1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Pierwsze Swięta bez bliskich ???
Autor Wiadomość
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #1  Wysłany: 2011-12-17, 16:31  Pierwsze Swięta bez bliskich ???


Niech mi ktoś podpowie jak przeżyć Boże Narodzenie bez kogoś kogo się bezgranicznie kochało ? Zawsze uwielbiałam ten okres, a teraz nawet mi się nie chce myśleć o wigilii :-( . Gdyby nie dziecko to nawet choinki bym nie zrobiła . Zawsze to mama była naszą wigilijną gwiazdką :-( . Wszędzie jej było pełno . Śmiała się, żartowała . Cieszyła z prezentów pod choinką . Bez niej to wszystko po prostu straciło sens i smak :cry: :cry: :cry: . To będą z całą pewnością najgorsze święta w moim życiu [zalamka] . Święta nie radości, a rozpaczy . Jak je przeżyć ? Już teraz sobie zaplanowałam, że po kolacji zabiorę bety i pójdę do mamy na cmentarz, bo przecież nie będzie tam sama bidulka :uuu: .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #2  Wysłany: 2011-12-17, 16:52  


Witaj, jestem w podobnej sytuacji co Ty. W wigilię minie dwa miesiące jak zmarł mój brat. Miał tylko 18 lat. Bardzo się boję tego dnia. Na pewno będzie wielki płacz. Planujemy pojechać na wigilię do dziadka i cioci, może zmiana otoczenia trochę poprawi atmosferę. Po drodze na pewno zajedziemy na cmentarz, na samą myśl o tym zbiera mi się na płacz. Ser ce mi pęka. Tak bardzo mi Go brakuje. Myślę, że każde święta nie będą już takie jak kiedyś, ale te pierwsze będą najgorsze. Wspominam jakie prezenty Mu kupowałam pod choinkę, w tym roku kupię mu choinkę na cmentarz.... Chyba nie ma na to rady... trzeba przeżyć ten ból. :cry:
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #3  Wysłany: 2011-12-17, 17:27  


Mój Tatulek odszedł 12 Grudnia tego roku ,niewiem jak będzie :cry: Ale wiem ,że musimy !! zrobić święta jak zwykle pojadę do mojego rodzinnego domu tylko już nie będzie Taty ale będzie mama ,brat z rodzinka moja rodzina ,będą też dwa puste talerze na jednym położe opłatek dla Taty wiem ,że będzie z Nami inaczej niż zawsze ale będzie :cry: :cry:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #4  Wysłany: 2011-12-17, 17:43  


ja myślałam o tym, aby podzielic się opłatkiem na cmentarzu,
Pamiętam jak Łukasz był jeszcze zdrowy, ubieraliśmy choinkę, kłocił się z mamą o bombke, czy jest plstikowa czy szklana, chciał udowodnic, ze plastikowa i ugryzł ją, miął całą buzię szkła!!!!! nic mu się na szczęście nie stało, ale wszyscy się śmialismy!!!! kto nas w tym roku rozbawi, kto będzie żartował????
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #5  Wysłany: 2011-12-17, 18:13  


soja napisał/a:
Zawsze to mama była naszą wigilijną gwiazdką :-( . Wszędzie jej było pełno


soja jak dobrze Cię rozumię :-(
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #6  Wysłany: 2011-12-17, 18:23  


Najbardziej mnie wkurza to jak mi ludzie życzą wesołych świąt :evil: . Jak one mają być wesołe :?: No jak :?: :?: :?: Wiem, że te życzenia są szczere i ludzie chcą być mili, ale ja mam ochotę zacząć wrzeszczeć ze złości i rozpaczy jak to słyszę :cry: . Dla mnie święta będą na cmentarzu przy mamie .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #7  Wysłany: 2011-12-17, 18:54  


soja, :/pociesza:/
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
evelinaswe 



Dołączyła: 15 Cze 2011
Posty: 215
Pomogła: 46 razy

 #8  Wysłany: 2011-12-17, 19:12  


No moje swieta beda tez masakryczne bo nie dosyc ,ze ja chora to moj ziec /36 lat/ zachorowal tez na raka tydzien po rozpoczeciu mojej radioterapi i po 1,5 mca zmarl zegnalismy go 28.10 zostawil moja corcie i dwie hsiezniczki 9 i 7 lat nie wiem naprawde jak to bedzie w swieta ale musimy dla tych dzieci jakos sie trzymac mam starsza jeszcze corke i wnuki i razem bedziemy swietowac wierzac,ze ziec inaczej by sie na nas obrazil.Bo on umieral calkiem swiadomie nawet uzgodnil z corka jak ma wygladac jego pogrzeb szok ale zyc musimy dalej
_________________
Marzenia - to mieszanka nadziei, szczęścia, wyobraźni, pragnień oraz prób ich spełnienia.
http://www.raczek-nieboraczek.bloog.pl
 
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #9  Wysłany: 2011-12-17, 19:25  


