Moja Mama umiera. Sytuacja jest beznadziejna.
Moja Mama i Super Babcia mojego ośmioletniego syna, z którą jest bardzo zżyty. Spędzali dużo czasu na wygłupach, czytaniu, opowiadaniu niestworzonych historii, graniu w gry planszowe...
Babcia, która robiła najlepszą na świecie pomidorówkę i najsmaczniejsze gołąbki.
Babcia, z którą mieszkamy w jednym domu i z którą mój syn widział się codziennie. Czasem krótko, ale codziennie.
Synek wie, że Babcia jest bardzo chora. Dowiedział się od razu, rok temu, ale ponieważ przez ten czas było stabilnie, Babcia była taka jak zawsze to nie było dla Niego powodów do niepokoju.
Teraz Babcia leży, od dzisiaj bez kontaktu.
Powiedziałam synowi, że Babci już się nie polepszy. Smutny był bardzo. Ale myśli, że teraz tak będzie, że Babcia będzie ciągle spała ale będzie.
Nie wiem jak z nim rozmawiać o śmierci ukochanej Babci. Jak mu to przekazać gdy stanie się to faktem?
Opowiedzcie o swoich doświadczeniach.
Olaja,
Zanim ktoś odpowie jak sobie poradził z tak trudnym tematem jakim jest śmierć, przeczytaj ten artykuł, na pewno trochę rad uzyskasz
http://www.niezawodnanian...i-artykuly.html
Mam niemal identyczną sytuację.
Mama jest w hospicjum, nie chodzi, nie siedzi.
Mój syn móiw np: jak babcia już wyjdzie z hospicjum....."
Na razie jest stabilnie i mama jest normalnie kontaktowa, wiec nie mam serca mówić mu, że to miejsce ostateczne.
Ale wiem, że powinnam jakoś go przygotować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum