[Madzia70]

sasinka1990j napisał/a:

Czy jest jakaś opcja punkcji odbarczajacej lub czegoś w takim przypadku?

Przy tak niewielkim wodobrzuszu nie robi się odbarczania.

[sasinka1990j]

Kurczę, to mamy czekać aż jej eksploduja jelita?

[Madzia70]

sasinka1990j,
Żeby dobrze opiekować się Babcią musisz niestety trochę się nauczyć. O wodobrzuszu na Forum pisaliśmy już dziesiątki razy, skorzystaj z wyszukiwarki, poczytaj. Wodobrzusze ma się nijak do "eksplodowania" jelit, jeśli w ogóle to może je raczej ucisnąć. Standardowa ilość płynu, jaką "spuszczamy" u naszych pacjentów to ok. 8-10 litrów. Wcześniej jest to niewskazane, stanowi zagrożenie zdrowia i życia.

[sasinka1990j]

Tak tak oczywiście wiem że to.nie wodobrzusze może spowodować "eksplozje" ale niedrozne jelita, zstkane guzami.

[Madzia70]

sasinka1990j napisał/a:

niedrozne jelita, zstkane guzami.

Na niedrożne jelita odbarczenie wodobrzusza nie pomoże.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest nie eksplozja, tylko perforacja jelit i prawdopodobnie zgon w tym mechanizmie
Przykro mi...

[sasinka1990j]

Witajcie. Babcia wciąż z nami. Na kolejnym rtg nie uwidoczniono plyny w brzuchu. Babcia przez bóle pęcherza dostaje morfine. Ale nie wiemy czy ona dobrz3 działa. Babcia śpi, ale przychodzą ataki kiedy zaczyna cała drzec i bardzo ja boli gdy oddaje mocz. Po podaniu morfiny jest bardzo senna i bez kontaktu ale bóle nadal ja wzbudzają. I nie wiem czy to tak powinno działać.

[marzena66]

sasinka1990j napisał/a:

Po podaniu morfiny jest bardzo senna i bez kontaktu

To po morfinie może być.

sasinka1990j napisał/a:

ale bóle nadal ja wzbudzają. I nie wiem czy to tak powinno działać.

Widocznie ból w całości nie jest opanowany skoro babcia daje sygnały, że boli, rozmawialiście o tym z lekarzem hospicyjnym?

pozdrawiam

[sasinka1990j]

Na razie jeszcze nie, doktor mówił żeby całować dawkami bo każdy inaczej reaguje. Mamy jeszcze plastry FENTANYL, Ale nie wiem jak to dokładnie dawkowac i kiedy podać

[marzena66]

sasinka1990j napisał/a:

Na razie jeszcze nie

To na co czekacie sasinka, wystarczy zadzwonić do lekarza i przedstawić sytuację i telefonicznie lekarz Wam udzieli wskazówek, po co babcia ma się męczyć.

pozdrawiam

[sasinka1990j]

Babcia zmarła 4.08 w domu. Przy rodzinie. Mama i jej siostra były z nią do ostatniej chwili i potem po smierci babcia była w domu póki zakład pogrzebowy nie przyjechał 300km po nią. Zapamiętam ja kochana i cudowna.

[JustynaS1975]

Przyjmij wyrazy współczucia

[Ola Olka]

sasinka1990j bardzo mi przykro. Przyjmij wyrazy współczucia

[Marcin J]

[marzena66]

sasinka1990j,

Niech Twoja kochana babcia odpoczywa w Pokoju, przyjmuj wyrazy współczucia

[Madzia70]

sasinka1990j,
Przyjmij wyrazy współczucia