1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przerzut raka płaskonabłonkowego
Autor Wiadomość
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #1  Wysłany: 2012-04-20, 16:10  Przerzut raka płaskonabłonkowego


Witam.

Przepraszam, ale w wyniku biopsji cienkoigłowej (BAC) mojej matki tylko to było napisane (jak w temacie: przerzut raka płaskonabłonkowego). Ale od początku...

Jakieś 4,5 roku temu stwierdzono u mojej matki raka szyjki macicy. Lekarze zdecydowali się na leczenie bezoperacyjne.
Wykorzystano naświetlania, chemioterapię i coś, co moja matka nazywała "koreczki" (a co podobno było najgorsze).
Po zakończeniu leczenia (które wg. lekarzy zakończyło się pomyślnie) pozostały matce "pamiątki" czyli blizna na plecach oraz zrosty na esicy, a co za tym idzie, konieczność przestrzegania diety oraz bardzo częste wizyty w toalecie (kilkanaście razy dziennie).
Niemniej raczysko zostało wyleczone.

Po dwóch latach matka wymacała sobie guzka na piersi - werdykt: rak piersi z przerzutem na węzły chłonne pod pachą (podobno nic wspólnego z poprzednim nowotworem).
Leczenie polegało na odjęciu piersi oraz wycięciu węzłów chłonnych. Do tego chemioterapia i naświetlania.
Po zakończeniu leczenia lekarze orzekli, że organizm jest "czysty" z komórek rakowych.

Minęły dwa lata...
Matka wymacała sobie bolesne zgrubienie na szyi od strony usuniętej piersi oraz węzłów chłonnych.
W przeciągu miesiąca zgrubienie bardzo urosło i ból zaczął promieniować na ucho i szczękę.
Po wykonanej biopsji, matka dzisiaj otrzymała wynik (jak w tytule: przerzut raka płaskonabłonkowego - nic więcej).
Natychmiastowa wizyta u pani onkolog (która prowadziła leczenie raka piersi) nie przyniosła dobrych wiadomości - ona nie wie co to za rak (na pewno nie przerzut z piersi czy węzłów).
Nic nie wiedziała o wcześniejszej chorobie matki (matka leczyła się na oba nowotwory w tym samym szpitalu).
Stwierdziła, że nie należy się martwić, bo ona sobie poczyta historię pierwszej choroby nowotworowej mojej matki, i coś wymyśli, ewentualnie zleci biopsję "grubą igłą"...

Teraz mam kilka pytań...
1. Czy jest się czym martwić? Jakie są rokowania w takich przypadkach?
2. Jak to możliwe, że pacjent ma kilka teczek - oddzielnie dla każdej choroby, a co za tym idzie, lekarze nie wiedzą, na co pacjent jeszcze chorował?
3. Czy zgadzać się na operację (czy ma to sens przy osobie 73-letniej, która nie ma siły wejść na 1-sze piętro)?

Pozdrawiam

Igor

PS. Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, ale trzeci nowotwór u jednej osoby - nie nastraja mnie to zbyt optymistycznie, a realizm zamienia się w pesymizm...
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #2  Wysłany: 2012-04-20, 16:34  


Przede wszystkim - konieczne jest przeprowadzenie dokładnych badań obrazowych - TK lub MRI w celu zlokalizowania źródła pierwotnego. To równie dobrze może znajdować się w rejonie głowy i szyi. Zamiast biopsji "grubą igłą" najlepiej byłoby pobrać cały węzeł do badania. Bolesność węzła jest dosyć dziwna, gdyż węzły przerzutowe z reguły nie bolą... Jak macie możliwość - wykonajcie USG węzłów szyi, być może węzeł przerzutowy uciska tętnicę lub nerw. W każdym razie - niezbędna jest dalsza diagnostyka, a przede wszystkim - badania obrazowe.
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #3  Wysłany: 2012-04-20, 18:37  


USG jest wyznaczone na wtorek, więc może to coś wyjaśni... Postaram się załatwić TK. Co to jest MRI, nie mam pojęcia (podejrzewam rezonans magnetyczny).

Pozdrawiam

Igor
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #4  Wysłany: 2012-04-20, 18:55  


podejrzenie słuszne :)
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #5  Wysłany: 2012-04-20, 18:58  


Witaj na Forum
Gazda miał na myśli rezonans magnetyczny
http://pl.wikipedia.org/w...u_magnetycznego
_________________
romek
 
 
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #6  Wysłany: 2012-04-20, 19:51  


Dla mojej matki kolejny nowotwór jest jak wyrok (oczywiście nie daję tego po sobie poznać). Ona jest słaba jak "błoto" i zdołowany syn nie za bardzo jej pomoże, więc muszę być jak agent KGB - niewykrywalny i nieprzewidywalny... TK mogę jej załatwić, ale czyt to pomoże w leczeniu? Boję się również braków w lekach do chemioterapii.

Pozdrawiam

Igor
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #7  Wysłany: 2012-04-20, 19:57  


Kolejna choroba nowotworowa nie musi być wcale związana z przebytymi już wcześniej lecz kolejną nowa choroba nowotworowa. Twierdza tak znane autorytety onkologiczne. Ból uszu i szczęki może być spowodowany zajęciem węzłów chłonnych ale konieczne jest stwierdzenie miejsca pierwotnego choroby albowiem węzły chłonne najprawdopodobniej o tym sygnalizują. Jak pisze Gazda ognisko pierwotne może znajdować się w okolicy głowa - szyja lub płuc. Najlepsze w tym przypadku byłby TK lub (MR) Rezonans Magnetyczny bo po wynikach biopsji i tak konieczne jest znalezienie ogniska pierwotnego a czas nagli( ból i opuchlizna).
Czy ma sens zgoda na operacje... W tym przypadku węzły chłonne mogą bardzo szybko rosnąć a ból nasilać. Pozostawienie mamy w takim stanie bardzo źle rokuje. Każdy bez względu na wiek wymaga szacunku i możliwości leczenia.

[ Dodano: 2012-04-20, 21:01 ]
Jeśli nie będzie możliwości leczenia twojej mamy inaczej to pozostaje leczenie paliatywne i o to powinieneś zadbać jak dobry syn aby mama nie cierpiała w boleściach, które z każdym dniem będą narastały.
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #8  Wysłany: 2012-04-27, 21:15  


Witam,

Właśnie wróciłem z tygodniowej delegacji. Nowe wiadomości dotyczące choroby mojej matki nie napawają mnie optymizmem. Po badaniach USG węzłów chłonnych szyi, okazało się, że jest to zaawansowane stadium tkanki rakowej przerzutowej. Nie jest to jednak przerzut z żadnych z poprzednich nowotworów. Po badaniach u laryngologa onkologicznego, podobno gardło i przełyk są podobno "czyste", lecz doktor chce jeszcze dokładne badania krtani . Matka ma umówione badanie TK twarzoczaszki i szyi na 7.5.2011. Może to coś wyjaśni. Jednym słowem coraz więcej pytań... Będę Was informował na bieżąco, co i jak. Dzięki wielkie za wsparcie. Ja sam jestem dosyć pesymistycznie nastawiony. I dla czego nie badania TK całego ciała??

Pozdrawiam

Igor
 
Gazda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 5152
Skąd: Beskid
Pomógł: 1581 razy

 #9  Wysłany: 2012-04-28, 07:17  


W przypadku nowotworów infekowane są najczęściej węzły najbliższe źródła siewu, więc TK twarzoczaszki jest jak najbardziej właściwe. Następnym etapem będzie pewnie TK lub MRI całego ciała w celu wykluczenia przerzutów odległych. A inna sprawa jest taka, że TK twarzoczaski i szyi trwa krótko, więc łatwiej było Mamę ustawić na szybszy termin...
_________________
Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
 
kaha2436 


Dołączyła: 14 Kwi 2012
Posty: 22
Pomogła: 2 razy

 #10  Wysłany: 2012-05-07, 20:49  


Cześć,
Nie widziałam opisu USG szyi Twojej mamy ale nie wydaje mi się że badanie USG może jednoznacznie stwierdzić czy zmiana jest nowotworowa czy nie. Według mnie dopiero badanie wycinka, fragmentu guza jest podstawą do rozpoznania wraz z badaniem TK lub MRI (Tomografia/Rezonans) Historia choroby Twoje mamy jest taka że powinno się wykonywać co jakiś czas badanie pod kątem ewentualnych przerzutów odległych. Daj znać jakie są dalsze kroki w kierunku diagnostyki i leczenia.
 
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #11  Wysłany: 2012-05-11, 16:31  


Witam

Po badaniu TK szyi i twarzoczaszki nie znaleziono nic poza wcześniej stwierdzoną tkanką przerzutową w węzłach chłonnych szyi. Gastroskopia też nic nie wykazała... Jednym słowem dalej trzeba szukać i czekać. Co za tym idzie, nadal nie rozpoczęto leczenia. Zaczyna trafiać mnie jasny szlag - czy to tak trudno znaleźć nowotwór w organizmie??

Pozdrawiam

Igor
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #12  Wysłany: 2012-05-13, 13:55  


max_stone napisał/a:
Zaczyna trafiać mnie jasny szlag - czy to tak trudno znaleźć nowotwór w organizmie?

Rozumiem Twoją frustrację, tym bardziej, że idzie tu o szanse powodzenia leczenia.
Niestety, zdarzają się takie sytuacje, że pierwotnego ogniska nowotworu nie udaje się znaleźć,
wg tej prezentacji jest ich kilka procent wśród wszystkich przypadków nowotworów złośliwych.

Nawet na naszym forum są osoby, które opisują takie historie, szczęśliwie bywa, że czasem po dalszej diagnostyce udaje się ognisko pierwotne zlokalizować i podjąć odpowiednie leczenie.
Mam nadzieję, że tak się stanie i w Waszym przypadku.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
max_stone 


Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 6
Skąd: Łódź

 #13  Wysłany: 2012-12-03, 07:19  


witam

Po czterech nietrafionych chemioterapiach, moja matka zmarła jakąś godzinę temu...

Igor
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #14  Wysłany: 2012-12-03, 07:27  


Serdecznie Ci współczuję.

[*] ::rose::
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
beti* 



Dołączyła: 10 Sie 2012
Posty: 229
Skąd: woj. łódzkie
Pomogła: 16 razy

 #15  Wysłany: 2012-12-03, 07:35  


::rose:: ::rose:: ::rose::
_________________
Beata
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group