Uważasz, ze wyrażenie innego zdania niż Twoje jest atakiem? Gratuluję!
Porównaj, tylko tyle:
-4,73 postów dziennie,
-1,29 postów dziennie.
I zastanów się...
Cytat:
to wyrok często z krótkim terminem wykonania kary !!
Za karę NIKT nie choruje.
PS Nawal jeszcze 5 postów dziennie, pomocnych sobie.
"dziękuję bardzo za zdeptanie moich uczuć" Puk puk... Uczucia są w środku a nie w teatrze (na forum).
A teraz kończę polemikę. Ze zrozumieniem i empatią.
Pozdrawiam.
Cytat:
z kilkoma z nich mailuje poza forum.
Ich też pozdrawiam.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
jo_a, jeśli nie masz ochoty czytać na forum o tym, że Iza cierpi to zwyczajnie nie wchodź na Jej temat. jeśli dobrze widzę to jest to Jej wątek kciukowy a nie Twój. i ma prawo przeżywać swoją żałobę jak chce i pisać co chce póki nie obraża i nie rani uczuć innych. mam wrażenie, że to Ty właśnie to robisz. to, że izowita chce się wyżalić na forum to nie znaczy, że robi to na pokaz. akurat w tym miejscu jest cała masa ludzi, z których większość rozumie co przeżywamy- my rodziny chorych.
i tak na marginesie- ja też mam poczucie ogromnej niesprawiedliwości w związku z tym, że moja Mama przegrała z tym świństwem. i współczuję wszystkim, którzy musieli zetknąć się z tą okropną chorobą...
Proszę czytaj ze zrozumieniem, bo nie przypominam sobie, bym gdziekolwiek w wypowiedzi zasugerowała że ktoś umarł za karę.
Sugerowałabym Tobie czytanie ze zrowzumieniem własnych wypowiedzi:
izowita napisał/a:
Dlatego nasuwa mi się pytanie dlaczego własnie tak musi być? Dlaczego DRP to wyrok często z krótkim terminem wykonania kary !!
Oraz uważniejsze dobieranie słów. Jako osoba chora poczułam się dotknięta użyciem przez Ciebie słowa kara w drugim zacytowanym przeze mnie zdaniu i uważam, że jo_a ma rację reagując na to oburzeniem.
naprawdę nie rozumiem o co Wam chodzi. izowita nie miała nic złego na myśli, a słowa o karze były metaforą.
jak już pisałam bardzo współczuję wszystkim chorym, ale nie możecie odbierać rodzinom chorych prawa do przeżywania ich choroby lub śmierci po swojemu.
ale nie możecie odbierać rodzinom chorych prawa do przeżywania ich choroby lub śmierci po swojemu.
-to prawda,ale najważniejsi na tym forum są chorzy.Pisząc swoje wypowiedzi należy przede wszystkim mieć na uwadze ich uczucia.Moim zdaniem Jo-a i Finlandia mają rację.
_________________ Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście
owszem, chorzy są najważniejsi, zgadzam się z tym, ale forum jest również dla innych, świadczy o tym choćby dział "żałoba". rozumiem, że ktoś miałby pretensje jakby izowita pisała o śmierci i swoim cierpieniu w wątkach chorych osób, ale ona pisze w swoim wątku. uważam, że każdy ma prawo pisać we własnych wątkach o własnych uczuciach a inni mają prawo tego nie czytać.
I dalej, skoro nadal nie rozumiecie PO co jest COŚ:
Forum jest tworem Fundacji Onkologicznej Dum Spiro-Spero, która w statucie ma:
"Główne Cele Fundacji:
1. Wsparcie informacyjne pacjenta onkologicznego oraz jego najbliższych.
Pacjent powinien:
* rozumieć istotę choroby i możliwy jej przebieg ;
* zrozumieć proces leczenia i jego cel (radykalne / paliatywne) ;
* otrzymać wyczerpującą informację na temat możliwych metod leczenia (dotyczy to również informacji na temat możliwości wzięcia udziału w badaniu klinicznym) ;
* poznać swoje prawa ;
* rozumieć konieczność współpracy z lekarzem prowadzącym ;
* zrozumieć, że w walce z nowotworem złośliwym jego sprzymierzeńcem jest tylko i wyłącznie medycyna konwencjonalna.
2. Propagowanie korzystania przez pacjenta z opieki hospicyjnej.
Pacjent i jego lekarz powinni być świadomi faktów:
* wdrożona w odpowiednim czasie opieka hospicyjna (najczęściej: hospicjum domowe) zapewnia pacjentowi najwłaściwszą opiekę paliatywną ;
* pozwala na bieżący monitoring stanu chorego i zaspakajanie jego potrzeb związanych z łagodzeniem dolegliwości wynikających z zaawansowania choroby ;
* odciąża lekarza onkologa.
