1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nowotwór jądra
Autor Wiadomość
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2017-05-09, 11:01  Nowotwór jądra


Cześć,
Mam na imie Mateusz, mam 23lata.


Dnia.7.05.2017 podczas brania prysznicu wymacałem u siebie niewielkie,bolesne podczas ucisku zgrubienie w lewym jądrze. Samokontrole badania prowdze od dwóch lat. Od czasu gdy mam przewlekłe zapalenie jądra prawego(leczony kilkukrotnie antybiotykami), którego bolę częstą nadal nawracają. Ostatnie usg jądra miałem 2 lata temu nic na nich nie znaleziono. Ostatnia wizyta u urologa 2.02.2017 też żadnych zmian nie zważył po przez macanie.
Dnia 8.05.2017 Wykonałem badanie usg które dołączam poniżej wraz z opisem. Z tym pojechałem szybko do Olsztyna do podobno najlepszego w naszym rejonie urologa(u którego także byłem 2.02). Który po badaniu i spojrzeniu na usg powiedział bez wątpliwości że to jest nowotwór. I kazał mi zrobić markery beta-HCG, AFP i LDH. Oraz wypisał mi skierowanie na oddział onkologii w Olsztynie. Lecz mówił że mam się pogodzić z utratą jądra i że nie mam się martwić bo w takim stadium choroby i wielkości guza praktycznie powinna sie obyć nawet bez chemioterapii, ale że więcej pokażą nam markery.
Markery mam jutro (10.05.2017) a wyniki będą (12.05.2017). Strasznie się ich boję :(

Opis:Jądro lewe w okolicach górnego bieguna zawiera niejednorodną bogato unaczynioną hypoechogeniczną zmianę litą o wymiarach około 9x8mm o nierównym odcinkowo zatartym zarysie.
Poza tym jądra gładkie kształtne niepowiększone o wymiarach P54x23mm L47x19mm wykazują echogeniczność i strukturę w normie bez żadnych zmian ogniskowych.
Obustronne ilość płynu międzyosłonkowego w normie.
Przyczepki obu jąder zmian chorobowych nie wykazują.
W lewym najądrzu torbielka prosta 3-4mm. Poza tym najądrza niepowiększone gładkie,kształtne,bez innych zmian ogniskowych i patologicznych.
Powrózek nasienny obustronnie prawidłowy bez objawów niewydolności żylnej.

I tu moje pytania:
1.Czy Centrum onkologii w Olsztynie to dobry szpital?
2.Czy muszę się tam zarejestrować czy poprostu jechać ze skierowaniem i mnie przyjmą.
3.Rozważam usunięcie także prawego jądra ze względu na jego przewlekłe stany zapalne podczas których staje się ono twarde i bolesne. Lecz usg nie pokazuje żadnych zmian ogniskowych, lecz strach że w przyszłości coś się upapra pozostaje.

Proszę o pomoc :)
 
Armands 



Dołączył: 11 Wrz 2016
Posty: 611
Pomógł: 46 razy

 #2  Wysłany: 2017-05-10, 11:32  


Mateusz93, Mateuszu, widziałem, że trafiłeś na forum specjalizujące się w chorobie nowotworowej jądra.
To dobre miejsce, tam podpowiedzą, dostaniesz wsparcie ... a ja Tobie życzę pokonania skorupiaka. Walcz i wygraj!
Powodzenia

Armands
_________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2017-05-12, 16:56  


Witam ponownie.
Dziś odebrałem markery nowotworowe:
LDH 315,04U/l (240- 480U/l)
beta-HCG <0,100mIU/ml (0-2U/ml)
AFP 1,6IU/ml (0,00-5,80IU/ml)

A także byłem na pierwszej wizycie i konsultacji u urologa w Poliklinice w Olsztynie.
Lekarz zbadał jądro metodą ,,macania" i zlecił zrobienie usg które zadecyduje o tym czy te jądro zostaje usunięte czy poddają je obserwacji.
W dokumentach medycznych nazwał mój przypadek podejrzeniem nasieniaka. Dodał także że jeżeli jego podejrzenie się sprawdzą to leczenie zakończy się prawdopodobnie tylko na zabiegu, te słowa bardzo mnie podniosły na duchy. Ale trzeba czekać do wtorku na usg i dalsze decyzje co do losu jaja :)
Pozdrawiam,
 
Armands 



Dołączył: 11 Wrz 2016
Posty: 611
Pomógł: 46 razy

 #4  Wysłany: 2017-05-12, 17:32  


Czyli markery w normie.
No to czekamy na dalsza diagnostykę i trzymamy kciuki.

Pozdrawiam
Armands
_________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #5  Wysłany: 2017-06-04, 22:21  


Witam. W poniedziałek miałem zabieg usuniecia jadra, w środe wróciłem do domu. Markery wykonane przed operacja byy nadal w normie. Teraz czekam na wyniki histopatologiczny jadra,pozniej czeka mnie TK do ustalenia stopnia zawansowania choroby i podjecia wrazie koniecznosci odpowiedniego leczenia.Od wczoraj wystąpiła opuchlizna w miejscu cięcia wielkości dużej śliwki (nie jest na całej długości cięcia tylko tak bardziej na środku), dziś rano bylem na SOR,chirurg z łaską pomacał i stwierdził że według niego to jest opuchlizna kikuta powrózka nasiennego, i że on żadnych zbiorników z płynem nie wyczuwa, że on mi tam grzebać nie bedzie bo nie widzi takiej potrzeby, a jak zaczne gorączkować i to będzie się powiększało to mam jechac tam gdzie mnie operowano na konsultacje. Musiałem się ostro gryźć w język by coś mu nie powiedzieć. Ten guzek jest twarda i przy mocniejszym ucisku bolesny. W szpitalu miałem założony dren przez 3 dni no i tam przez te 3 dni może z 50ml się nazbierało takiego płynu jakby wymieszał krew z żółtym przezroczystym olejem. Boje się że może tam coś być w środku. Zdjęcie szwów mam w piątek. Chciałem jutro jechać nawet na wizytę by to obejrzał ale mam na godzinę 14 usg jądra tego które zostało(założyłem sobie taki cel że co 3-4 miesiące będę robił usg drugiego jądra ze względu na przewlekły stan zapalny) , oraz chciałem zrobić markery pooperacyjne. Nie wiem co robić czy obserwować bacznie tą zmianę w miejscu cięcia czy się nie powiększa,nie robi czerwona itp. Czy udać się na wizytę do poradni która jest oddalona o 100km. Czy taka zmiana jest normalna czy moze błędna diagnoze postawil chirurg ogladajacy to, co do pracy tego szpitala i lekarzy pracujacych w nim wiele ludzi ma zastrzeżenia. A telewizja bywa tu coraz częściej z powodu zgonow pacjentow zzaniedbania lekarzy.
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #6  Wysłany: 2017-06-05, 11:49  


Witaj Mateusz
Miałeś po operacji założony dren, który został osunięty po 3 dniach. Możliwe, że został on za wcześnie usunięty i zbiera się tam chłonka. Stąd też opuchlizna, forma twardego guza i bolesność.
Dzisiaj będziesz miał USG, może coś pokaże. Dodatkowo, skonsultowałbym to z innym lekarzem chirurgiem. Moim zdaniem, nie powinno się czekać na pojawienie gorączki.
Czy po operacji, bierzesz antybiotyk?
Pozdrawiam.

Poniżej bardzo podobny przypadek po orchidektomii, opisywany na RJForum.pl :

https://www.google.pl/url...9GbGCOIbwpxYs0Q
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #7  Wysłany: 2017-06-05, 15:09  


po operacji zapisano mi aby zastrzyki przeciw zakrzepowe, i leki przeciwbólowe bez recepty.
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #8  Wysłany: 2017-06-05, 18:39  


Jeżeli opuchlizna nie zmniejsza się i dalej utrzymuje się bolesność, to udaj się do innego lekarza. Powinno się ustalić przyczynę obrzęku, jeżeli zbiera się tam chłonka to trzeba ja usunąć, oczyścić ranę, ewentualnie założyć sączek i zaaplikować antybiotyk.
Miałeś mieć dzisiaj badanie USG, co wykazało?
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #9  Wysłany: 2017-06-05, 22:26  


Nie poszlem na usg ze względu na male komplikacje czasowe. Musze zarezerowowac sobie nowy termin. Co do samego zgrubienis to stalo sie jakby troszkę miejsze, ale nadal bolesne w niektorych miejscach, ciecie sie ladnie goi, nie jest zaczerwienione i powoli sie zaczyna chowac. Dzis odebralem jeden z markerow pooperacyjnych w ktorym podniosło sie ciut stezenie b-hcg i wynioslo 0,27mIU/ml (0-2U/ml) we wczesniejszych badaniach przed operacja bylo zawsze <0,100mIU/ml (0-2U/ml). Wiec postanowilem powtorzyc badanie by wykluczyc pomylke w laboratorium bo troche zmartwil mnie wzrost mimo zabiegu. Wiec w srode bede mial juz wszystkie wyniki markerow wiec zobaczymy czy nic sie nie dzieje.
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #10  Wysłany: 2017-06-06, 11:52  


Wzrost markera minimalny, wynik w normie. Prawdopodobnie błąd pomiarowy, nie ma czym się na razie martwić.
Najważniejsze teraz, to szybkie wygojenie rany pooperacyjnej. No i co wykaże, badanie histopatologiczne wyciętego jadra.
Dostałeś, skierowanie na Tomograf Komputerowy?
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #11  Wysłany: 2017-06-07, 16:09  


Odebralem dziś wszystke wyniki wraz z tym b-hcg ktory robiłem jeszcze raz.
beta-HCG <0,100 (0-2)
AFP 0.7 lU/ml (<10)
LDH 303 (230-480)
Tomografi nie miałem, lekarz mówi że czekamy na wynik histopatologiczny. Nie wiem po co te zwlekanie jak tak czy siak bede musiał miec
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #12  Wysłany: 2017-06-07, 19:03  


Generalnie wyniki w normie, AFP spadło po ok. 3 tygodniach z 1,6 na 0,7 IU/ml, czyli jest dobrze.
Wspominałeś, że jesteś gdzieś z okolic Olsztyna. Na forumRJ była informacja, że onkolodzy w Olsztynie badanie TK, zlecają dopiero po potwierdzeniu choroby przez histopatologa. Także, trzeba poczekać na wynik badania.
Badanie TK można również zrobić prywatnie, ale to spory koszt i też trzeba mieć skierowanie od lekarza.
Mateusz, polecam założenie nie wątku na ForumRJ, chłopaki tam są bardzo pomocni i doskonale zorientowani w temacie leczenia. Jest to bardzo ważne, ponieważ rak jądra to dość rzadko występująca choroba i mało jest ośrodków oraz lekarzy ogarniających profesjonalnie temat.
Pozdrawiam
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
Mateusz93 


Dołączył: 09 Maj 2017
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2017-06-07, 23:39  


Ogólnie to główny wątek z moją chorobą prowadzę na tamtym forum, ale tu także zyskuję potrzebny informację gdy mam jakieś wątpliwości, a i może komuś w przyszłości przyda się temat który tu zamieściłem i opisuje, zanim trafi na tamte forum :) Ogólnie to robię sobie urlop od choroby do 3 lipca. 1 lipca mam własne wesele więc nic ani nikt nie sprawi bym siedział smutny i rozmyślał. Myślę nawet kopertę z wynikiem otworzyć 3 lipca :P
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #14  Wysłany: 2017-06-08, 11:31  


To dobrze, że wiedzę o chorobie, leczeniu, czerpiesz z więcej niż jednego źródła. Tym sposobem, więcej się dowiesz i będziesz miał bardziej wyrobione zdanie.
Ja oczywiście chętnie się podzielę, swoimi doświadczeniami z orchidektomii i przebytego leczenia.
Operację miałeś pod koniec maja, czyli wynik powinien być w czerwcu. Informację jaki jest wynik, powinien przekazać Tobie lekarz urolog. Chociaż, różnie z tym bywa. Mnie wynik wręczyła pielęgniarka oddziałowa, ordynator nie miał ochoty porozmawiać i coś wyjaśnić. Sytuację próbował ratować znajomy lekarz, który pracuje na oddziale ale wiedzę miał w tym temacie skromną. Dopiero na forumRJ, dostałem wyczerpujące informacje.
Teraz, odpoczywaj, zdrowiej i spróbuj się wyciszyć.

Życzę Tobie :) i przyszłej Małżonce :) , udanego wesela i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :)
_________________
Boże, użycz mi pogody ducha. Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić. Odwagi, abym zmieniał to co mogę zmienić.
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.
 
Armands 



Dołączył: 11 Wrz 2016
Posty: 611
Pomógł: 46 razy

 #15  Wysłany: 2017-06-08, 12:33  


Mateusz93, to rozsądna decyzja, a ja z mojej strony życzę Ci zdrowia i wszelkiej pomyślności na tej nowej drodze życia.

A swoją drogą, to otrzymywanie tak ważnego wyniku drogą pocztową, bez możliwości natychmiastowej rozmowy z lekarzem, uważam za wielki błąd naszej Służby Zdrowia. Niestety tak się dzieje.

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz Wszystkiego Naj! :)

Armands
_________________
Módl się o najlepsze, przygotuj się na najgorsze.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group