Człowiek z dnia na dzień jakoś funkcjonuje ,natomiast okres Świateczny jest nie do ogarnięcia ,brak motywacji nie ma kogoś kto był swiatełkiem w tych ciężkich czasach nie ma słów które mogły by ukoić zmęcząna duszę po stracie obojga rodziców -wspaniałych rodziców.
 
asia77 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 1403
Pomogła: 137 razy

 #10  Wysłany: 2011-12-18, 20:58  


U mnie im bliżej świąt tym gorzej ,będzie baaaaardzo smutno :cry: :cry: :cry:
_________________
Tatulek [*] 12-12-2011 godz 7:50 .Spoczywaj w Pokoju.
 
 
iwka3219 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 02 Cze 2010
Posty: 915
Pomogła: 219 razy

 #11  Wysłany: 2011-12-19, 00:15  


soja napisał/a:
Jak one mają być wesołe No jak


Moze tak wesole, jakby zyczyla sobie tego Twoja Mamcia ? Wiem, jak to ciezke, ale jak sama mowisz, Macia krzatalaby sie wszedzie ,cieszyla, zartowala .. Ona Cie tego nauczyla, pokazala i teraz Twoim zdaniem jest przekazac to swoim dzieciom .. By Iskierka Twojej Mamy byla zawsze pomiedzy Wami..

A Macia..
Mama na pewno wszystko widzi i sie cieszy i zartuje i krzata sie , tylko juz nie w ten spsob w jaki Ty bys najbatrdziej pragnela..

|przytula|
 
mis123 


Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 52
Pomogła: 12 razy

 #12  Wysłany: 2011-12-19, 16:04  


siedzę w pracy....co rusz gdy przychodzi jakiś klient i żegna się uśmiecha się życzliwie i życzy wesołych świąt....a człowiek musi się uśmiechnąć i życzyć tego samego....a serce z każdym "wesołych... i szalonego sylwestra" pęka...a ja sama mam ochotę rozryczeć się i uciec od tego wszystkiego.... wiecie co chciałabym zrobić gdybym tylko mogła ??? Usiąść przy mamy grobie i nie odchodzić stamtąd ani na minutę i przesiedzieć tam całe te święta.....tam na cmentarzy przynajmniej nie ma uradowanych rodzin, prezentów i całej tej MAGII, która prysła z śmiercią mamy..... ;((((((((((((
 
evelinaswe 



Dołączyła: 15 Cze 2011
Posty: 215
Pomogła: 46 razy

 #13  Wysłany: 2011-12-19, 16:25  


Nawet nie wiesz jak Ci wspolczuje bo ja mimo,ze chora jestem mojej mamuscie nawet nie powiedzialam a ona nawet sie nie domysla,ze jestem chora bo byl by to gwozdz do jej trumny a i tak codziennie sie boje o nia ma 89 lat ale dla mnie nie ma to zadnego znaczenia boja sie o nia straszliwie wiec wiem co czujesz i nie chcialabym byc na Twoim miejscu
_________________
Marzenia - to mieszanka nadziei, szczęścia, wyobraźni, pragnień oraz prób ich spełnienia.
http://www.raczek-nieboraczek.bloog.pl
 
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #14  Wysłany: 2011-12-19, 22:26  


mis123 napisał/a:
siedzę w pracy....co rusz gdy przychodzi jakiś klient i żegna się uśmiecha się życzliwie i życzy wesołych świąt....a człowiek musi się uśmiechnąć i życzyć tego samego....a serce z każdym "wesołych... i szalonego sylwestra" pęka...a ja sama mam ochotę rozryczeć się i uciec od tego wszystkiego.... wiecie co chciałabym zrobić gdybym tylko mogła ??? Usiąść przy mamy grobie i nie odchodzić stamtąd ani na minutę i przesiedzieć tam całe te święta.....tam na cmentarzy przynajmniej nie ma uradowanych rodzin, prezentów i całej tej MAGII, która prysła z śmiercią mamy..... ;((((((((((((

Jakbyś mi to z ust wyjęła :-( . Mam identycznie..........................
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
maka1982 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 47
Pomogła: 1 raz

 #15  Wysłany: 2011-12-20, 13:12  


Dzis mam wigilię w przedszkolu u moich dzieci, jak sobie wyobraziłam jak tam będzie: kolędy, dzieci przedstawią jaselka, to poryczałam się mimo blokady łez jaka mam. Bardzo bym chciała popłakać sobie, a nie mogę... jesli już to pod prysznicem, kiedy zdejmę soczewki. Jakie to święta, kiedy nie jestesmy wszyscy razem???? NIEBO ZIEMI, NIEBU ZIEMIA WSZYSCY WSZYSTKIM ŚLĄ ŻYCZENIA tekst tej piosenki traktuję dosłownie. Mimo wszystko myslę, ze Łukasz będzie obecny wśród nas, tylko Go nie zobaczymy:(
_________________
"Czasem odchodzą nasze anioły,
I nagle w miejscu staje czas,
A z nimi cząstka nas odchodzi
I wielki smutek marszczy twarz."
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group