3. Propagowanie walki z bólem nowotworowym.
Pacjent winien wiedzieć, że:
* istnieją poradnie leczenia bólu ;
* ból przewlekły można skutecznie leczyć ;
* choroba nowotworowa nie musi oznaczać nieustającego cierpienia związanego z bólem fizycznym.
Lekarz winien pamiętać, że:
* leczymy nie chorobę, a chorego - o sukcesie leczenia świadczy więc nie tylko remisja nowotworu, ale przede wszystkim jakość życia, jaką udało się choremu dzięki leczeniu zapewnić ;
* chorego ma nie boleć.
4. Propagowanie partnerskich relacji pomiędzy pacjentem i jego lekarzem.
Wzajemny szacunek i zrozumienie na linii lekarz-pacjent jest niezbędne do zbudowania relacji sprzyjającej efektywnemu leczeniu."
itd
źródło: http://www.fundacja-onkol...e-fundacji.html
Nic tu nie ma o pomocy dla rodzin po śmierci bliskich! To, że tu jesteśMY, to tylko dobra wola twórców tego miejsca.
Chcecie pomagać?! Myślę, że nikt Was nie wyrzuci... Ale błagam Was, nikomu nie pomaga żałoba, wylewanie hektolitrów łez czy wstawianie zdjęć kwiatów czy zniczy.
Możemy się umówić, że na wątek pani X wchodzą tylko: misia, kisia i wacek (nie sprawdzałam czy są tacy użytkownicy), a na wątek pani Y wchodzi: kazik, antoś i dziunia (też nie sprawdzałam).
Ale przepraszam! To nie program TV, gdzie wybieramy sobie seriale!
Toczy się walka o życie, to nie Dr. House, choć pewnie każdy z nas by sobie tego życzył...
Pozdrawiam.
PS I powaga, zaczyna mnie coraz bardziej wnerwiać to, że każdemu się wydaje, że siedzi u siebie, bo ma wątek! (Przeniesiony przez administratorów bądź moderatorów, bo przecież się nudzą!)
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
I dalej, skoro nadal nie rozumiecie PO co jest COŚ:
Forum jest tworem Fundacji Onkologicznej Dum Spiro-Spero, która w statucie ma:
"Główne Cele Fundacji:......................................................................................................
.......................................................................................................................................
PS I powaga, zaczyna mnie coraz bardziej wnerwiać to, że każdemu się wydaje, że siedzi u siebie, bo ma wątek! (Przeniesiony przez administratorów bądź moderatorów, bo przecież się nudzą!)
Amen
_________________ Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
Strach powiedzieć tu cokolwiek nawet w przenosni żeby nie dostać od razu zarzutu obrazy uczuć!
Mogłabyś się chociaż zdecydować czy przyczepić się do zwrotu "krótki termin wykonania kary" ( jedank nadal nie widzę w tym zdaniu zwrotu: "ZA KARĘ" ale chyba musze pójsc do okulisty ) czy też do produkcji postów na ilość.
Potem kolejny zarzut, że wyrażanie uczuć na forum jest teatrem !
Piszesz, że straciłaś Mamę. Tymbardziej dziwi mnie, że już zapomniałaś jak to jest.
A może Ty nie przechodziłaś etapu żałoby ? Cięzko mi w to uwierzyć jednak rozumiem prawo do inności.
Piszesz ludziom, że niepotrzebnie i za długo celebrują swoją żałobę. Czy nazywanie cudzego bólu teatrem jest nie jest przypadkiem obrażaniem uczuć ?
Chyba nie bez powodu masz ostrzeżenie treści: Kompletny brak empatii, potrzebnej we współpracy z ludźmi w żałobie .... Przykre.
Twoje postępowania wygoniło już z forum kilka osób, które je nadal czytają, ale się nie udzielają ponieważ zostały atakowane, za przeżywanie żałoby na swój sposób, patrz: teatralnie.
Niektóre posty zostały usunięte.
Zarejestrowałam się na forum na parę dni przed smiercią mojego Tatka (Ups zaraz uszłyszę że jest to infantylne żeby nie powiedzieć mocniej okreslenie rodzica ) i tu zostałam, bo przeczytałam :
1. Niniejsze Forum ma służyć wsparciu pacjenta onkologicznego oraz jego bliskich poprzez umożliwienie wymiany doświadczeń i merytoryczną dyskusję dotyczącą choroby nowotworowej i wszystkiego, co jest z nią związane.
Chyba błędnie to zinterpretowałam.
Czyli jak widzę, śmierć chorego i żałoba juz nie jest traktowane jako coś co jest związane ze śmiercią nowotworową i dyskwalifikuje bliskiego do prawa wypowiedzi o swoich uczuciach. ?
Przecież, każdy z nas, który kogoś stracił przez tę chorobę - tak naprawdę chorował razem z tatą, mamą, bratem, mężem ..... Oni odeszli a my zostaliśmy dalej z chorobą w głowie i pytaniami co mogliśmy więcej zrobić ... Jak mogliśmy pomóc by dac wieksze szanse...
