1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
co robić ???
Autor Wiadomość
gbogusia 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2009-07-14, 08:34  co robić ???


Witam wszystkich,

Niestety dzisiaj i ja dołączam do tej smutnej grupy...
U mojej mamy stwierdzono nowotwór płuc. To przerzut po operowanym w lutym ubiegłego roku raku piersi. Wtedy mieliśmy jeszcze nadzieje. Mama miała odjętą pierś i przez pewien czas czuła sie całkiem nieźle. Stopniowo zaczęły się trudności z oddychaniem , mama szybko sie męczyła i nie mogła chodzić. Myśleliśmy jednak ze to objawy ze strony serca ( mama jest po zawale i ma wszczepione bajpasy ). Tym bardziej ze była pod stałą "opieką" poradni onkologicznej i wykonywała wszelkie zlecone badania. Jeszcze trzy tygodnie temu pani doktor z poradni na Wawelskiej w Warszawie po wykonaniu badań stwierdziła ze od strony rakowej wszystko jest w porządku ! !. W tym czasie mama czuła sie juz bardzo źle i brak jej było tchu , mogła przejść tylko kilkanaście kroków. Zawieźlismy ja do szpitala gdzie stwierdzono wodę w płucach. Mimo dwukrotnego jej ściągania ( 800 i 1100ml ) mama nie poczuła sie lepiej.
Badanie TK klarki piersiowe przed i po podaniu środka kontrastowego wykazało :

Naciek przywnekowy płuca lewego o orientacyjnych wymiarach 10x4cm rozrasta się od wneki w kierunku górnego płata obrastając lewą tętnicę płucną i jej rozgałęzienia płatowe i segmentowe , obrasta oskrzele lewe i jego rozgałęzienia. W obrebie wnęki naciek łączy się z powiększonym do 29mm węzłami okna aortalno-płucnego, przechodząc przez okno w kierunku sródpiersia. Naciek rozlegle przylega do opłucnej śródpiersiowej i worka osierdziowego w części górnej, worek osierdziowy pogrubiały do 7mm, ślad płynu w osierdziu. Zmiana nacieka śródpiersie, zatarty jest tłuszcz w śródpiersiu tylnym wokół aorty i w śródpiersiu przednim górnym do środkowego. Rozległe zmiany niedodmowe lub niedodmowo-zapalne w języczku i płacie dolnym PL. Satelitarny guzek 7mm w szczycie PL. W płucu prawym pojedyńczy podpłucnowy guzek 4mm w segmencie 4 wsród drobnych pasemek włóknistych. Ogniskowe zmiany włókniste pod-opłucnowe w płatach górnym i dolnym.
Płyn w lewej opłucnej o grubości do 24 mm. Powiększone węzły chłonne przy-tchawiczne w tym dolny prawy do 20mm i pakiet węzłów podostrogowych 40mm. Węzły wnęki lewej stapiają się z naciekiem, ich wielkość do 18 mm. Pojedyncze węzły chłonne w śródpiersiu przednim górnym wielkości do 8mm, odcinkowo zlewają się. Węzły chłonne wnęki prawej niepowiększone.

Stan po zabiegu by-passów wieńcowych.Pogrubiałe oba nadnercza. W biegunie nerki lewej torbiel 19 mm. Stan po mastektomii prawostronnej. Serce prawidłowej wielkości. Aorta nieposzerzona ze zmianami miażdżycowymi w ścianie. Części kostne zmian naciekowych nie wykazują.


Wiem że taka diagnoza to koniec ...
mamę wypisano ze szpitala i kazano sie zgłosić na onkologię.. A tam , tłumy ludzi i kolejki na kilka miesięcy. Nie wiem nawet czy mama dożyje do wizyty...

Jestem przerażona , nie wiem co mam robić. Czy mama będzie cierpiała ? Jak to długo potrwa ? Co mam robić ???. Jak pomóc ? Czy w ogóle moge pomóc ?

Zapomniałam dopisać. Wykonano bronchoskopie. czekamy na wynik...
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #2  Wysłany: 2009-07-14, 09:29  


Strasznie mi przykro, że musiałaś dołączyć do nas, osób walczących z tym okropnym choróbskiem. Trzymaj się i walczcie z chorobą ile sił żeby raczysko dostało po nosie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
_________________
Andrzej W.
 
billyb 
MODERATOR



Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 532
Skąd: z Europy ;-)
Pomógł: 275 razy


 #3  Wysłany: 2009-07-14, 11:55  


@gbogusia


Teraz widać, jakie skutki ma oszczędzanie na diagnostyce. Gdyby natychmiast została zrobiona CT, nowotwór zostałby wykryty o wiele wcześniej
Nie wiem, czy zmieniłoby to jej przeznaczenie. Rak jest bardzo duży i nasuwa się pytanie, co jest jajem, a co kurą. Inaczej mówiąc, który rak był pierwotny.

Czy mama dostawała chemioterapię? Problemem są jej problemy sercowe, ale tylko chemia może na jakiś czas zatrzymać bieg rzeczy. Naświetlania chyba nie będą tu wchodzić w grę.

Bardzo mi przykro.

Trzymaj się.
 
gbogusia 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2009-07-14, 13:37  


Dziękuję billyb,

Tak jak myślałam nie masz dla mnie pocieszających wieści :-( . Wiedziałam o tym ale przecież każdy z nas wierzy że może stanie się cud..
To co napisałeś każe mi chyba słusznie podejrzewać że rzeczywiście mogło tak być że rak płuc mógł być ogniskiem pierwotnym a nie przerzutem ( mama miała już początki duszności jakieś 5-6 lat temu ). I choć teraz nie ma to juz znaczenia mam ogromny zal do poradni na Wawelskiej za taką "opiekę ". Mama nie mogła sie doprosić o zwykłe skierowanie na rtg płuc a co dopiero CT ! Tym bardziej że rak po raz pierwszy zaatakował 20 lat temu kiedy usunieto mamie macicę..

Chemii , mama nie brała bo już rok temu była na nią za słaba. Teraz więc na 99% również jej nie dostanie.
Co w takim razie pozostało ? Bezczynne przyglądanie sie cierpieniu i czekanie na rychły koniec ?? To straszne o co pytam ale czy mama po prostu się udusi ?
 
hate_cancer 


Dołączyła: 01 Lip 2009
Posty: 66
Skąd: lubuskie
Pomogła: 12 razy

 #5  Wysłany: 2009-07-14, 19:44  


Witaj, to smutne, ze jedziemy na tym samym wózku. życze siły i pozdrawiam serdecznie.
 
kruszynka 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Sty 2010
Posty: 254
Pomogła: 41 razy

 #6  Wysłany: 2009-07-14, 20:24  


Witaj! Wiem co czujesz ,bo moj tata przechodzi to samo ! Gdy nie mógł jeść w ubiegłym roku i bardzo chudnął pani "doktor" przepisała ranigast!!! Tata skarżył się też na kaszel. Nie dostał skierowania na prześwietlenie. Dopiero w tym roku w maju własciwie na żądanie dostał skierowanie na rtg. I niestety rak za duży ,żeby cokolwiek z nim zrobić. Też się boję co go czeka. Wspieraj mamę jak najmocniej . Trzymam kciuki , żeby ta reszta życia , która pozostała naszym rodzicom minęła w miarę spokojnie, bez bólu i godnie. Pozdrawiam.
 
wylana 


Dołączyła: 17 Cze 2009
Posty: 59
Pomogła: 2 razy

 #7  Wysłany: 2009-07-14, 21:46  


zyczę sił. rak płuc to nie tylko walka z bólem ale przede wszystkim walka o każdy oddech. moja mama zmarła w czwartek, nie potrafię napisać ci nic pozytywnego
 
gbogusia 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5

 #8  Wysłany: 2009-07-15, 07:01  


wylana ,tak mi przykro z powodu Twojej mamusi...
Ale myslę że jest już teraz w lepszym świecie i już na pewno nie cierpi..

kruszyna , hate cancer , awilem
Nie cieszę się ze się poznaliśmy w takich okolicznościach ale to na pewno cenne że człowiek nie jest sam w tych tragicznych chwilach i ze możemy sie wspierać wzajemnie i słuzyc pomocą
Liczę na Was a i ja ( jeśli tylko dam radę ) zrobię co będzie w mojej mocy.

Liczę też ,ze może odezwą się ludzie którzy przeszli juz naszą drogę i poradzą co można robić aby te ostatnie chwile naszych rodziców były jak najlepsze. Te wskazówki sa bardzo cenne bo dają poczucie że coś jednak możemy zmienić na lepsze w tym morzu bezsilności..
Nie może być tak że zostaliśmy spisani przez lekarzy na straty i jedyne co pozostało to czekać na śmierć..

trzymajcie sie

[ Dodano: 2009-07-15, 11:21 ]
Mamie tak ciężko oddychać. Dyszy ,bardzo sie męczy, prawie nie może mówić.
Czy nie ma jakichś sposobów aby ułatwić jej to oddychanie ?? Lekarstwa ?Tlen ?
Cokolwiek !!
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #9  Wysłany: 2009-07-19, 01:49  


gbogusia,
poczytaj -> TUTAJ <-
W Waszym przypadku myślałabym przede wszystkim o sterydach, morfinie i lekach wziewnych.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
gbogusia 


Dołączyła: 14 Lip 2009
Posty: 5

 #10  Wysłany: 2009-07-23, 15:49  


Dziękuje za odpowiedź DSS.Tekst przeczytałam bardzo uważnie i na pewno będę jeszcze do niego wracać. Bardzo sobie cenie Twoje uwagi i szczerze mówiąc byłam nawet smutna i trochę rozgoryczona że nie odpowiedziałaś na mój post. Oczywiście zaraz pojawiło sie przypuszczenie ze mojej mamie nikt już nie chce pomóc bo na wszystko już za późno..Znajomy lekarz powiedział nawet brutalnie że mama ma prawie 80 lat i jest, oprócz tego raka, bardzo schorowana więc żebym raczej nie miała złudzeń że ktoś będzie chciał ja jeszcze leczyć :(
Wciąż czekamy jeszcze na wyniki biopsji po bronchoskopii. To już 15 dni od pobrania ( wynik powinien ponoć być po 10-14 dniach ) i wciąż nie możemy sie doczekać.
W poniedziałek idziemy z mamą do onkologa przy Centrum chorób płuc. Nie wiem czy cos poradzi jeśli dalej nie będziemy mieli wyników biopsji i czy nas stamtąd nie wyrzucą bo może dla nas właściwa jest już tylko medycyna paliatywna...
Ale musimy coś robić żeby nie zwariować i żeby mama miała nadzieję.

Mam wciaż kaszle. najgorzej jest w nocy chociaz bierze wtedy 2 tabletki Thiocodinu.Śpi prawie na siedząco , takze w dzień w zasadzie sie nie kładzie mimo zmęczenia bo kaszel się wtedy nasila.Lekarka ze szpitala powiedziała żeby za nadto nie hamować kaszlu jeśli odkrztuszana jest wydzielina ( a tak u mamy jest).
Mama wykopuje się w nocy i byc może dlatego zaczęły się kłopoty z pęcherzem ( pieczenie przy oddawaniu moczu ) Po zużyciu opakowania antybiotyku polepszyło sie ale po kilu dniach znowu było to samo więc teraz mam bierze lek bez recepty polecony przez farmaceutke w aptece. Ale jest chyba za słaby bo wyraźnej poprawy nie ma.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group