1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
proszę o pomoc w walce z rakiem płuc
Autor Wiadomość
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #1  Wysłany: 2012-09-28, 10:51  proszę o pomoc w walce z rakiem płuc


witam wszystkich,

Trafiłam na to forum ponieważ 2 tygodnie temu na podstawie tk klatki piersiowej zdiagnozowano raka płuc u mojego taty. Guz znajduje się na prawym płucu, nie mam dostępu do wyników tomografii ale postaram się napisać tyle co zapamiętałam.
Guz znajduje się w górnej części prawego płuca, jego część zachodzi na oskrzela, wykryto także narośl na węzłach chłonnych (chyba śródpiersiowych), guz najprawdopodobniej naciekający, pojedyncze komórki nowotworowe w dolnej części płuc. Lewe płuco zdrowe. Pisało także coś o płynach i tętnicy płucnej.

Skierowano tatę na dodatkowe badania - wycinek z płuc, oskrzeli oraz węzłów chłonnych. Miały się one odbyć za 2 tygodnie, jednak dodatkowe konsultacje z lekarką z szpitala o wyżej randze spowodowały przyspieszenie przyjęcia na oddział. Pani doktor stwierdziła, że wystarczy wziąc wycinek z płuc oraz przystąpić do leczenia metodą chemioterapii (dokładna metoda po wynikach z wycinka). Guz pierwotny został określony z góry jako nie operacyjny.

Teraz kilka słów o moim tacie. Ma 54 lata, palił papierosy, od dłuższego czasu leczył się na przewlekłe zapalenia oskrzeli oraz płuc, przy okazji badań rentgenowskich wyszły nieprawidłowości, z których wynika powyższa diagnoza. Tata jeszcze jakiś miesiac temu chudł z dnia na dzień, nie miał apetytu, kaszlał strasznie, miał duszności. Jednak od czasu diagnozy pilnujemy go aby odżywiał się zdrowo, zażywa tabletki na wzmocnienie - tran z wątroby rekina, witaminy, pije zioła - skrzyp, krwawnik, pokrzywa,mięta, babka lancetowa, pije 100% sok z granatu, je bardzo dużo granatu, pije zioła szwedzkie, pali maksymalnie po 4-5 papierosów dziennie, nie pije alkoholu, płuka jamę ustną szałwią, je regularnie. W ciągu tygodnia przybrał na wadze, krwiolucia zniknęły, nie kaszle tak strasznie, jest mocniejszy, wrócił mu apetyt, wystąpiła poprawa samopoczucia.

Proszę was o informacje czy w tym konkretnym przypadku jest możliwość aby po chemioterapii udało się wykonać zabieg chirurgiczny i wyciąć guza pierwotnego? Jak przypuszczacie jest to rak drobnokomórkowy czy niedrobnokomórkowy? Jakie są rokowania oraz szanse na przeżycie? Co robić aby tacie pomóc?

Jak pisałam powyżej tata nabiera sił z dnia na dzień, jego stan poprawia się. czy to oznacza ze organizm walczy z rakiem?

[ Dodano: 2012-09-28, 13:59 ]
witam ponownie, mam jeszcze jedną prośbę. Proszę o radę co zrobić w sytacji gdy lekarz prowadząca powiedziała że :
- przyjmą tatę 3 paźdzernika i zrobią gronkoskopię, po czym będzie można rozpocząć leczenie
- jeżeli nie to 10 paźdzernika mogą przyjąć tatę a 11 paźdzernika będzie miał badanie, które przeprowadzane jest od 3 lat i polega na pobraniu wycinka bezpośrednio z płuca, oskrzeli oraz węzłów chłonnych.
Przypuszczam, że gdy zgodzimy się na opcję 1, stracimy możliwość wykonania tego dokładniejszego badania.

Proszę o radę co w takiej sytuacji zrobic?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-09-28, 13:13  


młoda napisał/a:
czy w tym konkretnym przypadku jest możliwość aby po chemioterapii udało się wykonać zabieg chirurgiczny i wyciąć guza pierwotnego?

młoda napisał/a:
Jakie są rokowania oraz szanse na przeżycie?

Niestety bez dokładnego wyniku TK nie jesteśmy w stanie odnieść się do powyższych pytań i wątpliwości, gdyż byłyby to czyste domysły i przypuszczenia, a nie na tym w tej chwili powinniśmy się opierać.

młoda napisał/a:
Jak przypuszczacie jest to rak drobnokomórkowy czy niedrobnokomórkowy?

Tu nie ma miejsca na przypuszczenia, pobiera się wycinek z guza i na bazie badania histopatologicznego stawia diagnozę.

młoda napisał/a:
przyjmą tatę 3 paźdzernika i zrobią gronkoskopię, po czym będzie można rozpocząć leczenie

Bronchoskopię, jak rozumiem.
I spokojnie, tak od razu po bronchoskopii nie rozpoczyna się leczenia - najpierw 7-14 dni czeka się na wynik, i jeśli wyjdzie dodatni to dopiero wówczas opracowuje się schemat leczenia. Jednak nie zawsze bronchoskopia od razu daje odpowiedź jakiego rodzaju jest guz i jak go leczyć, czasem badanie trzeba powtórzyć lub wykonać inne.

młoda napisał/a:
jeżeli nie to 10 paźdzernika mogą przyjąć tatę a 11 paźdzernika będzie miał badanie, które przeprowadzane jest od 3 lat i polega na pobraniu wycinka bezpośrednio z płuca, oskrzeli oraz węzłów chłonnych.

Szczerze mówiąc, nie wiem o jakim badaniu mowa. Raczej nie stosuje się badania polegającego na pobieraniu wycinka ze wszystkiego naraz, no chyba że mówimy o otwarciu klatki piersiowej pacjenta, ale i w to wątpię.
Potrzebna byłaby nazwa badania, abyśmy mogli cokolwiek na ten temat powiedzieć.

Aha - rak płuca to tak naprawdę rak oskrzela, więc przy pobieraniu wycinka pobiera się po prostu fragment guza - czyli zmienionych nowotworowo (jeśli to rak) komórek nabłonka oskrzela.
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #3  Wysłany: 2012-09-28, 13:20  


cześć, dziękuje ci bardzo za odpowiedź. Masz całkowitą racje, nie ma co w tej sytuacji gdybać tylko trzeba opierać się na konkretnych faktach, postaram się w najbliższym czasie zdobyć wyniki tomografii i może wtedy będzie można coś więcej stwierdzić.

Jeżeli chodzi o badanie o którym pisałam to wiem tyle co mi lekarka powiedziała, a mianowicie, że pacjenta się usypia, po czym wprowadza się rurkę przez jamę ustną do dróg oddechowych i stamtąd pobiera wycinki.

Jedna lekarka twierdzi, że jest to badanie zbędne, druga upiera się żeby je przeprowadzic. sama już niewiem;/

[ Dodano: 2012-09-28, 15:08 ]
witam cie ponownie, udało mi się zdobyć wyniki tk klatki piersiowej. Może po zapoznaniu się z nimi będziesz w stanie coś stwierdzić?

TK klatki piersiowej:
Badanie przeprowadzono w technice spiralnej po dożylnym podania środka kontrastowego z wtórnym opracowaniem przestrzennym. Grubość warstwy 1,25 mm.
Dane ze skierowania: obserwacja płuca prawego i wnęki prawej w kierunku npl.
We wnęce prawej nieregularny guz wielkości 78x67x77 mm, wzmacniający po podaniu kontrastu, z cechami rozpadu wewnątrz guza. Guz obejmuje i zwęża dalszą cześć oskrzela głównego prawego oraz oskrzela górne i dolne. Guz obejmuje dystalny odcinek prawej tętnicy płucnej.
W miąższu płuca prawego widoczne są liczne zmiany owalne średnicy 10 mm, większość z powietrznym bronchogramem, niektóre zlewające się w większe konglomeraty z przylegającymi obszarami mlecznej szyby.
Płuco lewe bez zmian ogniskowych.
Niewielka ilośc płynu w prawej jamie opłucnowej. Na wysokości guza i poniżej nieregularne pogrubienie opłucnej do 12 mm, wzmacniające po dodaniu kontrastu.
W śródpiersiu i wnęce prawej, znacznie powiększone węzły chłonne zlewające się w pakiety. Największy przytchawiczy prawy wielkości 42x52 mm zlewający się z guzem.
W objętej badaniem części nadbrzusza patologii nie uwidoczniono, nadnercza nie powiększone. Zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie piersiowym. Aorta piersiowa prawidłowa.

Wnioski: guz wnęki płuca prawego oraz pozostałego miąższu płuca prawego niejednoznaczny – zmiany niedodmowo-zapalne? Meta? Podejrzenie meta do opłucnej prawej. Meta do węzłów chłonnych.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-09-28, 14:21  


Czy było wykonane USG/TK jamy brzusznej?
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #5  Wysłany: 2012-09-28, 14:23  


nie, Pani Doktor nawet o tym nie wspomniała. czy konieczne jest wykonanie tych badań?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-09-28, 14:41  


Tak, USG jamy brzusznej należy wykonać.

Guz faktycznie wygląda na nieoperacyjny. Opisujący TK nie napisał, czy obecne w "miąższu płuca prawego" guzki znajdują się w innym płacie niż guz pierwotny, przyjmując że tak, byłoby to minimalnie stadium zaawansowania IIIB wg klasyfikacji TNM. Jeśli by z kolei przyjąć, iż płyn w prawej jamie opłucnowej ma charakter nowotworowy, co jest prawdopodobne, było to już najwyższe - IV stadium zaawansowania choroby.
W najbardziej optymistycznej wersji byłoby to minimalnie stadium IIIA.

Niestety choroba jest więc dość zaawansowana, moim zdaniem na operacyjność nie ma szans nawet po chemioterapii.
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #7  Wysłany: 2012-09-28, 14:46  


czyli prognozy nie są zbyt optymistyczne:( a czy twoim zdaniem czekanie na przyjęcie do szpitala ok. 7 dni może spowodować znaczne pogorszenie stanu zdrowia? Czy w sytuacji kiedy zakwalifikowano by chorobę do któregoś z III stadium są jakiekolwiek szanse na poprawę?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2012-09-28, 15:04  


młoda napisał/a:
a czy twoim zdaniem czekanie na przyjęcie do szpitala ok. 7 dni może spowodować znaczne pogorszenie stanu zdrowia?

Jeśli w tej chwili nie ma objawów typu postępująca duszność bądź innych, niepokojących, to 7 dni nie powinno tu pogorszyć stanu taty.

młoda napisał/a:
Czy w sytuacji kiedy zakwalifikowano by chorobę do któregoś z III stadium są jakiekolwiek szanse na poprawę?

Samodzielna chemioterapia w raku płuca jest leczeniem paliatywnym - wydłużającym życiem pacjenta, polepszającym jego jakość, natomiast nie prowadzącym do wyleczenia.
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #9  Wysłany: 2012-09-28, 15:10  


czy mogłabyś jeszcze wyjaśnić mi jedną rzecz, podczas konsultacji z lekarzem otrzymałam informację że prawdopodobnie jest to rak, jednak pewność będzie po analizie wycinka. w takim razie co to mogłoby być innego jak nie rak?
czy chemioterapia uchroni lewe płuco przed inwazją komórek nowotworowych? Bo jak rozumiem w obecnej sytuacji tacie pracuje tylko to płuco zdrowe?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2012-09-28, 15:31  


Przy takim obrazie zmian ciężko podejrzewać coś innego niż raka płuc, jednak lekarka ma rację, że ostateczną diagnozę można postawić jedynie na podstawie wyniku histopatologii wycinka.

Jeśli zaś chodzi o chemioterapię, po to jest ona podawana by zahamować dalszy rozwój choroby i cofnąć istniejące zmiany, jednak czy tak się stanie i w jakim stopniu, tego nikt nie przewidzi.
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #11  Wysłany: 2012-09-28, 15:38  


czy można jakoś tacie pomóc? jakaś dieta? lekarstwa? czy wierzysz w skuteczność mieszanek ziołowych?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #12  Wysłany: 2012-09-28, 15:44  


Nie powinno się, w trakcie chemioterapii bądź innego leczenia onkologicznego, bez konsultacji z lekarzem stosować żadnych ziół lub diet, suplementów diet etc.
_________________
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #13  Wysłany: 2012-09-28, 15:46  


chyba już wiem wszystko co powinnam na tym etapie. teraz zostało czekać na wyniki;/ dzięki wielkie za pomoc
 
młoda 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 28 Wrz 2012
Posty: 376
Skąd: Kraków
Pomogła: 47 razy

 #14  Wysłany: 2012-10-01, 08:23  


witam, nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Dlaczego w tym konkretnym przypadku nie ma możliwości usunięcia płuca chorego, skoro lewe płuco jest bez zmian chorobowych?

Zdecydowaliśmy się już na wysłanie taty na branchoskopie we wcześniejszym terminie. Badani o którym pisałam wcześniej nosi nazwę EBUS. Mam nadzieję, że dokonaliśmy trafnego wyboru.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #15  Wysłany: 2012-10-01, 10:04  


młoda napisał/a:
witam, nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Dlaczego w tym konkretnym przypadku nie ma możliwości usunięcia płuca chorego, skoro lewe płuco jest bez zmian chorobowych?


Wiesz, wycięcie całego płuca niesie ze sobą ogromne ryzyko poważnych powikłań okołooperacyjnych ( czyli szczególnie śródoperacyjnych i pooperacyjnych ). Po drugie taki rozległy zabieg operacyjny w znacznym stopniu upośledza jakość życia. Dlatego poza stopniem zaawansowania choroby ( ogólnie mówiąc) - torakochirurg wraz z onkologiem oceniają stopień sprawności układu krążenia oraz wydolność oddechową chorego. Oceniają również obecność chorób współistniejących itd... Takie postępowanie może być rozważane w wyjątkowych sytuacjach klinicznych. Otóż uważam, że gdy tylko będą warunki do przeprowadzenia operacji, to lekarze rozważą tę opcję. Ale muszę być wykonane potrzebne badania diagnostyczne. A póki co czekamy na badania diagnostyczne i ich wyniki......
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group