1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Boję się przerzutów
Autor Wiadomość
Alicja135 


Dołączyła: 20 Sty 2015
Posty: 12
Skąd: Warszawa

 #1  Wysłany: 2017-06-21, 18:50  Boję się przerzutów


Dzień Dobry

W roku 2014 chorowałam na nowotwór szyjki macicy. Miałam operację radykalne usunięcie macicy. Od tamtej pory cieszę się życiem, ale z tyłu głowy pojawia się strach przed przerzutami.Teraz boli mnie biodro. Zrobiłam tomografię komputerową jamy brzusznej, wyszło mi delikatne zwyrodnienie stawu biodrowego. Boję się, że ta diagnoza może przykryć prawdziwą chorobę np. przerzuty do kości. Zastanawiam się czy mam pogłębiać diagnostykę, czy odpuścić i potraktować to jako problem psychologiczny.
_________________
Alicja
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2017-06-21, 18:55  


Alicja135 napisał/a:
Boję się, że ta diagnoza może przykryć prawdziwą chorobę np. przerzuty do kości

Jakby były przerzuty w kośćcu to wyszły by zmiany w TK.
Alicja135 napisał/a:
Zastanawiam się czy mam pogłębiać diagnostykę, czy odpuścić i potraktować to jako problem psychologiczny.

Zawsze można prosić lekarza o scyntygrafię, jeśli lekarz uzna to badanie za zasadne to da Ci skierowanie ale myślę, że u Ciebie psychika podpowiada najgorsze scenariusze.

pozdrawiam
 
Alicja135 


Dołączyła: 20 Sty 2015
Posty: 12
Skąd: Warszawa

 #3  Wysłany: 2017-06-21, 19:03  


Dziękuję za szybką odpowiedź. Potwierdziłaś moje obawy, że problem raczej jest psychologiczny. Będę próbować zmienić nastawienie i cieszyć się życiem i każdym dniem oraz nie myśleć o najgorszych scenariuszach.
_________________
Alicja
 
karalajna 


Dołączyła: 20 Sie 2016
Posty: 110
Skąd: Łódź
Pomogła: 9 razy

 #4  Wysłany: 2017-07-01, 23:14  


Z drugiej strony bardzo dobrze, że się badasz i masz rękę na pulsie. Wydaje mi się, że z każdym rokiem będzie lepiej, aż pewnego dnia zapomnisz w ogóle, że miałaś nowotwór :-D Mój brat jest 15 lat od wygrania z rakiem i nawet jak ma poważne problemy ze zdrowiem (dwa miesiące temu epizod z wymiotami krwią), to nigdy nie bierze pod uwagę, że może jakaś wznowa. Zupełnie zapomniał, że miał kiedyś raka ;)
_________________
Mamuś- rak przewodów żółciowych, trzy tygodnie walki od diagnozy
Mamuś- kocham Cię
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group