Wydaje mi się,że zostajemy tu też , bo pojawiają się tu ludzie, którzy potrzebują nie tylko wytłumaczenia medycznego ale również zwykłego powiedzenia: Trzymaj się, wiem co czujesz ...
Piszesz :
Czytają to rodziny osób które walczą... Pełen szacunek i współczucie dla nich.
Kiedyś też byłam w ich gronie i nie czułam się urażona tym, że ktoś przeżywał załobę po stracie kogoś bliskiego. Czułam tylko smutek, że znów komuś się nie udało.
Chyba nie myslisz, że należy ukryć przed nimi fakt, że ta choroba często konczy się własnie w ten sposób, że rodziny będą cierpieć po stracie ...
Jeszcze raz napiszę : Jesli kogoś obraziłam tym wyrażeniem, ktore miało być tylko metaforą - to przepraszam.
jo_a, osiągnęłaś cel, poddaję się. Nie nawalę już więcej nawet 5 postów pomocnych sobie ( cokolwiek to oznacza ).
Do wszystkich innych: Na tym forum spotkałam wielu wspaniałych ludzi.
Dziękuję tym którzy zrozumieli moją stratę i to, że po odejsciu bliskiego ta choroba tak naprawdę się nie konczy i siedzi nam w umysłach...
Dziękuję tym z którymi się zaprzyjaźniłam ( Dziewczyny naprawdę wiele to dla mnie znaczy ).
Bardzo bardzo mocno trzymam kciuki,za tych którzy walczą, za chorych i ich "bliskich" - Mam szczerą nadzieję, że to Wam uda się wygrać tę trudną walkę .....
Skasować konta na forum nie umiem, więc ślad po mnie pozostanie.
Wsparcia w tym trudnym okresie chyba trzeba poszukać gdzie indziej. Może tam gdzie pojdzie ewelina.wis,
Przykro mi. Również żegnam.
_________________ Izabela
Tato 9.02.1947 - 13.10.2012 ( 15 miesięcy walki z potworem )
Tato jestem z Ciebie dumna, że tak dzielnie znosiłeś chorobę.
Kiedy człowiek umiera, kończy się jego cierpienie, przynajmniej tutaj - na tym doczesnym świecie. Jednak najbliżsi pozostają, muszą stawić czoła olbrzymiemu bólowi, który niejednokrotnie poraża i paraliżuje, oraz innym niezwykle burzliwym emocjom.
Moje Drogie,
izowita i ewelina.wis obie zdecydowałyście o odejściu z naszego Forum i skoro to Wasza ostateczna decyzja,
to mam dla Was stronę z forum pt.: - Pomoc po stracie.
Może skorzystacie lub nie ale warto do niej zajrzeć...
Założycielka strony napisała we wstępie:
Cytat:
Nazywam się Dorota Ciesielka.
W lutym 2007 roku straciłam całą trójkę Rodzeństwa i Rodziców w wypadku. Wraz z nimi utraciłam plany, marzenia, nadzieje, wiarę, miłość zatraciłam sens życia. Od tamtego czasu przeszłam bardzo trudną i bolesną drogę. Nie raz upadałam i myślałam, że już więcej się nie podniosę, że już dłużej nie wytrzymam tego bólu, tej tęsknoty, że ten krzyż jest zbyt ciężki, jak na moje wątłe barki.
Jednak dzięki wsparciu Przyjaciół, pomocy jakiejś Siły Wyższej okazało się, że można przez to przejść, że można spróbować żyć mimo wszystko: mimo bólu, tęsknoty i miłości do Zmarłych. Co więcej, zaczęłam po jakimś czasie (dla każdego ten czas jest inny) na nowo odnajdywać nadzieję, wiarę, odczuwać radość w różnych sytuacjach, mieć cele i marzenia, gdzie wcześniej wydawało się to być niemożliwe, nie do osiągnięcia. A jednak!
Cytat:
Mam nadzieję, że każdy, kto przeżywa ból po stracie bliskiej osoby, znajdzie tu coś dla siebie.
nie rozumiem was kompletnie, osób które naskoczyły zarówno na izowite jak i na eweline. To że dziewczyny szukały zrozumienia na forum, a izowita założyła swój wątek - to nie znaczy że wszyscy musieliście go czytać, a jeżeli wam to nie odpowiadało to po prostu zostawić to dla siebie. A nikt nie pomyślał o tym że może ktoś kto przeżywa to w taki sam sposób znajdzie w tym wszystkim zrozumienie? poczuje że nie jest sam w tym wszystkim? Prawda jest taka że w przypadku tak ciężkiej choroby - chory jest pacjent ale i bliskie jemu osoby.Więc darujcie sobie te wszystkie komentarze.
Ponadto co po niektórzy chyba nie doczytali regulaminu - gdyż zawarte jest w nim również "Wszyscy traktujemy się z szacunkiem i życzliwością. Jesteśmy tu by pomagać lub uzyskać pomoc" :nie obrażamy uczuć innych. Więc ludzie opamiętajcie się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum