Martusiu
Przed południem przeczytałam Twój ranny post, że Tata jest niespokojny, że nic nie je, że ciężko mu się oddycha:(
minęło kilka godzin a czytam, że Twój Tatuś odszedł
koszmar jakiś...
dobrze, że On juz nie cierpi...
Najgłębsze wyrazy współczucia.... brak słów o prostu
Przytulam Cię do serca