1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
czerniak i ryzyko zachorowania na innego raka
Autor Wiadomość
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #31  Wysłany: 2014-08-27, 19:50  


Kochani, witam Was serdecznie. Tak dawno mnie tu nie było, że aż mam wyrzuty sumienia.
Wracam tu chyba tylko, gdy coś mnie niepokoi, bo prawda jest taka, że nie odzywałam się przez rok bo wszystko było tak idealnie, że prawie zapomniałam, że jestem chora. Oczywiście robiłam badania, ale była to prawie tylko formalność.
Bardzo długo miałam ściąganą chłonkę, ale gdy to się skończyło, znalazłam nową pracę, przestałam myśleć o czerniaku, żyłam całkowicie normalnie i kiedy wszystko dalej układało się jak najlepiej, pojawiły się schody.
Nie chcę panikować, bo jeszcze nie mam konkretnych informacji, ale ponownie pojawił się we mnie niepokój, ten strach, który był gdy dowiedziałam się o czerniaku.
Ale konkretnie
Wczoraj miałam USG jamy brzusznej i pachwiny, gdzie usunięte były wszystkie węzły. Lekarz wykrył dwa guzki i dzisiaj miałam robioną ich biopsję pod kontrolą USG. Jeden na prawie 100% jest niegroźny bo to jakiś zrost lub coś takiego, ale drugi niestety jest niepokojący.

Cytuję wynik USG
Pod dolnym końcem blizny widocznej w pachwinie orz 3 cm wyżej przy górnej krawędzi w/w blizny uwidoczniono dwa hypoechogeniczne - raczej węzłowe - ogniska szer. / PA 20 mm (zmiana niżej położona) i 14 mm (zmiana wyżej położona); poza w/w w lewej pachwinie widoczne s a pasmowate zmiany bliznowate, poza w/w pachwiny bez cech adenopatii.

Czekam jeszcze na wynik RTG płuc i tej biopsji. Mam nadzieję, że w poniedziałek już będzie. Cierpliwość niestety nie jest moją najsilniejszą stroną.

Miałam też robioną morfologię. Wszystkie wyniki w normie poza jednym, ale nie wiem czy to jest szczególnie groźne.
% eozynocytów 0,2 (a norma to 0,7 - 5,8) liczba eozynocytów 0, 02 (norma 0,05 - 0,5)

Wiem, że na podstawie tych wyników nikt nie będzie mógł mi niczego powiedzieć. Muszę uzbroić się w cierpliwość, ale po prostu znowu potrzebuję chyba słów pocieszenia. Taka ze mnie córa marnotrawna, która wraca w potrzebie.
Najbardziej boję się tego, że chirurg onkolog, który też oglądał tą bliznę i wyczuł ręką te guzki, powiedział, że niezależnie od wyniku biopsji, uważa, że trzeba ten wyżej umiejscowiony guzek wyciąć. Według niego ten guzek jest stanowczo za twardy i to sprawia, że prezentuje się trochę groźnie.

Wiem, że trochę panikuję, ale po prostu świadomość, że muszę ponownie położyć się w tym szpitalu działa przygnębiająco. Powracają tamte niezbyt miłe wspomnienia. I najzwyczajniej w świecie się boję, a znowu miałam zacząć nową pracę, tym razem wymarzoną - w zawodzie. A tu taki stres.
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #32  Wysłany: 2014-08-27, 22:15  


Trzymaj fason.
Innej drogi nie ma.
Modlitwa i Dobre myśli są z Tobą.
obertas
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
Radi 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Paź 2012
Posty: 205
Skąd: Opole
Pomógł: 69 razy

 #33  Wysłany: 2014-08-27, 23:47  


Nie myśl o przeszłości tylko skup się na TU I TERAZ :) Może ten guzek nie być czymś groźnym :?: Wytną podejrzane zmiany i będzie OK , Czekaj cierpliwie na wyniki RTG , a ja wymodlę , że będą dobre- bynajmniej tyle mogę dla Ciebie zrobić:) Nie nakręcaj się bo nie jest źle- żyjesz :-D A to jest najważniejsze, nikt nam nie może dać gwarancji że jutro otworzymy oczy...
Trzymaj się ciepło i nie mysl zbytnio o chorobie skup się na czymś przyjemniejszym...
Pozdrawiam
RAdek
_________________
Moja historia choroby http://www.forum-onkologi...ycie-vt6591.htm
Tutaj poproszę o wsparcie... http://www.forum-onkologi...arze-vt6719.htm
 
mm0nika80 


Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 239
Skąd: koszalin
Pomogła: 73 razy

 #34  Wysłany: 2014-08-28, 09:51  


Hej,nic tylko czekać na wynik i wycinać guzki,nie panikować tak jak pisał Radi ,chociaż ciężko nie myśleć
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #35  Wysłany: 2014-08-28, 21:43  


OptymistycznaLenka88 napisał/a:
Pod dolnym końcem blizny widocznej w pachwinie orz 3 cm wyżej przy górnej krawędzi w/w blizny uwidoczniono dwa hypoechogeniczne - raczej węzłowe - ogniska szer. / PA 20 mm (zmiana niżej położona) i 14 mm (zmiana wyżej położona);

To jest istotne.

OptymistycznaLenka88 napisał/a:
Miałam też robioną morfologię. Wszystkie wyniki w normie poza jednym, ale nie wiem czy to jest szczególnie groźne.
% eozynocytów 0,2 (a norma to 0,7 - 5,8) liczba eozynocytów 0, 02 (norma 0,05 - 0,5)

To znacznie mniej.

Nic to, czekamy na wynik biopsji.
Jeśli wynik będzie ujemny - konieczna będzie dalsza, aktywna obserwacja lub (o ile chirurgicznie zmiana będzie dostępna) usunięcie węzła w całości.
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #36  Wysłany: 2014-08-29, 15:04  


Dziękuję za słowa wsparcia :) po pierwszym krótkim ataku lekkiej paniki, ponownie odzyskuję optymizm :)
Nie mam jeszcze wyników, ale telefonicznie uzyskałam informację, że biopsja guzków nie wykazała komórek nowotworowych. Prawdopodobnie jakieś zrosty, które powinny być wprawdzie wycięte, ale zapobiegawczo, a nie z konieczności.
Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa i modlitwę. Wasze wsparcie, jak zawsze, jest nieocenione.
 
Aleksandra_A 


Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 227
Pomogła: 58 razy

 #37  Wysłany: 2014-08-29, 19:25  


Lenko, gratulacje! i trzymam kciuki za dalsze sukcesy w walce z chorobą! Dasz radę _itsme_
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #38  Wysłany: 2014-09-03, 20:55  


i już mam wyniki :)

dokładny wynik biopsji:
Dystalna część blizny - nieliczne rozproszone komórki wrzecionowate, nienabłonkowe bez wyraźnej atypii. Materiał cytologiczny skąpy.
Koniec blizny - bezpostaciowe masy białkowe orz nieliczne komórki wrzecionowate, nienabłonkowe bez wyraźnej atypii. Materiał cytologiczny skąpy.

Nie rozumiem tego oczywiście, ale wiem, że przerzutem to nie jest, ani wznowieniem, więc jest dobrze. Niestety lekarze i tak chcą usunąć te guzki na wszelki wypadek.

Mam już też wynik RTG:
Pola płucne bez zmian ogniskowych. Poszerzenie cienia obu wnęk - węzłowe. Wsk. CT. Serce niepowiększone. Przepona gładka, kąty przeponowo-żebrowe wolne.

I znowu lekka obawa jest. Jestem już oczywiście wyznaczona na tomografię klatki piersiowej, ale znowu czeka mnie oczekiwanie na wyniki.
Niestety, jak pisałam wcześniej, poczułam się za bardzo zdrowa i trochę lekceważyłam badania i ostatnie RTG mam sprzed roku. Tam miałam napisane: Płuca bez zmian ogniskowych. Nieco poszerzone wnęka płuca lewego. Przepona i kąty wolne. Serce niepowiększone.
Zastanawiam się więc, czy to ostatnie RTG oznacza, że to poszerzenie cienia wnęk się zwiększa, czy jest to może tylko inna interpretacja, to znaczy, że nic się nie zwiększa, a dany lekarz inaczej to opisał.
No i oczywiście zastanawiam się, czy mimo, że nie ma zmian ogniskowych, to te poszerzone wnęki mogą być związane z czerniakiem :/

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie i pozdrawiam
 
obertas 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 1340
Skąd: Szczecinek
Pomógł: 184 razy

 #39  Wysłany: 2014-09-03, 22:29  


Na zapas to Ty się nie martw!

Jak wyniki będziesz miała w garści to dalej będziesz myśleć.

Trzeba- nie trochę, lecz dużo optymizmu.

Podobno można się tego nauczyć!

Pozdrawiam
obertas ::rose::

PS.
Nawet gdy jest trudno trzeba podjąć trud.
_________________
http://www.forum-onkologi...romu-vt6563.htm
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #40  Wysłany: 2014-10-02, 14:30  


Odebrałam w końcu wyniki histopatologii wyciętych guzków. Lekarze mówili, że to pewnie blizny, że nie wyglądało to groźnie, ale niestety badanie pokazało inaczej.

Opis makroskopowy
Fragment skóry o wymiarach 9x2cm z tkanką podskórną grubości 3 cm, na przekroju z dwoma zmianami zlokalizowanymi w tkance podskórnej:
I - o średnicy 2cm. Minimalny margines z brzegu 2cm, w dnie 0,3cm.
II - o średnicy 1,5cm. Minimalny margines w dnie 0,5cm, z brzegu 0,4cm.

Opis mikroskopowy
Przerzuty czerniaka złośliwego do tkanek miękkich. Wycięte doszczętnie.


Nie ukrywam, że jestem załamana. Dopiero dzisiaj się o tym dowiedziałam, więc chwilowo czuję się otumaniona tą wiadomością, ale mam nadzieję, że stopniowo zacznę odzyskiwać optymizm.
Z lekarzem rozmawiałam niestety tylko chwilkę w biegu i zdążyłam się tylko dowiedzieć, że możliwe, że konieczna będzie radioterapia, ale dla własnego dobra powinnam się skontaktować z lekarzami w warszawie. O lekach nie wspominał.
Z Centrum w Warszawie oczywiście się skontaktuję, najlepiej z profesorem Rutkowskim, ale jeśli się nie uda to z kimś z jego zespołu. Zastanawia mnie jednak na chwilę obecną coś innego. Czy radioterapia jest konieczna? Czy nie wskazany byłby Zelboraf? Boję się radioterapii, tego, że trochę uprzykrzy mi to życie, u mnie chłonka długo się zbiera a radioterapia jeszcze to przedłuży. Blizna będzie się dłużej goić, a przy mojej cukrzycy i tak goi się niezbyt szybko. Czy warto chwytać się tej radioterapii skoro otwarcie uważa się, że nie daje ona wielkich szans w walce z czerniakiem. Czy szanse na skuteczność radioterapii są na tyle duże, że warto znieść te wszystkie skutki uboczne? Może to pytanie dosyć naiwne, ale bardziej niż same przerzuty przeraża mnie myśl, że będę musiała iść na zwolnienie, że będę przez jakiś czas mniej sprawna i nie będę mogła chodzić do pracy.
 
Aleksandra_A 


Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 227
Pomogła: 58 razy

 #41  Wysłany: 2014-10-02, 19:49  


Lenko, nistety moja mama jest w podobnej sytuacji.

W przyszłym tygodniu zaczyna radykalną radioterapie ( 3 naświetlenia co drugi dzień, wysokie dawki)

Poza makro przerzutem do węzłów, w tomografii po operacji pojawiły się kilka litych guzków w powłokach brzusznych ( być może włsnie przerzuty podskórne)

Teoretycznie mogłaby już zacząć brać ZElboraf, ale zadecydowano, że będzie wcześniej radioterapie. Nie jestem lekarzem ale na logikę myślę, że wiedzą lepiej a i na Zelboraf jeszcze będzie czas.

Niestety ale to bardzo toksyczne leki ( o czym mowią lekarze).

Skonsultuj się z COI i wierzę, że dobiorą optymalne leczenie, to zdecydowanie eksperci w temacie.

Trzymam mocno za Ciebie kciuki!
Bądz dzielna! :tull:

[ Dodano: 2014-10-02, 20:59 ]
www.termedia.pl/Journal/-...lename=Rola.pdf

www.lekarzonkolog.pl/publikacje/7177.pdf


Lenko, dwa badania z Polskich ośrodków.

Medycyna to nie matematyka. A radioterapia może działać! i innym przpadku raczej by jej nie robiono.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #42  Wysłany: 2014-10-03, 10:06  


Szybciutko zarejestrowanie się do Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków w CO-I w Warszawie (niekoniecznie do Prof. Rutkowskiego) i TK klatki piersiowej. Najlepiej by było gdyby wynik TK był już przed wizytą w CO-I.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
mm0nika80 


Dołączyła: 18 Lip 2012
Posty: 239
Skąd: koszalin
Pomogła: 73 razy

 #43  Wysłany: 2014-10-03, 14:34  


Przykro mi bardzo że jednak okazał się przerzut czerniaka,bądź dobrej myśli i tak jak piszą wszyscy zawitaj w CO W-wa
 
Aleksandra_A 


Dołączyła: 27 Sie 2014
Posty: 227
Pomogła: 58 razy

 #44  Wysłany: 2014-10-19, 15:05  


Lenko co u Ciebie ?

Na jakie leczenie sie zdecydowałaś ?
 
OptymistycznaLenka88 


Dołączyła: 18 Maj 2013
Posty: 168
Skąd: Łódź
Pomogła: 30 razy

 #45  Wysłany: 2015-03-12, 22:12  


Znowu dawno mnie tu nie było, a niestety dużo się działo. Po wycięciu tamtych guzków zlecono mi badanie PET. I niestety trochę się "zaświeciłam". Na szczęście wciąż tylko w obrębie tej samej nogi.

W badaniu PET stwierdza się dwa pobudzone węzły chłonne w tkance podskórnej uda lewego od strony przyśrodkowej (na drodze spływu chłonki) o charakterze zmian meta. Okolica blizny po usunięciu zmiany pierwotnej na stopie podejrzana.

Dla potwierdzenia zrobiono mi biopsję pod USG, która wykazała komórki czerniaka, więc oczywiście miałam kolejny zabieg.

Wynik histopatologiczny:

Opis makroskopowy
1. Guz uda lewego - fragment skóry o wymiarach 5x2x3cm. W tkance podskórnej lity guzek o średnicy 1,2cm. Minimalny margines 0,6cm.
2. Guz podudzia lewego - fragment skóry o wymiarach 4x2,5x2cm z blizną o długości 3cm.

Opis mikroskopowy
1. Fragment skóry i tkanki podskórnej z przerzutem czerniaka złośliwego. Zmiana usunięta w granicach zdrowych tkanek.
2. Fragment skóry i tkanki podskórnej z wznową w bliźnie czerniaka złośliwego (śr. 8mm). Zmiana usunięta w granicach zdrowych tkanek.

