A i jeszcze czym tata może okładać żyły, bo bardzo mu spuchły i bolą. Lekarz mówi, że tylko lodem.
Lód może i przyniesie chwilową ulgę, ale z drugiej strony spowolni i tak już zaburzone krążenie w tej ręce i potem będzie jeszcze gorzej. Raczej polecam trzymanie ręki w cieple (ja owijałam szaliczkiem), zwłaszcza w trakcie podawania chemii i zaraz po.
Cytat:
Zapomniałam jeszcze zapytać:co może tata brać na kłopoty z wypróżnianie. przyznał się, że od dwóch tygodni nie był w kibelku, ale jak lekarz spytał czy ma jakieś problemy to on oczywiście zaprzeczył. Jakiś syrop?
Dwa tygodnie? A co i ile tata je?
Na forum było już mnóstwo sposobów na zaparcia:
Syrop Lactulosa (dokładnie przeczytać ulotkę i stosować tak jak tam jest napisane, bo to nie jest coś co zadziała od razu).
Śliwki suszone (na wieczór zalać kilka śliwek gorącą wodą i rano przed śniadaniem wypić powstały kompocik i zjeść śliwki)
Wywar z siemienia lnianego
Kefir
Dużo pić (kawa i herbata się nie liczą jako picie)
Dieta z dużą ilością błonnika.
Jak najwięcej chodzić - na ile tylko ma tato siłę. Jeśli się nie czuje na siłach na zewnątrz, to chociaż po mieszkaniu.
Doraźnie lewatywy dostępne w aptece, czopki glicerynowe lub ziołowe herbaty przeczyszczające - ale to z dużą ostrożnością, nie często i tylko jeśli wszystko inne zawiedzie.
Witam wszystkich po dłuższej nieobecności. W sumie to u nas nic się nie działo. mam tylko kilka pytań. Mój tata jest już po chemii, którą zniósł w miarę dobrze. Włosy mu nie wypadły. Ma wyznaczoną tk na 29 listopada. Jak się okazało źle doczytałam i jest to tk jamy brzusznej a nie jak pisałam wcześniej głowy. Chemioterapeuta po ostatniej wizycie kazał tacie z wynikami tk zgłosić się do torakochirurga. dlaczego nie do onkologa? Czy na własną rękę sami mamy tam iść czy spokojnie czekać na wizytę u torakochirurga? Czy wynik tk możemy otrzymać tego samego dnia?
Raczej nie, płyta z badaniem musi zostać nagrana przez kogoś i ktoś musi dołączyć do niej opis. Bardzo różnie to trwa w zależności od ośrodka, tak mniej więcej od 3 dni do 2 tygodni.
Witam , ja znowu z zapytaniem. Czy przed tk jamy brzusznej trzeba brać jakieś leki, bo na skierowaniu są zalecenia tylko dla osób hospitalizowanych? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Długo nie pisałam, ale codziennie czytałam forum. Cały czas śledzę głównie posty KATARZYNKI i AGNI i tak jakoś mi strasznie ciężko. inne oczywiście też czytam, ale one były ( są) w podobnej sytuacji jak moja, mają podobne historie jak ja.
Do rzeczy. 29 listopada byłam z tatą na tk klatki piersiowej. Wynik taki:
TK klatki piersiowej:
Stan po lobektomii górnej lewostronnej - 06.2011, pierwsze badanie po zabiegu, porównano z pet-ct przed operacją z 03.06.2011.
W s. 3 po str. lewej przy przedniej ścianie kl. piersiowej widoczny klinowaty obszar hipodensyjny wlk 40X23 mm i gęstości ok. 21 j. H, po kontraście bez wyrażnego wzmocnienia - raczej zmiany pooperacyjne - do wczesnej kontroli.
Niżej przy lewobocznej ścianie aorty występujące pasmo hipodensyjne wlk. 34x10mm i niskiej gęstości ok. +5 j. H, bez cech wzmocnienia po CM - zmiany łagodne. Odwnękowo po stronie lewej przy szwie łańcuszkowym niewielkie pasmowate zmiany hipodensyjne - pooperacyjne, w tkance płucnej na tym poziomie niewielkie pasmowate zmiany włókniste.
W śródpiersiu drobne, pojedyńcze węzły chłonne wlk. do ok 8mm - niepodejrzane.
Nadnercza nie powiększone. Kości w badanym zakresie bez cech meta.
