1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz płuca prawego-Adeno ca.
Autor Wiadomość
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #286  Wysłany: 2009-11-13, 16:00  


Dziękuję......
Byłam u taty. Przyjechałam zrobić obiadek, troszkę pobyć z dziećmi i znowu zaraz do szpitala lecę.
Dziś troszkę lepiej tata się czuł, nie gorączkował, przespał się w nocy z 2-3 godzinki.
Chirurg podjął dziś decyzję, że nie ma sensu znowu nakłuwać taty, aby ściągnąć płyn, ponieważ poprzednim razem z przyczyn technicznych nie było to możliwe do końca. We wtorek zabierają tatkę na blok operacyjny - muszą interweniować ponieważ płynu jest dużo, około 40 milimetrów.
Ucieszyłam się, że tata lepiej rozmawiał i samopoczucie ma inne.
Chociaż wiem, że to w każdej chwili może się zmienić, cieszę się, że nie cierpi, że mamy jeszcze troszkę normalności.
Lekarka powiedziała, że będą rozmowy z onkologami, co oni powiedzą na temat leczenia. Bo mimo, że to jest leczenie paliatywne, czasem jeszcze coś wdrażają, jeśli ogólny stan chorego na to pozwala.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
agakata 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 09 Wrz 2009
Posty: 426
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 92 razy

 #287  Wysłany: 2009-11-13, 16:06  


Jusia, trzymam kciuki....
_________________
Niemożliwość jest opinią. Możliwość jest stanem ducha.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #288  Wysłany: 2009-11-13, 20:50  


jusiu kochana ,trzymaj sie jestem z toba myslami.
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #289  Wysłany: 2009-11-13, 21:27  


Kochana cały czas o Tobię myślę....wiem jak Ci ciężko....cały czas mam nadzieję że lekarze cos poradzą na to.Śpij dobrze...musisz mieć siłę na kolejny ciężki dzień.

Jestem z Tobą :/pociesza:/
 
madziorek
[konto usunięte]



Posty: 0

 #290  Wysłany: 2009-11-13, 22:25  


Jusiu trzymam kciuki, może onkolog zaproponuje jakieś sensowne leczenie, które przyniesie chodź trochę ulgi Tatce, przytulam Cię w tych ciężkich chwilach
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #291  Wysłany: 2009-11-13, 23:53  


Jusia trzymam kciuki zeby onkolog podjał jakies leczenie i żeby tacie sie porawiło. Jestem z Tobą, życzę duzo siły :tull:
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #292  Wysłany: 2009-11-14, 16:07  


Zaraz ponownie lecę do taty.
Dziś spuchła mu noga tak, że nie widać kostki (drugiej nie ma). Troszkę też wydaje mi się, że twarz spuchła.
Ale ogólnie czuje się dobrze. Dość dużo się przespał, więc widać, że to mu było bardzo potrzebne.
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #293  Wysłany: 2009-11-14, 23:06  


Jusiu jak stan taty? Czy zeszła mu choć trochę opuchlizna?
Myślę o Was, trzymaj się!
_________________
agni5
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #294  Wysłany: 2009-11-15, 06:47  


jusia napisał/a:
Dziś spuchła mu noga tak,że nie widać kostki(drugiej nie ma).Troszkę też wydaje mi się ,że twarz spuchła.

jusia, trzeba wziąć pod uwagę ZżGG (ze względu na umiejscowienie zmian) - dopilnuj żeby zrobili tacie odpowiednie badanie radiologiczne by to wykluczyć (chyba ze wcześniej uda się ustalić ze przyczyna obrzęków jest inna).
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
zosia bluszcz
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 361
Pomógł: 126 razy

 #295  Wysłany: 2009-11-15, 08:41  


Zespol Zyly Glownej - SVCS -ilustracja

http://cancergrace.org/lu...syndrome-intro/

W tekscie mowi sie, ze przy podejrzeniu zespolu zyly glownej nalezy PILNIE zrobic pacjentowi TK z kontrastem ew. USG lub MRI u tych pacjentow, ktorym kontrastu podac nie mozna.
Jusia, musisz dzialac!
Sciskam,
zosia
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #296  Wysłany: 2009-11-15, 12:46  


jusiu co u Was?? jak tata??
Myśle o Was i trzymam kciuki :!: :!:
_________________
kaja
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #297  Wysłany: 2009-11-15, 13:18  


Do taty jadę około 15. Też zastanawiałam się, czy to nie ZŻGG.
Ta opuchlizna twarzowo - szyjna może też być objawem tego płynu w worku osierdziowym.
Cytat:
"...Na klasyczne objawy tamponady serca składają się: spadek ciśnienia tętniczego krwi, ciche tony serca i przepełnienie żył szyjnych (triada Becka). W badaniu przedmiotowym stwierdza się zimną, bladą skórę, tachykardię, tętno paradoksalne (spadek ciśnienia skurczowego podczas wdechu o ponad 10-15 mm Hg), poszerzenie żył szyjnych, bolesne powiększenie wątroby..."

Teraz z nim rozmawiałam. Dostał wieczorem jakieś dodatkowe leki i dziś już jest trochę lepiej z tą opuchlizną. Coś tata mówił, że to leki odwadniające i chyba moczopędne.
Tata czuje się dobrze, męczy się dość szybko, ale ma dobry humor i apetyt.
Dużo rozmawiamy i żartujemy :) .
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
MaFi 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 24 Wrz 2009
Posty: 461
Pomogła: 72 razy

 #298  Wysłany: 2009-11-15, 14:06  


To dobre wieści!Pozdrawiam , trzymam kciuki i czekam na wieczorne wiadomości ze szpitala!
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #299  Wysłany: 2009-11-15, 19:36  


Byłam u taty i troszkę jestem zdziwiona jego zachowaniem..
Tata należy ogólnie do osób małomównych, troszkę mrukowatych ;) , skrywających swe uczucia, a wczoraj i zwłaszcza dziś gada jak najęty.
Nie wiem, może to jest spowodowane pobytem w szpitalu, tęsknotą itp, ale jak na niego, to jest bardzo dziwne.
To ja jestem gadułą, a dziś czasami nie mogłam wepchnąć swego zdania :<: .
Noga nadal spuchnięta, może troszkę mniej - jak tata uciska ją palcem, to tak się dzieje jak z surowym ciastem drożdżowym, na chwilę zostaje wgłębienie po ucisku.
W nocy znowu nie mógł zbytnio spać.
Nie zastałam lekarza, więc nie rozmawiałam na temat opuchlizny.
Jutro rano znowu jadę w odwiedziny....
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
natka7 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 14 Cze 2009
Posty: 265
Pomogła: 42 razy

 #300  Wysłany: 2009-11-15, 19:59  


Oj,Jusiu nawet nie wiesz jak się ciesze że twój tato jest w lepszej formie.
Pozdrowienia,trzymam kciuki.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group