Po tym zadecydowano, że konieczna jest radioterapia, żeby powstrzymać rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych. Naświetlana miała być zarówno kostka, gdzie była zmiana pierwotna, jak i okolica uda i blizny po usunięciu węzłów chłonnych pachwinowo-biodrowych.
W tym też czasie miałam wykonane badanie CT klatki piersiowej, brzucha i miednicy.
I niestety ponownie dopadł mnie pech.
W lewej pachwinie zmiany bliznowate pooperacyjne. Nieco poniżej w tkance podskórnej lewego uda podejrzane guzki wielkości 10mm i 6,5mm.

Termin zabiegu ponownie został wyznaczony bardzo szybko i usunięto mi te guzki, a także takie guzki na skórze, które wydawały się niegroźne. Prawdopodobnie były to blizny po wyjęciu drenów, ale że mam tendencje do bliznowacenia, to były to takie wypukłe blizny.

Histopatologia

Opis makroskopowy
1. Wznowa czerniaka okolicy pachwiny lewej - fragment skóry o wymiarach 8x3cm, tkanka podskórna grubości 6cm. W tkance podskórnej dwa lite, białawe guzki o średnicy 1cm i 0,5cm. Minimalny margines po 0,1cm. Ponadto śródskórny guzek o średnicy 0,4cm. Minimalny margines 0,3cm.
2. Guz dolnego bieguna blizny uda lewego - barwnikowy guzek o średnicy 0,3cm. Minimalny margines 0,2cm.
3. Guz wewnętrznej strony uda lewego - podskórny, lity, brązowy guzek o średnicy 0,5cm. Minimalny margines 0,1cm.

Opis mikroskopowy
1. 2. Fragmenty skóry i tkanki podskórnej z wznowami czerniaka złośliwego. Naciek nowotworu stwierdza się we wszystkich opisywanych guzkach. Zmiany usunięte w granicach zdrowych tkanek.
3. Fragment skóry i tkanki podskórnej z przerzutem czerniaka złośliwego. Zmiana usunięta w granicach zdrowych tkanek.

Wyszłam ze szpitala pokiereszowana dramatycznie i po niecałych dwóch tygodniach poszłam na symulację, by ponownie przystąpić do radioterapii. Po kilku dniach poszłam na zdjęcie szwów i kolejny cios.
Tomografia (ta przy symulacji) wykazała jakieś podejrzane guzki w okolicy nad kolanem, tak po wewnętrznej stronie. Mój chirurg od razu zaprowadził mnie na biopsję pod USG. Wynik będę miała dopiero w poniedziałek, ale dla wszystkich obecnych przy badaniu lekarzy oczywiste było, że guzki są ewidentnie do usunięcia. Dlatego chociaż nie mam jeszcze wyników, to mam już wyznaczony termin na zabieg w ten poniedziałek.

Nie załamuję się już i nawet całkiem dzielnie się trzymam, ale nie da się ukryć, że niepokoi mnie, że te guzki powstają tak szybko. Mam przecież regularne badania, więc na pewno nie jest to kwestia zaniedbania.
Pozytywne jest to, że wszystko dalej dotyczy tylko jednej nogi, ale niedługo w tym szpitalu będę już chyba miała osobiste łóżko zarezerwowane tylko dla mnie ;)

Tyle jeśli chodzi o ostatnie moje przygody. Wiem, że dużo osób napisze mi żebym zgłosiła się jak najprędzej do CO w Warszawie, i oczywiście to zrobię, ale z łódzkich chirurgów jestem zadowolona, szczególnie, że wyjątkowo szybko dostaję tu terminy następnych zabiegów.
W CO jestem oczywiście zarejestrowana, więc ponownie się tam pojawię, ale może ktoś, kto częściej tam bywa, orientuje się, czy są obecnie prowadzone tam jakieś badania kliniczne. Bo wydaje mi się, że to jest jedyna rzecz, której nie ma w łódzkim szpitalu onkologicznym.

I na koniec oczywiście pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group