1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Guz na płucu - rokowania
Autor Wiadomość
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #1  Wysłany: 2016-07-15, 16:27  Guz na płucu - rokowania


Jak większość, rozpocznę od krótkiej historii...
Moja mam czuła się dobrze, jak zawsze. Potem zachorowała na węzły, co spowodowało wizytę u lekarza a ten przepisał leki. Po kilku dniach zażywania leków, mama zaczęła nagle puchnąć na twarzy i szyi, a następnie po tygodniu została skierowana do szpitala, ponieważ nie można było zdefiniować co jest przyczyną obrzęków. W szpitalu doczekała się oczywiści kompletu badań...no i właśnie...krótko mówiąc zlokalizowano i stwierdzono u niej to co widnieje na karcie wypisu:(. Optymizm spadł gwałtownie...:(

Czy coś z samej karty da się stwierdzić w kwestii rokowań?





[ Dodano: 2016-07-15, 17:48 ]
Dołączam drugi plik


badanie1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 679 raz(y) 2,93 MB

badanie2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 566 raz(y) 3,22 MB

 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #2  Wysłany: 2016-07-15, 18:02  


Witaj.
Trzeba poczekać na wyniki hist- pat po bronchoskopii.
Wtedy prawdopodobnie bedzie wiadomo z czym macie do czynienia,żeby podjąć leczenie.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #3  Wysłany: 2016-07-15, 20:57  


lukiko1986, witaj na Forum.
Zamieść, proszę, skany/zdjęcia lepszej jakości, gdyż z tych ja nie jestem w stanie niczego odczytać.
Pozdrawiam serdecznie!
 
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #4  Wysłany: 2016-07-16, 09:33  


Pliki które są do pobrania (te które załączyłem) są dobrej jakości...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #5  Wysłany: 2016-07-16, 12:33  


No przykro mi ale ja też nie mogę się doczytać.

Jak wstawić załączniki
http://www.forum-onkologi...orum/faq.php#35

pozdrawiam
 
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #6  Wysłany: 2016-07-16, 12:56  





[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-07-16, 14:52 ]
Teraz ok., czytelne.


4a12de712630ee42.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2538 raz(y) 443,63 KB

000a9d2e59d3d5f8.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2381 raz(y) 566,93 KB

 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2016-07-16, 13:51  


Z zamieszczonych wyników można wyczytać, że jest rozsiany proces neo - neoplazmatyczny czyli nowotworowy.

W usg w wątrobie nie uwidoczniono zmian przerzutowych ale w badaniu TK klatki piersiowej, fragment wątroby, który został objęty badaniem wskazuje na zmiany meta w wątrobie, czyli są tam niestety przerzuty. Usg nie jest tak dokładnym badaniem i nie pokazało tych zmian, bo są małe ale niestety są.

Niestety to wszystko wskazuje, że choroba jest już zaawansowana. Trzeba cierpliwie poczekać na badania hist.pat i dopiero będzie wiadomo jaki to rodzaj raka i jakie będzie dalsze postępowanie.

Bardzo mi przykro, że i Wam przytrafiła się taka okrutna choroba, witam Cię na naszym forum.

pozdrawiam
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #8  Wysłany: 2016-07-19, 10:00  


Witaj na forum

Niestety ale jak Marzena napisala choroba jest wysoko zaawansowana, wyglada to na IV stadium choroby, gdzie nie ma mowy juz o wyleczeniu.

Jezeli chodzi o rokowania to sa rozne, kazdy pacjent inaczej znosi chorobe oraz proces leczenia.

Nie pokusze sie o napisanie Tobie ile czasu wam zostalo, natomiast zasugeruje spedzenia jak najwiecej czasu z Mama, gdyz moze wam go zabraknac. Choroba ta jest choroba szalenie podstepna i przebiegla, potrafi nagle przyspieszyc swoj rozwoj kilkakrotnie, czesto zdaza sie ze dzieje sie to z dnia na dzien.

Proponuje sprawdzic czas oczekiwania w HD, przyjdzie taki czas ze bedziecie ich potrzebowac a w niektorych czas oczekiwania to nawet kilka miesiecy.

Wynik his-pat okresli z czym macie do czynienia jak i powinien okreslic zroznicowanie.
Z tym wynikiem onkolog zdecyduje o formie terapi.

Przykro mi ze tylko takie wiesci mozemy Tobie przekazac.
Zycze duzo zdrowia i sily do walki.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #9  Wysłany: 2016-07-19, 11:09  


Witaj pytasz o rokowania.
Każdy przypadek jest inny.
Każdy organizm jest inny więc trzeba leczyć
i mieć nadzieję do końca. Nikt nie jest w stanie przewidzieć
jak choroba się potoczy. Wszystko zalezy od rodzaju nowotworu
i reakcji na leczenie.
Jesli medycyna wyczerpie już wszystkie możliwe srodki
warto skorzystać z pomocy hospicjum domowego, bo zabezpieczą przeciwbólowo, wypożyczą niezbędny sprzęt, wesprzą fizycznie i duchowo.
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #10  Wysłany: 2016-07-19, 16:51  


Dziękuję za odpowiedzi.

Pociesza jedynie fakt że mama jest ogólnie w dobrej kondycji.

Symptomy jakie ma to: kaszel (takie jakby napady), opuchnięta po nocy twarz na której w ciągu dnia obrzęk jakby malał, a także męczy ją kaszel jak śpi na prawym boku (pewnie w związku z płynem w płucach).
Poza tym nie traci na wadze i ma apetyt.
Co dziwne, lekarz który nadzorował mamę w lokalnym szpitalu, wspomniał jedynie że czeka ją dalsze leczenie, ale na operację nie ma najmniejszych szans. Trzeba brać pod uwagę fakt że to nie onkolog. W związku z tym na podstawie czego miałby dawać taka nadzieję...
Wyniki spodziewane są w tym tygodniu, a więc czas pokaże.
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #11  Wysłany: 2016-07-19, 19:43  


lukiko1986,
z doświadczenia krótkiego Ci powiem, w IV stadium się nie operuje. Zabieg jest ciężki, więc pogorszyłby sprawę, nic więcej.
Poza tym sama lokalizacja (tak jak u mojego taty) jest kiepska do operacji ze względu na obecność większych oskrzeli, naczyń krwionośnych, serca...

Trzymaj się Kasia
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #12  Wysłany: 2016-07-20, 07:37  


Jak juz napisala Kasia, raka w stadium rozsiewowym niestety sie nie operuje, poprostu nie ma przeslanek ku wyzdrowieniu, rak zaczol juz sie rozsiewc po organizmie i moze byc wszedzie, narazie uwidocznil sie w watrobie, ale tak naprawde krazy juz po calym organizmie.

Ze wzgledu na przerzuty odlegle wskazuje to na stadium IV i najwyzsze, komorki raka beda teraz sie ujawniac w innych narzadach i operacyjnie trzeba by bylo wycinac go z kazdego narzadu w ktorym sie ujawni.

Przykro ale jedyne co zostaje to chemioterapia po otrzymaniu wyniku hist-pat, a jak ta zadziala to naprawde jest sprawa indywidualna dla kazdego organizmu, jest tu na forum osoba ktorej dano kilka miesiecy przy NDRP (szalenie odporny na chemie), dzis zyje i ma sie calkiem niezle a minelo 2,5 roku.

Pozostaje wiara, chec do walki i zycia.

Pozdrawiam mocno i zycze duzo sily i uporu.
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #13  Wysłany: 2016-07-21, 21:53  


Okazało się że próbki które pobrano do wykonania wyników nic nie stwierdzają. To znaczy nie "dokopano" się prawdopodobnie do właściwego miejsca podczas bronchoskopii....wszystko zaczyna się od nowa...😳
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #14  Wysłany: 2016-07-22, 07:49  


Witaj ponownie,

Niestety czesto sie zdarza ze lekarzowi pobierajacemu material nie udaje sie trafic w komorke nowotworowa.

Badanie nalezy powtorzyc w najszybszym terminie, niestety czeka Was znowu okres oczekiwania na wynik hist-pat.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
lukiko1986 


Dołączył: 15 Lip 2016
Posty: 8

 #15  Wysłany: 2016-11-04, 21:56  


Witam, dawno się nie odzywałem.
Wiele się wydarzyło od ostatniego wpisu, ale od początku.
U mojej mamy zdiagnozowano finalnie ostatnie stadium - drobnokomórkowy, itd.
Moja matka miała już 4 chemie: po 1 czuła się średnio, po drugiej była osłabiona, nic nie jadła kilka dni po płukaniu, potem miała tomografię która wykazała zmniejszenie się guza ale o ile, nie wiem, tym samym kwalifikowała się do dalszej terapii.
Trzecią chemię zniosła dobrze, potem pojechała na czwartą ale ją odesłali - zbyt niski poziom krwinek białych - była przeziębiona.
Po wyzdrowieniu z przeziębienia, pojechała ponownie na czwartą chemię i została jej podana.
Już kilka godzin po jej podaniu nic nie jadła, a jutro ma płukankę.
I tak po krótko mówiąc to się przedstawia.
Mama mimo to cały czas jest samodzielna na 70% - wykonuje większość podstawowych czynności sama, jedynie nie chodzi sama gdziekolwiek, tym bardziej na spacery.
Teraz w połowie listopada ma ponowną tomografię a 10 dni później ma się zgłosić na wizytę (nie na chemię) - w sumie nie wiem o co chodzi na tym etapie.
Podejrzewam że na wizycie omówiony zostanie wynik i podjęta dalsza decyzja.
Wierzę w to, że decyzja ta przedłuży nadzieję...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group