KOchana, to przykre że zachorował Twój Tato, życzę Ci Baaaaaardzo dużo siły, bo dokładnie wiem w jakiej się sytuacji znajdujesz, zapewnij swojemu tacie wszystko co najlepsze i wal drzwiami i oknami do lekarzy i o każdej porze dnia i nocy, by pomogli, bo to Twój tata. Moj tata też dostał termin konsultacji na za miesiąc i po tej konsultacji tez za miesiąc na chemię a za trzy miesiące już go nie było :( więc nie daj się ZBYĆ. I pamiętaj to jest niestety rak, na którego nie ma 100 procentowego lekarstwa. Przepraszam za przykre słowa, ale musisz mieć swiadomość z czym masz do czynienia. Zyczę zdrowia i siły dla Taty i Ciebie.