poszlam z samego rana do rodzicow bo cala noc nie spalam i stwierdzilam ze oczy sa normalne mamcia jest juz przewrazliwiona.Ale do swietego spokoju jutro wezme skierowanie na wszystkie badania bo przeciez te cholerstwo tez jest na watrobie.
Kochana Iwonko, trzymajcie się cieplutko. Co do wysypki ja nie mogę Ci pomóc. Nie dziw się tacie,że nie zawsze mówi o bólu, nie chce abyście się martwili , a skoro Wam o tym nie mówi to pewnie uważa,że ten ból jest niewielki i nie ma co Was martwić:) Spójrz na to z drugiej strony. Gdyby naprawdę coś bardzo mocno tatusia bolał to z pewnością powiedziałby Wam.... Myślę,że po prostu nie chce Was martwić. U mnie jest podobna sytuacja i ja to wszystko właśnie tak sobie tłumaczę... Co do ciągłego kontrolowania taty to ja też jestem przewrażliwiona i myślę,że lekko przesadzam (jednak staramy się pomóc a nie zaszkodzić) ale przecież nie możemy patrzeć jak Nasi najbliżsi cierpią .... więc każda pomoc z Twojej strony zasługuje na medal ...
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Dziękuje dziewczyny,co ja bym bez was zrobiła.Załatwiłam skierowanie na badania.Tylko mój tatuś stwierdził że sama mam je zrobić.Jak weszłam do rodziców to pierwszy raz na jego twarzy widać ból i złe samopoczucie.Ma taki kaszel że aż strasznie wymiotuje.Tak bardzo się boje mam nadzieje że to są tylko skutki po chemii a nie postępująca choroba boże dlaczego....................Pani doktor zapisała mi maść na wysypke i tabletki na kaszel.Aż strach pomyśleć co będzie po następnej chemii.I dzisiaj również przyszło wezwanie na komisję z zusu.Proszę trzymajcie kciuki.
Kochana Iwonko,przykro mi bardzo,że tatuś ma takie właśnie dolegliwości. Jednak wydaje mi się ,że to po chemii, organizm reaguje w ten sposób. Miejmy jednak nadzieję,że to samopoczucie jest chwilowe i tatuś szybko wróci do dobrego samopoczucia, oczywiście życzę Wam tego z całego serca. Pewnie,że będę trzymać kciuki
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
iwonko nie martw sie bankowo chemia zrobila swoje..a tatus moj kiedys tez tak reagowal zlosliwie na badania itd.przejdzie mu z czasem..zobaczysz;-))) Trzymam kciuki rowniez!!!Za komisje tez,bo to wazne dla was
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
Jestem z Tobą kochana, przetrwasz To jesteś dzielna i masz ogromne serducho. Tacie na pewno się polepszy, wierzę w to. Tak musi być. Pozdrawiam cie i pozdrowienia dla tatusia.
Jeśli chodzi o badania, to niesety rodzice tak reagują na lekarzy, badania.
Po prostu sie boją- tym bardziej kiedy Twój Tata jest chory, boi się pewnie, ze sie dowie, że jest źle. A pewnie przyjmuje postawę, że lepiej niczego nie wiedzieć i niech sie dzieję, co chce.
Mój Tato przyjął taką postawę, ze woli nie wiedzieć wszystkiego o chorobie - powtarzał mi to chyba 3 razy podczas trwania choroby, ze on nie chce wiedzieć, że takie rzec zy powinna wiedzieć rodzina.
Nie wiem, jak wyglądała Wasza rozmowa o badaniach, a sama wiem, jak bardzo potrafi sie zirytować chory mężczyzna - mój Tata jest doskonałym przykładem - ile moja mama łez wylała, a ja nie mniej, ale faceci mają gorzej niestety jeśli o to chodzi,
Dziękuje dziewczyny.Dzisiaj tatulo bez większych zmian .Ale zmobilizował siły i pojechał zrobić badania okresowe,także i tak będe wiedziała czy coś się niedzieje na wątrobie
Dziękuje dziewczyny.Mam pytanie czy to jest możliwe że ta chemia co tatulo ja otrzymuje ma tak wstrętne skutki uboczne, on się coraz gorzej czuje widać po twarzy i ten kaszel a za tydzień już następna co to będzie.............
iwona2010,
jest to możliwe,że tatulo czuje się okropnie
natomiast nie wiem czy powoduje nasilenie kaszlu
może złapał jakąś infekcję
trudno mi powiedzieć
ściskam serdecznie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum