1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Drobnokomórkowy Rak Płuca LD
Autor Wiadomość
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #16  Wysłany: 2014-01-31, 23:29  


Czwarty ostatni wlew chemii trwa drugi dzień, Pani doktor zaproponowała dobę po zakończeniu chemii przyjazd na oddział na zastrzyk, który ma zapobiec spadkowi leukocytów, aby nie odwlekać profilaktycznego naświetlania mózgowia. Termin naświetlania Pani doktor już ustaliła z CO. Wielki ukłon i podziękowanie z mojej strony za profesjonalizm, ciepło, empatię, zrozumienie w stronę prowadzącej Pani doktor i całego personelu. Czytając niektóre Wasze posty opisujące walkę z systemem podczas choroby bliskich dziękuję Bogu, że w tym całym nieszczęściu napotkaliśmy na personel jak w "Leśnej Górze".
Pozdrawiam serdecznie.
 
Anek 


Dołączyła: 29 Sty 2014
Posty: 16
Pomogła: 1 raz

 #17  Wysłany: 2014-02-05, 11:12  


Basia , co u Was? Czytam Twoj post , ponieważ mam pododną sytuację , ale jakoś nie mam siły rozpisywać szczegółów. Mój mąż po IV wlewie chemii, od poniedzialku rozpoczyna naświetlanie, planowane 5 tygodni 2 razy dziennie.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #18  Wysłany: 2014-02-05, 18:33  


Może jednak znajdziesz siły i założysz wątek, namawiam Cię do tego, u mnie też trwało to długo zanim napisałam, wiesz nasze historie pomogą innym, jesteśmy im to winni, my też czerpiemy wiedzę z wątków opisanych wcześniej. Co u nas? Chemioterapia skończyła się na czterech wlewach, gdzie drugi połączony był z radioterapią, a trzeci rozpoczął się dzień po zakończeniu radioterapii, wtedy było najbardziej trudno i burzliwie / osłabienie, wymioty, czterostopniowa czkawka/, czwarty już bez radio po trzytygodniowym odpoczynku mąż zniósł nie najgorzej, w chwili obecnej czekamy na profilaktyczne naświetlanie mózgowia, które zaczynamy za dziesięć dni.
Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo siły i wytrwałości.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #19  Wysłany: 2014-02-12, 23:11  


Mój mąż czuje się znakomicie, ma dobry apetyt, jest wesoły, nie ma żadnych dolegliwości, od poniedziałku zaczynamy profilaktyczne naświetlanie mózgowia, a po nim kontrolne TK klatki piersiowej i............ nastąpi chwila prawdy, boję się bardzo, ale niestety nie mam wpływu na wynik, a chciałabym go mieć.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #20  Wysłany: 2014-02-18, 19:53  


Mąż mój przebywa w CO w Gdyni, jest w trakcie przygotowań do profilaktycznego naświetlania mózgowia, ma kłopot z ręką, w okolicy nieudanego wkłucia podczas ostatniej chemioterapii utworzył się duży obrzęk z zaczerwienieniem /dwa tygodnie po wlewie/, podano antybiotyk, oraz robione są okłady, martwię się, gdyż lekarz w rozmowie ze mną stwierdził, iż takie objawy mogą skończyć się martwicą tkanek. Miał ktoś może takie doświadczenia i mógłby podzielić się nimi?
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #21  Wysłany: 2014-02-18, 21:03  


Basia2000 napisał/a:
ma kłopot z ręką, w okolicy nieudanego wkłucia podczas ostatniej chemioterapii utworzył się duży obrzęk z zaczerwienieniem /dwa tygodnie po wlewie/, podano antybiotyk, oraz robione są okłady, martwię się, gdyż lekarz w rozmowie ze mną stwierdził, iż takie objawy mogą skończyć się martwicą tkanek. Miał ktoś może takie doświadczenia i mógłby podzielić się nimi?


Miałam kilka razy podobny problem . Postępowanie było takie samo , antybiotyki + okłady .
Nie piszesz czy towarzyszy temu wysoka temperatura - u mnie była. Było także badanie krwi na posiewy . w/g antybiogramu po kilku dniach korygowano leczenie , lub jesli antybiotyk był dobrze dobrany kontynuowano leczenie dalej.
Trwało to około 10 dni - do 2 tygodni .
Nie było martwicy. wszystko konczyło się dobrze.
Skup się na obecności u męza i nie myśl o ewentualnych powikłaniach , mogą ale nie muszą wystąpić.

pozdrawiam serdecznie
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #22  Wysłany: 2014-02-27, 09:51  


Mąż jest w trakcie profilaktycznego naświetlania mózgowia, kiepsko to znosi, jest bardzo osłabiony, boli go głowa i ma mdłości, ma kłopoty z koncentracją, mam nadzieję, że to mnie.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #23  Wysłany: 2014-03-02, 12:34  


Dziękuję Aniu
Mój mąż przebywa jeszcze w Centrum Onkologii, zostało pięć naświetleń głowy, jest radykalna poprawa w samopoczuciu po włączeniu sterydów, dwukrotnie zmienianych, gdyż wystapiło uczulenie. Bardzo to leczenie radykalne jest wyczerpujące, oby tylko był efekt. U nas były tylko cztery cykle chemii, tak postanowili lekarze, ufam, ze to właściwa decyzja, tak zresztą przewidują wytyczne, jak najbardziej mieści się to w standardowym postępowaniu.
Pozdrawiam Ciebie i Twojego męża , trzymajcie się ciepło.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #24  Wysłany: 2014-03-10, 12:37  


Przepisuję kartę informacyjną po naświetlaniu mózgowia
Rak drobnokomórkowy płuca prawego-postać LD
Stan po radykalnej radiochemioterapii
Wyniki badań: WBC 8.07, RBC 3.4, HGB 10.6, HTC 31, PLT 157, Na 139, K 4.5, Cl 102, Neut. 5.58, mocznik 32, creat. 0.9
Chory lat 57 przyjęty do Oddziału Radioterapii Onkologicznej GCO z rozpoznaniem raka płuca prawego, po radiochemioterapii, celem przeprowadzenoia profilaktycznego napromieniowania mózgowia. Przeprowadzono napromienianie radykalne obszaru mózgowia
2 pola, fotony 6 MV, MLC
D=2500 cGy/250 cGy/10 fr
Przebieg leczenia bez powikłań, bez cech odczynu popromiennego.
Zalecenia: Kontrola w Poradni Onkologicznej za 5 tygodni.
Leki: Dexamethason 1 mg 2+1+0 przez 4 dni, następnie 1+1+0 przez 4 dni, następnie 1+0+0 przez 4 dni-odstawić lek.
Ogólne samopoczucie nie jest złe, ja odbieram męża jako lekko pobudzonego, w/g mojej oceny jest lekko obrzęknięty na twarzy, apetyt wilczy, są momenty, że zjadłby lodówkę razem z kablem.
Aniu dzięki za życzenia, Tobie również je przesyłam, choć spóżnione. Mam niewiele ostatnio czasu, chory mąż, oraz dwoje chorych 80 letnich rodziców.
Pozdrawiam wszystkich
Barbara
 
romka 



Dołączyła: 26 Lip 2013
Posty: 445
Pomogła: 82 razy

 #25  Wysłany: 2014-03-10, 13:55  


Basia2000 napisał/a:
Ogólne samopoczucie nie jest złe, ja odbieram męża jako lekko pobudzonego, w/g mojej oceny jest lekko obrzęknięty na twarzy, apetyt wilczy, są momenty, że zjadłby lodówkę razem z kablem.




Witaj Basiu to co napisałas to skutki sterydów .Postaraj sie by maz az tak dużo nie jadł.lepiej dawac mniej a częsciej.Mój mąż strasznie przytył ciasto tortowe musiało byc codziennie a teraz mamy za swoje :uuu:
Pozdrawiam
_________________
Romka.
To nie był czas,to nie była pora.21.o3.2014.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #26  Wysłany: 2014-03-13, 11:16  


Zgłoś zachowanie lekarzowi, powinno być wykonane badanie głowy.
Niestety, tak dawały się odczuć przerzuty do głowy, też jeździł samochodem,a nie wolno.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #27  Wysłany: 2014-03-13, 11:27  


Tereniu, głowa była badana trzy tygodnie wstecz, przed profilaktycznym naświetlaniem mózgowia, zachowanie mojego męża pasuje jak ulał do skutków ubocznych leków, które przyjmuje p-ko obrzękom po radioterapii, jesteśmy w trakcie stopniowego ich odstawiania, mam nadzieję, ze to się uspokoi,rozmawiałam telefonicznie z lekarzem prowadzącym, który potwierdził moje przypuszczenia, więc cierpliwie czekam. Wiem, że nie powinien jeżdzić autem, ale moje protesty kończą się wielkimi fochami z jego strony, nie mam na to wpływu i nikt na to nie ma, zrobił się uparty jak osioł.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #28  Wysłany: 2014-03-16, 11:35  


Aniu
U nas po naświetlaniach głowy, jak wcześniej pisałam przebiegło to spokojnie, poza pobudzeniem i lekką nerwowością na skutek przyjmowania sterydów przeciwobrzękowo, nic się nie dzieje. Kontrolną wizytę u onkolożki mamy 5 kwietnia, wówczas pewnie określi kiedy robić kontrolne TK klatki, radichemioterapia zakończyła się 9 stycznia, myślę, że lekarz na wizycie zleci TK, to badanie robi się w odstępach trzy miesięcznych jeżeli nic niepokojacego się nie dzieje, wiesz kontrast nie jest obojętny dla nerek, a oni trochę tych badań obrazowych z kontrastem mieli. Boję się o wynik bardzo, ale mam wielką nadzieję, ze to ciężkie leczenie odniesie skutek.
Pozdrawiam gorąco.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #29  Wysłany: 2014-04-10, 20:38  


Mój mąż po zakończonej w styczniu radiochemioterapii, oraz w marcu naświetlaniach mózgowia, czuje się znakomicie, Pani onkolog podczas wizyty kontrolnej osłuchowo nic niepokojącego nie stwierdziła. 13 maja mamy kontrolne TK płuc.
Pozdrawiam
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #30  Wysłany: 2014-05-28, 13:43  


Wynik TK - 13.05.2014:
W aktualnym badaniu TK klatki piersiowej prawej nie stwierdza się ogniska guzowato-węzłowego. W dolnej części segmentu 3 płuca prawego stwierdza się zagęszczenie miąższowe wielkości 25x20x20 mm, oraz podopłucnowe guzki w segmencie 6- w przyleganiu do żyły nieparzystej guzek 15mm;10mm;8mm. W obu płucach w segmencie 5 podopłucnowe guzki śr. po prawej 9mm, po lewej 7mm. Pozostały miąższ płuc bez zmian ogniskowych. Jamy opłucnowe wolne. Oskrzela drożne.
Powiększonych węzłów chłonnych wśródpiersiu nie widać.
Ograniczenia kostne kl. piersiowej bez cech destrukcji.
Nadnercza wolne.


Jestem cała w strachu. Czy to rozsiew w obrębie kl. piersiowej??? Bardzo proszę o interpretację.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group