radke, zamieść, proszę, wyniki jako załącznik do postu, bo rozdzielczość jest kiepska i nie mogę jednoznacznie ich odczytać.
Nie zawsze powodem anemii jest niedobór żelaza, do postawienia takiej diagnozy potrzebne są dodatkowe badania. Szpik potrzebuje czasu, żeby się odbudować po obciążającej terapii. Jeśli chcecie, możecie zastosować dietę bogatą w żelazo i pełnowartościowe białko, np. jeść więcej owoców morza. Może to nieco przyśpieszyć regenerację, ale na to niestety trzeba czasu.
Powinniście bardziej uważać na to, żeby mama nie złapała infekcji.
Być może na następne CT będziecie jeszcze musieli trochę poczekać - dopiero niedawno zakończona została radioterapia.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoja siostę oraz, oczywiście, mamę!
Przepraszam, musiałem coś źle kliknąć przy dodawaniu zdjęcia. Załączniki mi jakoś nie chcą działać, mam nadzieję że teraz wyniki powiększą się tak jak wcześniej powiększały się wypisy.
[ Dodano: 2016-02-04, 16:45 ]
Już widzę o co chodzi, majkelek, wystarczy kliknąć raz na zdjęcie, a następnie w jego dolnym prawym rogu wyświetli się taka ikonka, która powiększy je do oryginalnej rozdzielczości
radke, dzięki, że dbasz o moje oczy (wszak starszy już ze mnie gość)
Nie ma powodów by sądzić, że wyniki morfologii są pochodną niedoboru żelaza (trzeba by zrobić badanie, a na to obecnie szkoda krwi).
Podtrzymuję to, co napisałem powyżej: unikać infekcji(!), trzymać się zbilansowanej diety (pełnowatrościowe białko i odpowiednia ilośc węglowodanów), wizyty w sklepach/kościołach i inne zastąpić spacerami w parku i dużo pić wody(!), dużo odpoczywać(!)
Pozdrawiam serdecznie!
Witam, dzis pierwsza wizyta u onkologa po zakonczonych w listopadzie IV cyklach chemioterapii i zakonczonym miesiac temu 5 dniowym naswietlaniu klatki piersiowej.
Ogolny stan mamy zadowalajacy, bez objawow kaszlu czy duszności, osluchowo tez w porzadku.
Wykonano tez rtg klatki piersiowej oraz usg jamy brzusznej.
Nie mamy opisów z tych badań ale bylam obecna przy usg i pani doktor stwierdzila ze wątroba i nerki bez zmian....ogolnie jama brzuszna bez uchwytnych zmian poza polipami w woreczku zolciowym.
Wiem ze teraz bez pelnego obrazu i diagnostyki to tylko gdybanie, ale czy rak pluc przerzut w to miejsce ?
Dodam ze na tg z poczatku grudnia ( dolaczone na str 4) woreczek jest obkurczony i z zalegajaca trescia.
Ponadto mama od zakonczenia chemii miewa mdlosci k wymioty po zjedzeniu czegos tlustego czy ciezkiego ( ogolnie ma diete lekkostrawna i nie ma tego problemu...ale czasem "skusi sie" na cos i potem sa wlasnie wymioty)
Witam,
U mamusi bez istotnych zmian. Kaszlu nie ma. Innych objawów nie zgłasza. 10.03 kolejny tomograf.
Znalazłam ciekawy artykuł http://www.alivia.org.pl/...ada-obiecujaco/ i jestem ciekawa czy gdzieś w Polsce czy Europie są prowadzone badania kliniczne z wykorzystaniem tego leku ? Gdzie szukać Europejskiego Instytutu Onkologicznego ?
Tu jest lista osrodkow i rodzaj badan klinicznych prowadzonych w Polsce, niestety tego leku sie tam nie dopatrzylem ale generalnie chodzi o chemie celowana z tego co sie oczytalem.
https://pto.med.pl/badania_kliniczne
Poszperam moze cos jeszcze w europie mi sie uda znalesc, jezeli znajde wkleje link.
U nas wszystko oki i oby trwało to ja najdłużej. Mama je coraz więcej i czasem zapominamy o chorobie. Nie ma niepokojących objawów. Mimo stwierdzonego zespołu LEMS z chodzeniem radzi sobie dobrze. Sprząta, gotuje i krząta się całymi dniami po domu. Z utęsknieniem czeka na wiosnę aby wyjść do ogródka, gdyż od wielu miesięcy jej życie toczyło się w domu i w szpitalu. Nadal często odpoczywa i kładzie się w fotelu przed telewizorem w ciągu dnia ale to raczej z braku zajęć Póki co boi się pojechać na spacer czy do sklepu....często jej zimno więc głównie dlatego nie chce wychodzić na zewnątrz.
Dwa razy w tygodniu ma wizyty pielęgniarki z hospicjum. Dwa tygodnie temu maiła niskie ciśnienie i zaaplikowali nawet kroplówkę, ale nie skarżyła się na żadne dolegliwości.
10.03 miała wykonany kontrolny tomograf głowy, a jutro jedzie na tomograf klatki piersiowej i płuc. Wyniki i wizytę u onkolog prowadzącej będziemy mieć dopiero po świętach. Trzymajcie kciuki aby było ok
Pozdrawiam wszystkich walczących i ich rodziny.
Przedwczoraj dostaliśmy telefon z pracowni tomografii komputerowej, w której wykonywaliśmy TK głowy i klatki piersiowej i poinformowano nas o progresji choroby, tzn. pojawieniu się guza/guzów w mózgu. Nie poinformowano nas, jak duża jest ta progresja.
Zadzwoniliśmy do szpitala próbując przesunąć wizytę w poradni onkologicznej na wcześniejszy termin, ale nie było takiej możliwości, więc zostaliśmy przy terminie ustalonym wcześniej, tj. czwartego dnia kwietnia
Korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych, szczęśliwych i wesołych świąt wielkanocnych.
Pozdrawiam,
radke
_________________ Mama odeszła 09.04.2016 r. o godzinie 16:25 [*]
Walczymy i nie poddamy się !
Mama czuje się nieźle, choć faktycznie znów ma większe problemy z chodzeniem...po prostu czuje "słabość" w nogach. W domu porusza się podtrzymując mebli ale ogólnie jest samodzielna, pierze, gotuje, sprząta.
Wizyta w Pani onkolog prowadzącej w najbliższy poniedziałek tj 04.04. Próbowałam wcześniej ale Pani dr nieobecna.
Nie wiemy jak duże to zmiany ale myślimy ze znów zaproponują naświetlania. Przedtem mama miała 5 naświetlań w sierpniu i właściwie przez prawie 8 miesięcy było "czysto" a przynajmniej zmiany nie były uchwytne na tomografie.....Modlimy się aby odpowiedz na kolejne naświetlania była równie dobra.
Pozdrawiam wszystkich walczących i ich rodziny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum