1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jajnika zaawansowany
Autor Wiadomość
blex 


Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 33
Pomógł: 3 razy

 #16  Wysłany: 2016-08-11, 13:40  


closerek

Wszystko przemawia za zaawansowanym rakiem jajnika.

Poziom markerów oraz wodobrzusze.
Poziom Ca 125 może wzrastać przy innych schorzeniach nie tylko raka jajnika ale HE4 jest dużo bardziej specyficznym markerem raka jajnika niż Ca 125 więc taki wysoki ich poziom należy postrzegać jako pewny rak jajnika.


najważniejsze aby szybko wdrożyć leczenie oraz wykonać tomograf komputerowy, klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy mniejszej aby ocenić jak bardzo nowotwór się rozprzestrzenił po organizmie.

Dzięki tomografii lekarze mogą dużo lepiej ocenić co będzie lepsze - najpierw chemia potem operacja czy odwrotnie operacja i potem chemia.

Jeżeli prawdopodobieństwo wykonania radykalnej operacji jest małe lepiej najpierw przeprowadzić 3-6 kursów chemii aby nowotwór się cofnął i wtedy wykonać radykalną operacją plus kolejne cykle chemii niż zwlekać oczekując na operację, gojenie ran itd.

Jednak realnie muszą to ocenić lekarze.
Ważne abyś leczyła się w ośrodku onkologicznym mającym doświadczenie w operacjach raka jajnika.

Jest to tym bardziej ważne, że od doświadczenia i umiejętności chirurga ginekologa-onkologa zależy szansa Twojej mamy na wyzdrowienie.

W Polsce niestety zbyt dużo operacji raka jajnika odbywa się w zwykłych szpitalach powiatowych czy innych niewyspecjalizowanych w leczeniu raka gdzie operacje przeprowadzają ginekolodzy czy normalni chirurdzy.

W każdym razie nie poddawajcie się, trzeba być dobrej myśli, że chemia cofnie nowotwór na tyle, że będzie możliwa operacja radykalna i długi spokój od choroby :)
_________________
I want to belive
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #17  Wysłany: 2016-08-11, 13:53  


Dziękuję za tak rzeczową i jednocześnie uspokajającą odpowiedź. To było dla mnie bardzo ważne. Mama leczy się w Dolnośląskim Centrum Onkologicznym.
 
blex 


Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 33
Pomógł: 3 razy

 #18  Wysłany: 2016-08-11, 14:11  


To dobrze, DCO ma dobre opinie i Twoja mama powinna mieć tam możliwie najlepszą opiekę :)

Ważne aby teraz działać jak najszybciej bo każdy tydzień jest ważny.
Jak najszybciej tomograf i jak najszybciej chemia lub operacja.

Z dobrych wiadomości rak jajnika jest jednym z bardziej chemiowrażliwych nowotworów i dobrze reaguje na chemie pierwszego rzutu.

Plantyna (cisplatyna lub karboplatyna) oraz paklitaksel.
Jest to bardzo skuteczna kombinacja, a możecie również mieć szansę na wdrożenie leczenia lekiem Avastin (nowoczesny lek zwiększający skuteczność terapii). Jak będzie już po operacji zapytaj lekarza o możliwości wdrożenia go do leczenia.

Na tym forum i innych jest sporo przypadków kobiet, które miały bardzo zaawansowany stan raka w momencie diagnozy i żyją długie lata.
Wszystko zależy od konkretnego przypadku (i konkretnego raka)
_________________
I want to belive
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #19  Wysłany: 2016-08-20, 13:04  


Wyniki biopsji :

Rozpoznanie: D27 Niezłośliwy nowotwór jajnika
Badanie: Badanie histopatologiczne

Opis badania i rozpoznanie:
1. Materiał / rodzaj: świeży plyn z jamy otrzewnowej

2. Rozpoznanie histopatologiczne: Material skąpy, nieliczne grupy komórek prawdopodobnie raka

---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rozpoznanie: D27 Niezłośliwy nowotwór jajnika
Badanie: Badanie histopatologiczne

Opis badania i rozpoznanie:
1. Materiał / rodzaj: wycinki z guza miednicy mniejszej- CM.

2. Rozpoznanie histopatologiczne: Leiomyoma.
IHC : SMA(+), Ki67(+) 1% komórek, panCK(-)



Czy ktoś może mi pomóc w przetłumaczeniu tych wyników ?
 
mufaso83 



Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 722
Pomogła: 110 razy

 #20  Wysłany: 2016-08-20, 20:30  


"Mięśniak gładkokomórkowy (łac. leiomyoma) to łagodny nowotwór mięśni gładkich, który zazwyczaj nie prowadzi do rozwoju mięsaka (nowotworu złośliwego). Jest to guz łagodny pochodzenia mezenchymalnego wywodzący się z tkanki mięśniowej. Mięśniak gładkokomórkowy rozwija się z mięśni gładkich. Mięśniaki mogą występować jako guzy pojedyncze lub mnogie. Leczenie mięśniaków jest chirurgiczne i polega na operacyjnym usunięciu guza lub guzów. Usunięcie całkowite guza nie wymaga dodatkowego leczenia." (http://zapytaj.echirurgia.pl/pyt2186.htm) znalazłam takie tłumaczenie. może coś doraźnie na szybko pomoże.

[ Dodano: 2016-08-20, 21:33 ]
file:///C:/Users/Hp/Downloads/fulltext730.pdf jeszcze to
_________________
Omnia tempus habent
Mamcia 03.07.1955 - 14.12.2015
 
UncleBean 


Dołączył: 09 Sie 2016
Posty: 12

 #21  Wysłany: 2016-08-20, 22:23  


mufaso83 napisał/a:
"Mięśniak gładkokomórkowy (łac. leiomyoma) to łagodny nowotwór mięśni gładkich, który zazwyczaj nie prowadzi do rozwoju mięsaka (nowotworu złośliwego). Jest to guz łagodny pochodzenia mezenchymalnego wywodzący się z tkanki mięśniowej. Mięśniak gładkokomórkowy rozwija się z mięśni gładkich. Mięśniaki mogą występować jako guzy pojedyncze lub mnogie. Leczenie mięśniaków jest chirurgiczne i polega na operacyjnym usunięciu guza lub guzów. Usunięcie całkowite guza nie wymaga dodatkowego leczenia." (http://zapytaj.echirurgia.pl/pyt2186.htm) znalazłam takie tłumaczenie. może coś doraźnie na szybko pomoże.

[ Dodano: 2016-08-20, 21:33 ]
file:///C:/Users/Hp/Downloads/fulltext730.pdf jeszcze to


Popraw link. Ciężko będzie pobrać cokowiek z Twojego komputera.
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #22  Wysłany: 2016-09-08, 16:43  TK prośba o interpretację


Wczoraj mama dostała wyniki z TK

-----------------------------------------------------

Opis badania:

Pierwsze badanie TK jamy brzusznej i miednicy u pacjentki z rozsianym procesem NPL wywodzącym się najpewniej z jajnika.

Prawy jajnik jest powiększony, osiąga 4,2 x 3,4 cm ( (TR ) i 3 cm ( CC ). ma lito torbielowatą strukturę. Lewy jajnik słabo różnicuje się na tle płynu i zgrubień otrzewnej w miednicy - do oceny usg/mr.

Płyn w zachyłkach otrzewnej, głównie miednicy oraz wzdłuż torebko wątroby. Sieć guzowato pogrubiała do 3 cm - obraz nacieków meta typu omental cake. Otrzewna w całym zakresie badania odcinkowo , guzkowo pogrubiała, wzdłuż prawej kopuły przepony hipodensyjny naciek sugerujacy meta gr 1,1 cm.

[ Dodano: 2016-09-09, 12:00 ]
Czy rozsiany proces npl to przerzuty?
 
blex 


Dołączył: 08 Sie 2014
Posty: 33
Pomógł: 3 razy

 #23  Wysłany: 2016-09-09, 14:46  


closerek

na co lekarze czekają i czemu tak długo stoicie w miejscu?

Przecież pierwszą diagnozę mieliście domniemuje na koniec lipca.
Dziś jest prawie połowa września i Twoja mama nadal nie ma wdrożonego leczenia.

Minęło już prawie półtora miesiąca a nadal żadne działania nie są podejmowane?

Z czego wynika ta opieszałość??
_________________
I want to belive
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #24  Wysłany: 2016-09-09, 15:59  


Też mi się wydaje długo. Ale ten histpat wyszedł dobry, i może to zmyliło lekarzy. Czy ktoś może pomoc mi zinterpretować wynik to wklejony wyżej?
19 września mama idzie do szpitala, jednak będzie operacja.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #25  Wysłany: 2016-09-09, 18:03  


closerek napisał/a:
Czy rozsiany proces npl to przerzuty?


Obecność wielu odległych przerzutów jest rozsianym procesem nowotworowym.

pozdrawiam
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #26  Wysłany: 2016-09-09, 18:41  


Marzena dziękuję za odpowiedz.

Skoro to przerzuty, to oznacza nowotwór złośliwy. A histpat wskazywał na niezłośliwy D39 :-(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #27  Wysłany: 2016-09-09, 19:04  


closerek napisał/a:
obraz nacieków meta typu omental cake


to najczęściej związane jest z rakiem jajnika, tu mowa o przerzucie, może to również sugerować proces zakaźny jak i niezłośliwe zmiany mogą wytwarzać omental cake. Skoro mowa jest o przerzutach to sugerowałoby to proces nowotworowy.
closerek napisał/a:
Skoro to przerzuty, to oznacza nowotwór złośliwy

tak

closerek napisał/a:
A histpat wskazywał na niezłośliwy

To już musicie z lekarzem wyjaśniać, może źle został pobrany materiał do badań, lekarz Wam musi wyjaśnić sprawę, TK mówi o rozsianym procesie nowotworowym, badania hist.pat jak piszesz, że zmiany łagodne. Na pewno wymaga to wyjaśnienia i to pilnego.

pozdrawiam
 
UncleBean 


Dołączył: 09 Sie 2016
Posty: 12

 #28  Wysłany: 2016-09-12, 09:35  


Nawet jeśli lekarze sądzili, po biopsji, że nowotwór jest niezłośliwy, to należało go jak najszybciej się pozbyć - podać chemię, a następnie dokonać operacji.
Nie można mieć złudzeń, że coś jest nie tak - rak u siostry mamy, bardzo wysokie wyniki markerów, bardzo duża ilość płynu, nie są dziełem przypadku. Należy działać natychmiastowo, a nie czekać...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #29  Wysłany: 2016-09-12, 16:53  


UncleBean napisał/a:
że nowotwór jest niezłośliwy, to należało go jak najszybciej się pozbyć - podać chemię,


Przy nowotworach niezłośliwych czyli łagodnych nie stosuje się chemioterapii. Żeby się go pozbyć, jak jest taka możliwość to wykonuje się operację.

pozdrawiam
 
closerek 


Dołączyła: 01 Sie 2016
Posty: 15

 #30  Wysłany: 2016-09-12, 21:01  


No właśnie ja tego czekania nie rozumiem. Pani ordynator z dco po wynikach to powiedziała, ze są ok i ze mama dostanie jakas leciutka chemie i juz. Dopiero na wizycie w poradni dco, gdzie miała być ustalona ta chemia, mamę przyjął zastępca pani ordynator i stwierdził, ze skoro jest rak, to trzeba operować. I tylko tyle, żadnego słowa wyjaśnienia, ani o tych niescislosciach, ani na temat zakresu operacji. A mama cały czas sadzi, ze nic wielkiego jej nie jest, i nawet nie dopytywala.

Natomiast ja , choć laik, mam wrażenie, ze sytuacja jest wręcz bardzo zła, i potrzebuje najgorszych nawet informacji, ale konkretnych, bo taka niepewność co do stanu mamy jest najgorsza:-(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group