Mam mały dylemat. Lekarka chce podac lek z grupy Bifosfoniany, o nazwie Pamifos.
Na forum ktos poradzil Zometa, podobno nowszej generacji, ale lekarka nie jest przekonana czy w moim przypadku to lepsze.
Wiem, ze ta Zometa nie jest refundowana, w hurtowniach po ok. 1200zl.
Ale mam juz cynk za duzo mniej, to moze byc polski odpowiednik.
Z reszta lekarka tez cos rzucila, ze moze zamowic za 250.
Powiedziala zebym doczytala, ona moze tez.
Termin podania mam na 19 sierpnia, chwila jest, ale trzeba zamowic, wiec nie za dluga.
Macie doswiadczenia, wiedze? Mozecie cos doradzic?
Bluesy, wejdź na wojownicza.blogspot.com, wiem, że Ksena, autorka blogu jest leczona własnie zometą i innymi lekami na przerzuty na kości i myślę, że może Tobie coś poradzić.
Trzymaj się cieplutko!
Ewo
Teoretycznie, leczenie Pamifosem i Zometą powinno przynieść taki sam efekt. Ja zaczęłabym od Pamifosu.
Myślę, jednak, że wypowiedzą się tutaj osoby bardziej kompetentne i mające doświadczenie co pomoże Ci podjąć właściwą decyzję.
Powodzenia
[ Dodano: 2013-08-08, 22:04 ]
Doczytałam jeszcze coś takiego, że zometa bywa jednak skuteczniejsza, ale dużo bardziej obciąża nerki, często nieodwracalnie.
Powiem, że cężki orzech, jak poczytałam o zomecie, to super, no ale te nerki mnie dobiły, twardy orzech do zgryzienia. Na pewno zaraz nasi praktycy doradzą Ci skutecznie.
Pozdrawiam
Witajcie,
jestem po pierwszym cyklu.
W sumie zero nudności i wymiotów.
Wyszłam wczoraj, zerwana ze smyczy połaziłam z dziewczynami po osiedlu i wieczorem padałam.
Dzisiaj czuje ogólnie osłabienie, szczególnie po zakupie z 10kg warzyw na lokalnym rynku.
Ale ogólnie jest super.
19 sierpnia idę na wlew z Pamifosu, moje Pani Dr stwierdziły, że może zaczniemy od niego, bo jest przetestowany na większej ilości rodzajów nowotworów niż Zometa.
27 druga chemia, dzień wcześniej niż planowano, bo chciałabym dzieci zaprowadzić w pierwszy dzień szkoły i przedszkola. Więc wyjdę w niedziele 1 września.
Ośrodek w którym jestem na prawdę wart polecenia.
Polecam również książkę, która mi ostatnio towarzyszy Louise L Hay. "Możesz uzdrowić swoje życie". Lektura obowiązkowa!
Hej, miałam pisać po drugiej chemii, a właśnie jestem w trakcie.
Znoszę jak pierwszą, bez skutków ubocznych i nawet włoski się trzymają:)
Tylko trochę nuda doskwiera.
W niedziele wychodze. W poniedziałek pierwszy dzień w szkole mojej pierwszoklasistki, i pierwszy dzień w przedszkolu przedszkolaczka, więc chciałam z nimi być w tym dniu i wygląda, że się uda.
W miedzyczasie byłam na podaniu Pamifosu, też bez skutków ubocznych. Nadal baaardzo chwalę sobie i polecam port.
Witam ja pochodzę z okolic Częstochowy, przeczytałam twój wątek i z całych sił trzymam za ciebie kciuki. Mój tato również walczy z tą straszną chorobą i też ma przeżuty do kości -rozsiany proces nowotworowy, przyjmuje tabletki Benefos. Nasza Pani onkolog (wspaniała osoba) jest z Przychodni Małgorzata i bardzo sobie tą placówkę chwalimy. Dodatkowo mój tato przyjmował radioizotopy a dokładnie chlorek itru w W-wie ale niestety skończył się kontrakt z NFZ i leczenie jak na razie też Tata ma również zastrzyki z zimnych analogów somatostatyny- może u ciebie można zastosować którąś z tych metod leczenia? Pozdrawiam.
A może ktoś z forumowiczów również jest w trakcie leczenia radioizotopami?
WitajGosiaJC,
dziękuje za Twoje informację, też jestem leczona w Centrum Małgorzata i również bardzo sobie chwalę.
Na razie poza chemią i pamifosem nie mam innego leczenia.
Zapiszę sobie to o czym piszesz i na pewno skonsultuje.
Ogólnie normalnie, prawie jak zdrowa osoba
Poza tym, że zlot forumowiczów troszkę mnie osłabił i sobie pociągam noskiem z kaszelkiem małym.
Oby szybko przeszło.I czym tu się ratować?
Hej,
Moja chemia troche sie odsunela w czasie, bo mialam leukocyty 2,6. Dostalam 3 zastrzyki zdaje sie naupogen i teraz mam leukocyty 27:) az pani z labolatorium dzwonila co ja bralam. Jutro mam wizyte i pewnie zaczne nawodnieniem, a od wtorku 3cykl.
Generalnie żyje normalnie, czuje sie tez jakby nigdy nic. Popracowałam nawet 2 tyg. Dzięki tej przerwie.
Włoski dalej na głowie, więc znowu podciełam bo zarosłam:)
Pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum