[biala12]

mufaso83,
słusznie zauważyłaś, że jestem przeciwniczką konizacji gdy nie ma potrzeby jej zrobić. Nawet przy CIN2 można zalecić obserwacje. Decyduje o tym lekarz po przeprowadzonej kolposkopii .
Prof.Kedzia z tego co piszą o nim jego pacjentki jest jednym z tych lekarzy który konizację przeprowadza wtedy kiedy już na prawdę musi. Dlatego w przypadku Angeliki skoro podjął taką decyzję musi mieć ku temu powody. To on jest lekarzem, i nie takim z pierwszej lepszej łapanki i to jemu należy zaufać a nie mi czy Tobie, bo jak słusznie zauważyłaś nie jesteśmy lekarzami

Angelika ma już dzieci a konizacja nie jest wielkim okaleczeniem. Tylko może być kiedyś w przeszkodą w posiadaniu dzieci. Jednak już je ma wiec, nic nie stoi na przeszkodzie aby ją przeprowadzić a da jej bardzo DUZE prawdopodobieństwo, że na tym skończą sie jej problemy.
Ja Ci natomiast pisałam, że nawet na ulotce SAM PRODUCENT piszę, że szczepionka nie jest dla zarażonych. Natomiast czy masz wirusa czy nie nigdy do końca sie nie dowiesz. Ponieważ wirus w fazie utajonej jest bardzo cieżki do wykrycia.
Na całym świecie szczepi sie tylko małe dziewczynki a nie dorosłe kobiety.
Jeżeli chciałabyś sie zaczepić w przychodni to osoby które szczepią przeszły szkolenie i na tym własnie szkoleniu uczono ich, że szczepić mogą tylko dziewczynki.

[magdena]

Przepraszam , że wtrącę swoje trzy grosze do tematu.
Nie wiem co to zabieg konizacji o którym piszecie ale wiem jak się czuje osoba po usunięciu macicy ,który to zabieg przedstawia mufaso83 jako strasznie okaleczający.
Macicę miałam usuniętą w wieku 42lat około 6lat temu.
Nie miałam żadnych komplikacji,
po dwóch tygodniach grałam rekreacyjnie w siatkę.
Mendopauzy jeszcze nie mam, nie odczuwam z tytułu zabiegu żadnego dyskomfortu.
Nie wiem czy tylko ja tak lekko to przeszłam ale wydaje mi się , że nie taki diabeł straszny jak go malują, pewnie też dużo zależy od nastawienia.
Lekarz kazał usunąć macicę z powodu dużych mięśniaków to usunęłam.
Także Angelika myślę, że lekarz wie co robi, dzieci masz i lepiej mieć pewność , że wszystko jest ok. Zresztą macica w pewnym wieku to tylko kawałek mięsa
Trzymam kciuki za dobre wyniki.

[angelikazygmunt]

Tydzień temu przeszłam zabieg konizacji i łyżeczkowania (to już trzecie łyżeczkowanie w okresie 15 miesięcy). Mimo wątpliwości przed samym zabiegiem (czy rzeczywiście trzeba i jak to zniosę po) jestem zadowolona, że się zdecydowałam. Nie odczuwam żadnych dolegliwości, oprócz standardowych Teraz znowu czekam na wyniki, ale jestem o wiele spokojniejsza niż po poprzednich biopsjach. Zabieg miałam wykonywany w Poznaniu na Polnej. Pod względem organizacyjnym oraz informowania pacjenta polecam.