Lekarz torakochirurg powiedział, że jest dobrze. Następne tk kl. piers. dopiero na koniec kwietnia. Czy mam to teraz tak zostawić i czekać. Może tata powinien mieć jeszcze zrobione tk jamy brzusznej. Doradźcie .
Tata jest zadowolony a ja znowu z natury jestem pesymistką, ale zbliżają się święta więc zero tematu. Może nam się uda? czy ktoś może zinterpretować ten wynik. Dziękuję
to cieszcie się tym i nie myśl "co by było gdyby".
aniakubusiowa napisał/a:
Może nam się uda?
już Wam się udaje. Każdy kiedys umże, ważne żeby wygrać choć trochę wiecej czasu. Wam sie już udaje i tym trzeba się cieszyć. No i oczywiści modlic o wiecej
Ps. Merytorycznie niestety nie pomogę ale trzymam kciuki.
Ściskam,
Ewelina
Większość opisywanych w TK zmian faktycznie nie wygląda jakoś mocno podejrzanie - nie wzmacniają się po kontraście, węzły nie są mocno powiększone. Niemniej potwórzyłabym TK za 3 miesiące.
aniakubusiowa napisał/a:
Może tata powinien mieć jeszcze zrobione tk jamy brzusznej.
7 maja minie 11 miesięcy od operacji mojego taty. byliśmy teraz na drugiej kontrolnej tk klatki piersiowej. oto wynik:
TK klatki piersiowej:
Stan po lobektomii górnej lewostronnej. Bez cech wznowy miejscowej. Lewa kopuła przepony uniesiona a śródpiersie nieco przemieszczone w lewo.
W płucach zmiany włóknisto - rozedmowe.
Przyśródpiersiowo w lewym płucu, przy przedniej ścianie klp trójkątny obszar zmian włóknistych (35x22mm). Nieco mniejszy. Możliwy ślad płynu uwięzionego w zrostach. Łukowaty zbiornik płynu w śródpiersiu przednim po stronie lewej (do ok. 9 mm).
W śródpiersiu powiększonych węzłów chłonnych nie znaleziono.
Pogrubienie trzonu lewego nadnercza do ok. 11 mm. Obraz podobny. Dodatkowa śledziona 16mm. Kości w badanym zakresie bez cech meta.
Bez cech wznowy lub rozsiewu.
Moje pytanie: czy jest tu coś niepokojącego? Lekarz mówi, że wszystko w porządku i nst. tk w październiku. Tata skarży się na ból lewego barku i dostał skierowanie na scyntygrafię kości. jednak lekarz uspokaja mówiąc, że gdyby to był rak to bolało by ciągle a tak nie jest. Czy to może być przerzut? Może ktoś odpowie? dzięki
Nie widać tu nic niepokojącego.
Co do bólu barku - nikt z góry nie da 100% pewności, że to nie przerzut. Ale nie ma się co nastawiać negatywnie, scyntygrafia w tej sytuacji jest zlecona prawidłowo.
Scyntygrafia:
Drobne ogniska wzrostu gromadzenia radioznacznika w rzucie krawędzi trzonów lędzwiowych - najpewniej zmiany zwyrodnieniowo wytwórcze, drobne symetryczna ogniska w stawach barkowych - zmiany zwyrodnieniowe, poza tym bez ognisk wzrostu gromadzenia.
To chyba dobrze? Tak się cieszę. TK jamy brzusznej mamy dopiero na koniec pażdziernika. Moje pytanie czy starać się o jakieś badania wcześniej? Chociaż mój tata jest bardzo oporny i mówi ,że lekarz nie kazał to nie trzeba.
TK jamy brzusznej mamy dopiero na koniec pażdziernika
Jamy brzusznej? Może klatki piersiowej?
Jeśli nie będzie się działo nic niepokojącego, to na razie nie ma potrzeby wykonywania żadnych badań - ewent. USG jamy brzusznej tak dla kontroli, nie wiem kiedy było robione ostatnie.
witam
Wczoraj byłam z tatą w co. Miał robione kontrolne tk kl. piers. W opisie: w porównaniu do badania z kwietnia 2012 bez zmian. Czyli dobrze, ale byliśmy od razu na wizycie kontrolnej i lekarz wyczuł ok. 1 cm. guzek w lewym płacie tarczycy. Kazał zrobić usg tarczycy i zgłosić się do endokrynologa. Czy to może być przerzut? co teraz? A i jeszcze nst.tk kl. piers. w marcu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum