Th6
oobszar wzmożonegoi metabolizmu glukozy SYV max 4,4 w grzebietowej czesci lozy lewego płuca w lini łopatkowej na poziomie Th7 w obrazie TK zlewajace sie struktury miekkotkankowe obszar wzmozonegoi metabolizmu glukozy w lokazlizacji przetoki SUV max 4,5
jama brzyuszna prawidlowy obraz pet układ kostny prawidłowy
obraz przemawiam za obecnoscia aktywnego procesu rozrostowego w komorze poresekcyjnej oraz wezlach chlonnych srodpiersia najpewniej wznowa przebiegu NSCLC
nie dopiero po zaleczeniu ropniaka wyszło że węzeł chłonny jest zajęty ale powiedzieli na początku że ten węzeł mógł byc już przed operacją zajęty i że radioterapia może pomóc no ale teraz po badaniu PET powiedzieli że to śmiertelny nawrót choroby i to jest walka o każdy tydzień czy miesiąc
[ Dodano: 2010-12-12, 19:51 ]
tzn tak przepraszam nie zrozumialam po wyleczeniu ropniaka ten węzeł chłonny w okolicy lewego płuca wyszedł własnie z badania hipastologicznego
To dziwne,że w czasie operacji lekarze tego nie zauważyli skoro teraz snują takie przypuszczenia.....
m@dz1@ czytaj jak najwięcej.......Ja gdyby nie to forum nie miałabym tak usystematyzowanej wiedzy na temat tej choroby i nie pilnowała lekarzy, by dawali tacie skierowania na kontrolne badania, bo nie są do tego za bardzo chętni.....
staram się czytac ale nic z tego nie rozumie to jest dla mnie za trudne ja chyba nie chce wiedziec że moja mama jest w tak poważnym stanie niedopuszczam do siebie mysli ze to che..stwo ja zabija
[ Dodano: 2010-12-13, 08:22 ]
mam do was taką prośbę ze względu na to że sie nie znam prosze powiedzcie mi jak to jest mama ma teraz 1 kurs chemii jutro dostanie dolewkę kiedy maja zrobic Tk kontrolne bo mamie wczesniej na Tk nic nie wychodziło to jak teraz sprawdzą czy ten rak z węzłów sie zmniejsza czy chemia coś daję. Na jakie badania mam nalegać i na których sie sugerować.
Moja mama dzisiaj nie dostała dolewki ze względy na bardzo niskie cisnienie 90/62 poza tym powiedzieli jej ze nie dostanie już kroplówki będzie łykała tabletki. Na poczatku lekarz powiedział że tabletki nic nie pomogą a później powiedzial że to je właśnie będzie brała bo boją się że krążenie nie wytrzyma. Co to znaczy czy tabletki faktycznie są gorsze co mogę zrobić żeby wydłużyc mamie czas.
[ Dodano: 2010-12-15, 13:14 ]
Jeszcze jedno pytanie mamie po pierwszej dawce chemii wyszla na ręce w miejscu wkłucia taka czerwona plama teraz już jej nie ma ale to miejsce stwardniało i strasznie mame boli czym smarować tą rękę. Czy to normalne?
Mama ma straszne bóle brzucha i duszności co mogę jej podać przeciwbólowego. Strasznie cierpi nie mogę na to patrzeć lekarz nic jej nie przepisał przeciwbólowego jedynie maści na rękę.
Witam
Mama jest po chemioterapi i po kolejnym badaniu PET
Z badania wynika że w węzłach chłonnych zaobserwowano resekcje natomiast w okolicach jelita cienkiego jest wzmożony metabolizm glukozy (chyba nie wiem czy dobrze zapamiętałam) co to może oznacza kolejny przerzut? Jeśli tak to co dalej będą próbowac wycinac? Mama ogólnie nie wygląda źle przytyła jedynie skarży się na ból w okolicach klatki piersiowej i to że szybko się męczy ale i tak jestem pod wrażeniem że sobie tak radzi.
A jaką chemię mama dostawała w tych tabletkach, o których pisałaś wcześniej?
W węzłach chłonnych zaobserwowano zapewne regresję (nie resekcję)?
Wzmożony metabolizm glukozy może odpowiadać zmianom nowotworowym, ale niekoniecznie. Możesz tu przytoczyć wynik PET w całości?
Nie wiem czy to duzo da ale pisze chemioterapia wg novelbina p.O. Wynik Pet
-czesciowa regresja metaboliczna wezla szyjnego prawego pietra IIa (SUVmax2,0)-
-czesciowa regrasja strukturalna i metaboliczna masy wezlowej wezlo przytchawicznych-(SUVmax do 7,9 wymiary 15x34xcc34mm)-czesciowa regrasja strukturalna i metaboliczna ogniska powyzej kikuta lewego oskrzela9SUV max 7,9 największy wymiar 14mm)
-regresja ogniska w lokalizacji węzła przedkręgowego na poziomie TH6
-czesciowa regrasja metaboliczna ognisk w grzebietowej czesci lozy lewego płuca na poziomie TH7(SUVmax 2,6)
-czesciowa regresja metaboliczna w lokalizacji przetoki9SUVmax2,3)
Obszary wzmożonego metabolizmu w pętlach jelita cienkiego najprawdopodobnniej o czynnościowym podłożu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum