dwa z nich to plamy soczewicowate, a jedno znamię brzeżne
Oba znamiona to znamiona łagodne nie mające nic wspólnego z nowotworem skóry.
Twoje obawy być może wynikają
Wielki strach napisał/a:
sama nie wiem czy nie mam nerwicy natręctw...
Proponowałabym jednak mimo wszystko cieszyć się z wyniku, a obawa czy zmiany odrosną w postaci złośliwej równa się obawie o to czy po wyjściu z domu nie potrąci Cię czasem samochód.
Pozdrawiam.
Biofanko, nie martwiłabym się gdybym na wyniku miała napisane, że wycięto w całości. A tak nie napisano więc obawiam się, że mogą odrosnąć. Blizny są tak płaskie po tym ścięciu, że nie wyczuwam ich opuszkiem palców. Dlatego mam obawy czy zmiany zostały wycięte w całości.Nikt nie potrafi mi powiedzieć jakie z takiego mogą wyniknąć konsekwencje....
[ Dodano: 2012-07-22, 19:48 ]
Mam jeszcze takie pytanie, czytając informacje na temat budowy, funkcji itd. skóry różne źródła wskazują, że grubość skóry waha się od 1,5 do 5 mm. Zastanawia mnie zatem fakt, że są na tym forum osoby, które mają np. naciek w skali Breslov 9,8 mm i oznacznie III w skali Clarka czyli naciek całej szerokości warstwy brodawkowatej skóry. Jak to jest możliwe przy grubości skóry do 5 mm? Nie wiem czy to pytanie jest naiwne, ale nie moge tego ugryźć na logikę....pozostaje jeszcze jedna warstwa skóry właściwej oraz tkanka podskórna ....i tym sposobem skóra musiałaby mieć grubość ze 2 cm...? Mam nadzieje, że jest jakieś logiczne wytłumaczenie i ktoś mi je wskaże...
Jutro docinam blizny po shave biopsy. Zaczynam sie denerwowac i bac, nie samego zabiegu tylko wyniku hist.pat. Boje sie, ze po shave biopsy moj wynik mogl byc fakszywie ujemny. Czy ktos zorientowany moglby mi napisac czy istnieje mozliwosc, ze w naskorku i warstwie brodawkowatej skory wlasciwej nie znalazly sie komorki atypowe, czerniaka, a znajdowac sie one moga glebiej w skorze wlasciwej..?myslam, ze oczekiwanie na hist.pat.po tym docieciu bedzie spokojne, ale jednak strach ciagle mi gdzies w glowie buszuje...
Docielam marginesy po biopsji scinajacej. czekam na wyniki hist.pat. Dzis pojechalam do laboratorium i otrzymalam wiadomosc od Pani dokotr, ze moje wycinki byly źle przygotowane! Ze musi dodatkowo skrawac material! Teraz juz nie wiem co myslec.. czy w moim miescie nikt nie moze mi porawnie wyciac znamion i przygotowac material hist.pat.? Boje sie, ze skrawanie materialu nie ma jednak miejsca z powodu zle dostarczonego materialu, tj wycinkow tylko dlatego, że cos w nich znaleziono, jakoes utkanie.. i szukaja dalej... czy ktos moze mi pomoc zrozumiec co sie moglo zdarzyc... jestem zrozpaczona...
[ Dodano: 2012-08-07, 14:54 ]
Dokładnie Pani doktor powiedziała, ze musi dodatkowo przygotowac materiał, bo dostała skrawki źle zabezpieczone... i wyszła. Pani technik na moje pytanie co to znaczy powiedziała, że trzeba je odwrócic i dociąć... Czy ktos moze mi napisac co to znaczy? Czy rzeczywiście material byl źle przygotowany i czy to mozliwe? czy docinaja, bo cos znaleźli? Nie wie co robic... co sobie myslec....
Czy rzeczywiście material byl źle przygotowany i czy to mozliwe?
Oczywiście, że może się to zdarzyć na każdym etapie badania. Pobranie zabezpieczenie w formalinie po wycięciu oraz przechowywanie jest bardzo istotne i błędy mogą wpływać na trudność oceny materiału. "Dokrajanie" materiału jest standardowym postępowaniem w trudnych do analizy przypadkach wynikających min ze złej jakości materiału.
Dziekuje za odpowiedz...jestem skołowana, bo nie wiem czy rzeczywiście to wynik zaniedbania ze strony chirurga czy Pani doktor nie będąc pewna diagnozy nie chciala mnie straszyc i ujeła to w tych slowach, ze materiał postrzepiony i trzeba go przygotowac raz jeszcze...najgorsze jest to czekanie....
[ Dodano: 2012-08-07, 20:59 ]
Biofanko, a mozesz mi napisac jakie inne powody skutkuja docinaniem materialu? Przypuszczam, ze jednym z nich moze byc fakt znalezienia komorek nowotworowych w preparacie i dlatego nalezy docinac material az znajdzie sie tkanke, w ktorej nie ma utkania nowotowru? A czy istnieja inne przeslanki?
Jeśli materiał był źle przygotowany, to trudno przypuszczać, by patolog znalazła w nim komórki nowotworowe - najprawdopodobniej nic w nim nie mogła znaleźć. Po co miałaby Cię uspokajać, gdyby wiedziała już na pewno coś złego? Przecież i tak byś sie dowiedziała z wyniku.
Jestem dziewczyna:) nie wiem...zadaje sobie tysiace pytan i nic nie wiem...nie wiem na czym moglby polegac blad chirurga? Na czym polega problem z diagnoza? Wiesz....mozna odwrocic pytanie...gdyby nie bylo nic podejrzanego to napisalaby tkanka skory bez zmian nowotworowych... Nie mam pojecia co sie dzieje...wszystko trwa odpoczatku czerwca, najpierw shave biopsy, czekanie na wyniki...pozniej ta docinka, znow czekanie...teraz to...co to znaczy, ze material jest zle przygotowany? Mam tyle pytan i nie moge znalezc odpowiedzi...
Mam taka nadzieje, ze problem tkwi w tych wadliwych materialach...nie wiem tylko na czym moze polegac "wadliwosc"takich preparatow. Pani doktor uzyla sformulowania, ze dostala strzepki skory...nie wiem o co tym lekarzom chodzi?jedne robi mi shave biopsy, zeby mnie nie "pokancerowac" , drugi mial zrobic pelne wyciecie, zeby "poprawic" po pierwszym.powiedzial, ze dla lepszego efektu tnie nozem, ktorym tnie sie powieki. Nigdy nie mowilam nic o bliznach, ze sie boje, ze bedze zle wygladac, najwzaniejsze jest moje zdrowie i trafna diagnoza...skad te strzepki skory? I czy one mogly zawazyc na jakosci materialu?
Wiem,wiem, histeryczka ze mnie:) mam wyniki hist.pat. Zacytuje:
1. Utkanie skóry pokryte nabłonkiem wielowarstwowym płaskim rogowaciejącym.
2. Utkanie skory pokryte nablonkiem wielowarstwowym plaskim rogowaciejacym pod ktorym ogniskowo stwierdza sie rozplem tkanki lacznej wloknistej.
3. Utkanie skory ogniskowo z obecnoscia skapego nacieku z komorek limfoidalnych pokryte nablonkiem wielowarstwowym plaskim rogowaciejacym.
4. Utkanie skory ktore na bardzo malej powierzchni pokryte jest nablonkiem wiielowrstwowym plaskim rogowaciejacym.
5. Utkanie skóry ogniskowo z obecnością rozplemu komórek tkanki łącznej włóknistej pokryte nabłonkiem wielowarstwowym płaskim rogowaciejącym.
Docięcia miały miejsce po wczesnieejszej shave biopsy. Czy ktos mogłby sie wypowiedziec w kwestii tych wynikow?
Tak mi sie wydaje. obawialam sie tego rozrostu tkanki łącznej, ale poczytałam troche i logicznie rzecz ujmując to chyba konsekwencja gojenia rany ( ziarninowanie) po biopsji ścinającej i tworzenie sie blizny...dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam.
bawialam sie tego rozrostu tkanki łącznej, ale poczytałam troche i logicznie rzecz ujmując to chyba konsekwencja gojenia rany ( ziarninowanie) po biopsji ścinającej i tworzenie sie blizny
Tak jest. A skąpy naciek z komórek limfoidalnych to lekki san zapalny, normalny w miejscu po wycięciu czegokolwiek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum