Tak TK wykonane w tym samym miejscu i dostarczone było do porównania pierwsze badanie.
[ Dodano: 2014-05-28, 18:42 ]
Wkurza mnie, że opisujący radiolog nie wysnuł wniosków, odnoszę wrażenie, że ten opis jest na tzw "odpiepsz". Onkolog, który nas dziś przyjął w zastępstwie prowadzącej lekarki też robił głupawe miny, nic nie umiał powiedzieć , dał skierowanie na morfologię, gazometrię i CRP, wspomniał coś o ewentualnym stanie zapalnym, no i zlecił kontrolne TK na lipiec. Doradżcie coś proszę , mam udać się gdzieś do CO, czy czekać do lipca? boję się czekać mając na uwadze wagę przeciwnika!
Upewnię się tylko - to jest wynik po radiochemioterapii?
Cytat:
W obrębie wnęki prawej stwierdza się ognisko guzowato - węzłowe wielkości 42x40 mm. Zmiana jest dobrze odgraniczona, modeluje rozwidlenie oskrzeli i t. płucnych płatowych nie powodując ich niedrożności, otacza górną gałąż t. płucnej prawej. Pozostały miąższ płuc bez zmian ogniskowych. Jamy opłucnowe wolne. Przytchawiczo po stronie prawej pojedyńcze węzły chłonne 8-12 mm.
To jest wynik z pażdziernika ubiegłego roku, przed radiochemioterapią .Wynik, który przytoczyłam dziś jest z 13 maja br cztery miesiące po zakończonym leczeniu.
I między październikiem a majem nie było żadnej tomografii?
Zniknęła zmiana we wnęce, to oczywiście dobrze. Niemniej guzki wyglądają dość niepokojąco, bo nie stwierdzono ich w poprzednim TK, tak samo dość spore zagęszczenie. Przy wywiadzie DRP pierwsze co należy w tej sytuacji wykluczyć, to przerzuty. Morfologia czy gazometria niewiele wniosą, moim zdaniem, CRP też nie będzie na tyle jednoznacznym wskaźnikiem by zadecydować tu o zapalnym charakterze zmian.
Była robiona robocza tomografia przed naświetlaniami po pierwszej chemioterapii, która wykazała zmniejszenie guza o połowę, to informacja z mojej rozmowy z lekarzem prowadzącym radiochemioterapię w CO, robocze tomografie są w dokumentach tylko dla lekarzy do użytku wewnętrznego. Moim skromnym zdaniem uważam podobnie jak Ty, że zalecone badania nie wniosą jednoznacznie wyjaśnienia charakteru nowych zmian stąd moje zdenerwowanie. Naszego onkologa nie ma od dwóch tygodni, jutro przeprowadzę wywiad i dowiem się kiedy wraca. Wkurzyła mnie dziś bardzo lekkość podejścia do sprawy przez zastępczego onkologa, przecież do jasnej Anielki, on chyba lepiej ode mnie zdaje sobie sprawę jak agresywny jest drobnokomórkowiec i pewnie ma świadomość, że do lipca to może już "być pozamiatane".
Absenteeism, tak oczywiście TK było z kontrastem, też pomyślałam o PET, zawalczę o to, a jak trzeba to potrafię, jestem taka, że tam gdzie nie pomaga pukanie do drzwi, to w nie kopię.
[ Dodano: 2014-05-28, 20:07 ]
Ptaszenio, nie mieliśmy wglądu w dokument TK-roboczego, to moje nazewnictwo, było to badanie przeprowadzone podczas przygotowań do naświetlań nad, którym debatowali fizyk jądrowy, lekarz onkolog i technik i ono wykazało, że po pierwszej chemii guz zmniejszył się o połowę, czyli był chemiowrażliwy. Nadmieniam, że pierwszą i czwartą chemię mąż miał w oddziale onkologii i chemioterapii w mieście, gdzie mieszkamy, natomiast chemioradioterapia przeprowadzana była w CO Gdynia.
[ Dodano: 2014-05-28, 20:07 ]
Ptaszenio, nie mieliśmy wglądu w dokument TK-roboczego, to moje nazewnictwo, było to badanie przeprowadzone podczas przygotowań do naświetlań nad, którym debatowali fizyk jądrowy, lekarz onkolog i technik i ono wykazało
Ja miałam także TK "robocze" przed naświetlaniami. Oznaczone w grafiku jako "TK planowanie". Było ono robione na kilka dni przed symulacją. Jego wyniku nie dostałam do ręki i było ono bez kontrastu.
Basiu, moim zdaniem koniecznie powinnaś pokazać płytkę z TK lekarzowi prowadzącemu. Nie opis a płytkę, tak by lekarz sam ją obejrzał. Jeśli niemożliwe będzie spotkanie z lekarzem prowadzącym, to szukałabym innego onkologa do skonsultowania wyniku TK.
Trzymaj się, mój tata też miał w pewnym momencie w opisie guzki- jak się okazało były to zmiany po radioterapii. Tata dostał wtedy też antybiotyk, bo podejrzewano zmiany zapalne. Mam nadzieję, że i u was tak będzie.
Czyli to nie było diagnostyczne TK, ale po prostu symulacja do radioterapii. Pacjent zwykle nie dostaje wówczas żadnego wiążącego opisu, bo badanie ma jedynie służyć zaplanowaniu obszaru naświetlań.
Diagnostyczne były dwa, pierwsze z końca pażdziernika ubiegłego roku i ostatnie z 13 maja tego roku, właśnie z tego przygotowującego do symulacji dowiedzieliśmy się, że raczysko jest chemiowrażliwe, jego obszar zmniejszył się o połowę. Właśnie skontaktowałam się z lekarką prowadzącą, która dziś wróciła z urlopu i przyjmie nas o 13-tej w szpitalu, zabieram obie płytki do porównania i myślę, że podejmie właściwe kroki, bo to rzeczowa, a jednocześnie bardzo przychylna i pełna empatii kobieta. Wieczorem dam znać co i jak.
Pozdrawiam serdecznie.
[ Dodano: 2014-05-29, 15:30 ]
No i z naszą Panią doktor prowadzącą całkiem inna rozmowa, fachowiec to fachowiec, MAM SKIEROWANIE NA PET w przyszłym tygodniu będzie wykonany.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum