1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 71
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości
riin

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 10426

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-06-29, 07:44   Temat: rak gruczołowy płuca z przerzutami do kości
Rak płuc nie jest dziedziczny
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-06-07, 07:25   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
Etm, wiem, że pociecha na zasadzie "inni mają gorzej albo tak samo" to marna pociecha, ale napisze Ci, że moja mama miała guz w płucu i przerzut w kręgosłupie. Była leczona chemią celowaną, lekarka cały czas skupiała się na płucu, kręgosłupem nie zajmowała się wcale. Dopeiro gdy mama przestala chodzić (bo masa nowotworowa ucisnęła rdzeń), dowiedziałam sie, że na kości, kręgosłup, itd bierze się specjalne leki stabilizujace, itd itp. Mozna też był zrobić tzw cementowanie, czyli uwięzienie masy nowotworowej w jednym kręgu i nie dopuszczenie do rozprzestrzeniania się. Być może gdyby kręgosłup był otoczony własciwą opieką, chodziłaby do tej pory.
Miałam straszny żal, pisałam skargi na lekarkę, itd - ale co to da? Oczywiście, nie należy zostawiac tego typu rzeczy bez echa, nalezy głośno i otwarcie mówić o błedach, lekarze to zwykli ludzie i MOŻNA
I TRZEBA zwracać im uwagę, ale życie uczy nas, ze czasami wydarzają się rzeczy, na które nie mamy wpływu, a ludzie popełniają błędy - i my i inni.
Etm po prostu postaraj się odcinać od analizowania i myślenia. Twoja pscyhika też jest ważna, ma wielkii związek z chorobami fizycznymi.
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-06-05, 07:29   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
ETM, bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia.
Juz nieważne co spowodowało - równie dobrze mogłoby Cię nie być i lekarz sam zadecydowałby o sondzie - Ty też NIE MOGŁAŚ wiedziec jak to się skończy.
Teraz wązny jest spokój taty i Twój.
  Temat: Rak przełyku płaskonabłonkowy
riin

Odpowiedzi: 135
Wyświetleń: 42571

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2017-06-05, 07:23   Temat: Rak przełyku płaskonabłonkowy
Statystyki, procedury, itd niestety mogą zrobić wiele krzywdy. Klapki na oczach, stereotypy - to wszystko hamuje rozwój, pozytywne podejście do problemów itd.
Nie patrz na statystki, działaj, walcz. Bardzo wazne jest podejście do tematu, dieta, wpomaganie psychiki, itd.
Moja mama w momencie diagnozy miała już okreslone IV stadium, jedna lekarka w ogóle nie chciała jej leczyć a inna dała pół roku zycia.
Od momentu diagnozy minęło 3,5 roku. Teraz mama jest w hospicjum, ale żyła normalnie ponad 2,5 lata z taką diagnozą - był ślub jej córki, wakacje z moim synem, drugie wakacje wspólne, narodziny wnuka i wiele wiele innych wydarzeń.
Wielka złośc mnie ogarnia gdy słyszę - statystyki a już zwłaszcza z ust lekarza: takie są procedury.
gdy nie będziemy łamać procedur i rozwalać systemów świat i medycyna nie pójdą do przodu.
U mojej mamy ogromne znaczenie miała odpowiednia dieta a przede wszytskim zero cukru, ale takie zero totalne, nawet śladowe ilości w składzie niektórych produktów.
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-05-31, 07:31   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
Madzia70, chylę czoła :)

Etm, ale zawsze możesz zapytać o zasadność podawania sterydu, pacjent czy jego rodzina ma prawo dowiadywać się, czytać, konsultować i nie ma nic złego w zapytaniu, bo ktoś o tym wspomniał, bo czyztałaś, itd.
  Temat: etm35 - komentarze
riin

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 37264

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2017-05-25, 07:51   Temat: etm35 - komentarze
ETm a mówisz mężowi wyraźnie to wszystko tak, jak tu napisałaś?
że przecież ta sytuacja wynika z decyzji jego mamy?
Mam wrażenie, że komunikacja u Was mocno szwankuje. Może chcesz żeby on się domyslił, ale tak niebedzie.
Niestety choroby bliskich to także sprawdzian wsparcia innych bliskich.
Przykre, że Twój mąż w ogóle nie czuje sytuacji.
  Temat: etm35 - komentarze
riin

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 37264

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2017-05-22, 07:34   Temat: etm35 - komentarze
Dokładnie tak jest - po tyo dają chemię, aby guz zmniejszył się i była możliwa operacja - mojej mamie też tak mówili.
Mówili też, ze może być tak, że zdecyduje się na operacje, otworzą ją a zmiany okażą się większe czy też wiecej (małych guzków),że ostatecznie operacji nie przeprowadzą.
Moja mama zdecydowała się na chemią celowaną, a potem na operacje kręgosłupa - odbarczenie. Ta operacja pozwoliła jej na kilka mieisęcy dłużej normalnego funckjonowania - bo guz naciskał rdzeń i straciła czucie w nogach. Ale po tych kilku miesiącach paraliż przyszedł. Mama sama powiedziała, że kto wie, czy ta operacja nie spowodowała narudzenia tkanki nowotworowej i większego jej rozsiania.
Mogłoby tak być w przypadku operacji u Twojego taty. Operacja nie zawsze oznacza sukces.
Przestań sobie wyrzucać Etm, bo ja też mogłabym powiedzieć, czemu nie wpadłam na to, że lekarka leczy moją mamę na guza płuca (chemia celowana) a nie zadbała wcale o przerzut w kręgosłupie - o lekach na wzmocnienie kości dowiedziałam się dopiero w momencie paraliżu.
Ale nie jestem lekarzem, nie ogarniam wszystkiego, gdy zwracasz się do specjalisty liczysz na to, że jesteś w fachowych rekach - dotyczy to każdej sfery życia.
Badź silna, każdy z nas popełnia błędy, niestety, ale Twoje decyzje nie były błedem - na TAMTEN moment uznałaś je za najtrafniejsze.
  Temat: etm35 - komentarze
riin

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 37264

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2017-05-18, 09:54   Temat: etm35 - komentarze
Ale ja nie mówię abyś rozmawiała w momencie wychodzenia do pracy/przekazywania dzieci.
Niedziela, wolne popołudnie. Zapraszasz teściową na kawę, bierzesz męża, siadacie i rozmawiacie.
mówisz: jest tak i tak, potrzebuje pomocy. Kwestia opieki nad dziećmi. Ty kochanie nie zgadzasz się na opiekunkę, Twoja mama nie wyraża chęci opieki nad wnukami, ma do mnie pretensje - jak zatem rozwiązemy NASZĄ sytuację, bo dzieci SĄ WSPÓLNIE I SĄ CZĘŚCIĄ RODZINY, a my jesteśmy małżeństwem, zatem jako żona oczekuję od ciebie wsparcia.
I czekaj, co powiedzą.
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-05-18, 09:51   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
To dzwoń do NFZ i nie zostawiaj tego tak. Dlatego w Polsce tyle spraw szwankuje i źle działa, bo ludzie nie reagują, nie potrafią nie wyrazić zgody na niewłaściwe zachowania, itd.
  Temat: etm35 - komentarze
riin

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 37264

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2017-05-17, 12:01   Temat: etm35 - komentarze
Etm a gdzie jest Twój mąż? rozmawiałaś z teściową w jego obecności w sprawie opieki nad dziećmi?
Mam wrażenie, że trochę grasz w grę: tak, ale..........
Nie chcę byc niesprawiedliwia, ani oceniać, ale w czytaniu trochę to tak wygląda, jakbyś nie potrafiła tupnąć nogą. Sorry, ale Twoja praca jest bardzo ważna. Skoro jesteś szefową tego wszystkiego i wszyscy wtłaczają Cię w tą rolę - ok, ale nie zapomnij, że szefowie nie działają sami, a rozdzielają zadania ;)
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-05-17, 11:58   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
Zgadzam się ze wszystkim co napisała marzena66
Dodatkowo napisze, że jestem szczerze zdziwiona, że w hospicjum mają takie podejście, bo kto jak kto ale ludzie tam pracujący mają najlepszą wiedzę, jak mogą zachowywac się osoby w takiej chorobie.
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-05-16, 10:19   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
Zadzwoń do NFZ
  Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
riin

Odpowiedzi: 538
Wyświetleń: 114229

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2017-05-10, 09:09   Temat: Nowotwór wnęki płuca lewego
Etm, na tamten czas podejmowałaś najlepsze decyzje jakie mogłaś. Tak jest czasem w życiu, ze po czasie okazuje się, że te decyzje mogły byc inne, ale nikt z nas nie jest jasnowidzem.
To po pierwsze.
Po drugie - nie rób sobie wyrzutów, bo żebys mogła mówić, ze jestes odpowiedzialna za stan taty, musiałabyś być co najmniej onkologiem. A nie jesteś z tego co się orientuję.
wiesz, z punktu widzenia twegpo taty, to najłatwiej zrzucić winę na kogoś. Widac, że on teo sobie nie poukładał, nie zmieszył się z tym co go spotkało, oddał swoje sprawy w czyjeś ręce, a teraz zrzuca winę - to najprostsze, ale tak to nie działa. To niestety zwykła manipulacja i słabość, wiele osób tak robi, ale nie oznacza to, ze tak jest (że jestes odpowiedzialna). Ktoś kto nie radzi sobie z problemami, albo zrzuca winę na innych, na wydarzenia, na Boga, itd.
Zajmij się trochę sobą i nie pozwól wpechnąc się ta ścieżkę wyrzutów ssumienia i rezgnacji z własnego żcyia - bo Ci, za których naprawdę jestes odpwoeidzialna, to Twoje dzieci, potrzebują mamy spokojnej, stabilnej i ogarniętej.
Do dzieła.
  Temat: etm35 - komentarze
riin

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 37264

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2017-05-10, 09:02   Temat: etm35 - komentarze
Pisząc o psychologu w hospicjum, myślałam również o pomocy dla Ciebie i rodziny.
Zdecydowanie powinnaś z kimś pogadać - jak pomóc sobie, jak rozmawiac z tatą, jak psotępować - również aby nie mieć poczucia winy.

Etm absolutnie nie powinnas czuc się winna z powrotu do pracy, wręcz przeciwnie - uważam że to wskazane, może być swego rodzaju terapią, oderwaniem się (tak jak matki malutkich dzieci, wracające do pracy, odpoczywają w niej).

A co do taty - nie jesteś winna jego choroby, każdy z nas ma swoje życie, które tak czy inaczej się toczy, na niektóre sprawy mamy wpływ, na niektóre nie, ale sami jesteśmy za nie odpowiedzialni i mamy prawo przeżywać je, jak uważamy (o ile nie krzywdzimy nikogo). Anie nie jesteś odpowiedzialna za taty chorobę, ani nawet za przebieg leczenia, ani też nie powinnac czuć się winna, że chcesz normalnie żyć.
On jest dorosły i powiedz mu to. Zawsze mógł sam szukać lekarzy, iść do tego czy tamtego. Sam zdecydowac. Niech zatem teraz zdecyduje, zostaw to..

A co do teściowej, tak jak ktoś wyżej napisał - zatrudnij opiekunkę, a jak się nie podoba, niech mąż sam rozmawia z własną mamą i ustala z nią wszystko.
  Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka.
riin

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7726

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2017-05-09, 14:19   Temat: Nie radzę sobie z faktem że mogę mieć raka.
Nie bez kozery niektóre narządy wystepują w parze ;)
Głowa do góry, założę się, że jeszcze będziesz narzekać z powodu nieprzespanych nocy przez dziecięce kolki, a tymczasem bierz się za leczenie i slubu nie odwołuj.
Bedzie dobrze, życzę Ci tego z całych sił.
 
Strona 1 z 5
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group