1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Beata12 - komenarze
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #31  Wysłany: 2016-11-26, 21:32  


:/pociesza:/
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #32  Wysłany: 2016-11-26, 21:40  


Beata12 - to takie smutne, ale zarazem piękne i nie zapomniane.

:/pociesza:/
_________________
marysia5
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #33  Wysłany: 2016-11-27, 20:52  


Cały czas mam nadzieję ,że wszystko się odmieni i będzie jeszcze kilka lat żył, chociaż 5 .
_________________
Becia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #34  Wysłany: 2016-11-27, 21:02  


Nadzieję trzeba mieć zawsze, ona nas jakoś trzyma. Możesz mnie uznać za okrutną, chcę być jednak szczera ale raczej to się nie spełni, bardzo mi przykro.

:tull:
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #35  Wysłany: 2016-11-28, 20:35  


Nie spełni ,dzisiaj rozwiały się moje marzenia. Jedynie Bóg jeżeli zechce uzdrowi mojego męża. Tylko dlaczego miałby dokonać akurat tego cudu na moim mężu?

[ Dodano: 2016-11-28, 20:37 ]
Słyszeliście coś o leku SELOL
_________________
Becia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #36  Wysłany: 2016-11-28, 21:16  


Poczytaj tutaj o leku/nie leku
http://www.forum-onkologi...elol-vt2330.htm
Trzymaj się :tull:
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #37  Wysłany: 2016-12-03, 20:44  


Mam mętlik w głowie mam ochotę z mężem spróbować tego specyfiku tylko nikt tak naprawdę nie potrafi powiedzieć dlaczego nie brać go. Jakie są skutki uboczne, zapomniałam zapytać lekarza . Mam myśli rezygnacje , aby poddać się tylko medycynie i co będzie to będzie nic nie rozumiem, mam dziwne myśli nawet s
_________________
Becia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #38  Wysłany: 2016-12-03, 20:51  


Beata12,

Beata, przeczytałaś link, który podałam Ci w merytorycznym wątku, tam masz napisane o tym specyfiku sporo, poczytaj i wyciągnij wnioski.

Ze swojej strony napiszę, że jak do tej pory nie ma potwierdzenia żadnego naukowego żeby ten specyfik o którym mówisz czy inny cudowny specyfik, którym naciąga się ludzi w rozpaczy aby dawał efekty czy wyleczył z raka. Wy z mężem zrobicie to co uważacie za słuszne, ja tylko wyraziłam swoją opinię z którą zgadzać się nie musisz.

Poza tym wszystko kosztuje, sam oferowany produkt chyba nie ale do niego później potrzeba jeszcze coś i jeszcze coś i za to już chyba płaci się niemałe pieniądze. Piszę chyba bo nie jestem na 100 % pewna, gdzieś słyszałam, gdzieś czytałam.

pozdrawiam
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #39  Wysłany: 2016-12-03, 21:00  


Nie wiem co robić mam taki mętlik w głowie.
_________________
Becia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #40  Wysłany: 2016-12-03, 21:35  


Beatko, nikt Ci z nas nie doradzi, my możemy tylko powiedzieć, to co napisałam wyżej, że nie ma dowodów naukowych na to, że ktoś wyzdrowiał czy chociażby przedłużyło to życie. Wy zrobicie po swojemu.
Mogę tylko powiedzieć tak nie "po fachowemu", czy mąż tego chce, czy Wasz lekarz na to pozwoli, bo pamiętaj, że może to kolidować z chemią więc z lekarzem prowadzącym i obecnie męża leczącym trzeba porozmawiać, czy macie na to fundusze i jeśli miałabyś mieć wyrzuty sumienia, że nie próbowałaś, to teraz odpowiedz sobie w myślach na te pytania i będziesz miała odpowiedź.

pozdrawiam
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #41  Wysłany: 2016-12-04, 09:47  


Dlaczego ja jestem taka zmęczona? Dlaczego już nie mam sił a to dopiero początek?nie wiem co mam robić , naciski zewnątrz są jak kamienie na plecach. Jestem przeciwna wszelkim eksperymentom ,jedynie witamina c do mnie jakoś przemawia. Z pewnością nie wyleczy mojego męża ale....mąż jest już zmęczony bezwiednie idzie tam gdzie mu każą. Dowiedzieliśmy się ,że guz leży tak blisko naczynia krwionośnego , że ruszenie go groziło śmiercią. Czuję się wypompowana , i w głębi serca wiem,że mężowi nie wiele może pomóc że powinniśmy się tylko wspierać. Ciągle gdzieś biegniemy zatracając siebie.
_________________
Becia
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #42  Wysłany: 2016-12-04, 11:00  


Cytat:
Ciągle gdzieś biegniemy zatracając siebie

Może byłoby lepiej spędzić ten czas razem? Pogadać, powspominać ot tak po prostu, cicho i spokojnie. Tylko wy. Na chwile chociaż zapomnieć o trudach. Takie momenty są bezcenne, dają wewnętrzny spokój i siłę której Ci serdecznie życzę
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #43  Wysłany: 2016-12-04, 12:26  


Beata12 napisał/a:
.mąż jest już zmęczony bezwiednie idzie tam gdzie mu każą.

Przecież mąż jest dorosły, samodzielny, myślący jeśli tego nie chce ma prawo powiedzieć - STOP, to Jego zdrowie, życie i wybory. Porozmawiaj z mężem co chce, czego oczekuje i stosujcie się do tego. Ten wspólny Wasz czas jest już ograniczony, nie wiadomo ile jeszcze go pozostało ale raczej mniej niż byście sobie tego życzyli więc spędzajcie go po swojemu, razem i nie dawajcie się manipulować, bo tego wspólnego czasu już nikt Wam nie zwróci.

pozdrawiam, sił Ci życzę fizycznych a zwłaszcza psychicznych.
 
Beata12 



Dołączyła: 13 Wrz 2016
Posty: 122
Skąd: Strzałkowo
Pomogła: 4 razy

 #44  Wysłany: 2016-12-11, 23:32  


Witam . Odpoczywałam chwilkę. Mąż czuje się rewelacyjnie żyjemy tak jakby był zdrowy tylko inni nam tego zabraniają, chodzimy na zakupy, spacery, to są pretensje ,że mąż chodzi po marketach , żyjemy po swojemu tak dobrze nie było dawno aż są momenty ,że za spokojnie jest . Córka z nami jest towarzyszy , żle powiedziałam współżyje z nami . Mąż zrobił się spokojny ,stara się nie wybuchać się przy córce jest naprawdę fajnie. Nie chcę aby to mijało. Dlaczego tak nie mogło być zawsze ?
_________________
Becia
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #45  Wysłany: 2016-12-12, 00:25  


I niech trwa i trwa i trwa :) I tego się trzeba trzymać, wszelkie pozytywne, dobre, radosne chwile, przyjemności są bardzo ważne.

Przytulam Was Robaczki :)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group