Misiak, jestem pełna podziwu dla Twojego zaangażowania. Jednak jest pewne ale, ALE pomyśl też o sobie. Jesteś potrzebna też własnym dzieciom. Nie chcę się wymądrzać - piszę to ze szczerej troski o Ciebie.
Twoje objawy są wynikiem przemęczenia ( stan przewlekły!) i nie ma nic wspólnego ze zmęczeniem. Taki stan wciąż przedłużający się może spowodować nawet depresję. Tak już jest z naszym organizmem że tworzymy całość psycho-fizyczną. Twoje problemy sięgają chyba już zenitu. Prowadzisz zbyt intensywny tryb życia, proszę uświadom to Mężowi. Opieka nad ciężko chorą Mamą, Twoja praca zawodowa plus codzienne obowiązki domowe i wychowywanie, opiekowanie się dziećmi.
Wiem, że ciężko jest odwrócić porządek jaki dotąd panował. Jednak coś zmienić trzeba bo się wykończysz....
Widzisz, Misiak, wszyscy od dłuższego czasu piszą Ci to samo...
Nie ma żartów, czas podzielić się obowiązkami. Myślę, że rodzina, postawiona pod ścianą, nie zostawi jednak mamy samej w domu na tydzień, czy dłużej. Nawiasem mówiąc, interesujące słowa Twojego męża, żebyś odpuściła - a stworzył Ci do tego "odpuszczania" warunki? Obłęd. Wytrzymasz tak jeszcze, powiedzmy, pół roku?
Dziś stał sie cud. Mama mówi, zę nie ma rozdzielonych leków, podałam mężowi i mówię od dzisiaj ty zajmujesz sie lekami . Noi nie miał do wyboru. Krok do przodu.
Ech u mnie sie wszystko wali.. Z mężem ciche dni, moja maluda chora, teściowa ma spadek morfologii, więc trzeba omijać, żeby nie załapała. 18 nastepna chemia, i znowu od nowa.
Ile człowiek może znieść stresu?
Ja jestem wykończona, głowa mi puchnie.
Mam problem z niedosłuchem, a do tego jeszcze trzaski i szumy 24/ na dobę w głowie.
Czasami myslę, że mi do ucha przystawiono lodówkę.
I ponoć będzie gorzej,kto mną sie zajmie?
Dla mnie brak jak narazie czasu. Ciągle coś, nawet sama sobie,żeby nie iść do lekarza ponownie, przepisałam antybiotyk . I bóle szyjne, głowy minęły.
Czy na zaparcia u teściowej można jej podać forlax w saszetkach, chyba dobrze napisałam.
misiak, ja wolę te ciche dni od tych bardzo głośnych - niestety, tych jest najwięcej :(
Trzaski, szumy a także nadwrażliwość na niektóre dźwięki (ktoś mówi głośniej albo piskliwiej a ja czuję wibracje i ból w uszach) to u mnie objawy nerwicy - może Twój organizm reaguje tak samo? U mnie takie dziwne objawy występują przy jednoczesnym, zdiagnozowanym przez lekarza niedosłuchu.
Na temat środka na zaparcia się nie wypowiem, bo mi kompetencji brakuje. Ale z pewnością jakaś Mądra Osoba Ci pomoże. Ja życzę Ci siły, odpoczynku i dobrego humoru mimo wszystko. Trzymaj się, Kochana
_________________ Monika -------
Gdzie jest mój Tatuś?
Kochana u mnie niedosłuch to prawdopodobnie otoskleroza ślimakowa, choć diagnozy brak, głuchnę, ponoć rezonans może wykazać tą chorobę, ale na operacje za pózno.
Co do mamy nie może spać w nocy, coraz częściej sie zachłystuje.
Ale nie jest najgorzej. Boję sie następnej chemii, jest po nich coraz gorzej.
Wspieraj i trzymaj kciuki bo teraz tego bardzo potrzebuję.
Co do mamy-wyniki podskoczyły tak, ze .
WBC na 44 przy normie 4-10, to chyba też nie za dobrze, ale mama skończyła wczoraj zastrzyki więc to chyba za wcześnie na badania było. HB lekko poniżej normy, ale nie jest zle.
We wtorek następna chemia(3). Mam nadzieję, ze będzie ją lepiej znosiła niż poprzednią.
Pozdrawiam.
Płacząco taki dzień dzisiaj mamy.
Jestem załamana tą całą sytuacją. Same problemy.
Dla relaxu lampka wina.
Nie mogę znieść tej niemocy, a mama już sie boi wtorku, nastepna chemia.
Dziś dowiedziałam sie pewnych przykrych żeczy, słów, i tak naprawdę nie ma nikogo kto by mnie poparł, pomógł, pocieszył.
Choć to nie moja mama serce boli, a ja też już tracę tą moc, i kto przy niej będzie?
Miałam problem z netem.
Mama wyszla ze szpitala, oczywiscie nic nie wiem na temat badań.
Teściu miał iśc porozmawiaćz lekarzem, jak twierdzi jest dobrze to usłyszał.Choc za bardzo nie chce mi sie wierzyc. Mama miała podawany tlen, oddychalo jej sie lepiej, nawet w dobrej formie wróciła. Lekarz powiedział, ze może być potrzeba podawania tlenu w domu.
Czwartej chemii nie podano, dlaczego tego sie nie dowiedziałam.
Jak sama nie pojadę to nic nie wiem.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum