[malwid3472]

Witam mam problem i nie wiem czy ufać lekarzowi... mam guza na piersi... w sumie powiększone węzły chłonne co robić czekać czy iść do innego onkologa? Dodaje załączniki badań pomocy...

[ Dodano: 2016-08-18, 22:55 ]
Czy mam się martwić? Nie ma żadnych opinii na temat mojego lekarza onkologa... proszę o pomoc jeśli ktoś coś wie...z góry dziękuję najgorszy problem z tym że sutek jest schowany pierś boli i kuje krótko ale intensywnie...

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-08-19, 08:55 ]
Proszę usuwać dane lekarzy.

[JustynaS1975]

W hist.-pacie jest napisane "brak cech rozrostu złośliwego". Mimo tego, jednak poszłabym jeszcze do innego onkologa.
Kiedy było robione USG?

[malwid3472]

Witam no pierwsze usg miałam w marcu kolejne w lipcu i teraz mam wrócić we wrześniu na kolejne usg i tak czekam sama nie wiem na co... boję się ze coś tam się dzieje ale onkolog twierdzi że jest ok bo nie jest złośliwy...i czeka... a słyszałam że jeśli nie złośliwy to usowaja...

[gaba]

No przecież w Szczecinie na ul. Strzałkowskiej jest Breast Cancer Unit - zgłoś się tam szybko, mają doświadczenie w leczeniu piersi. Sprawa jest tym pilniejsza im jesteś młodsza. Upieraj się o biopsję wycinającą (usunięcie i przebadanie całego guza). Nie potrzeba skierowania. Jeżeli masz powyżej 35 lat to można spróbować mammografię, rak daje w obrazie dosyć charakterystyczny obraz (chociaż obraz w usg jest na tyle niepokojący że wynik biopsji należy potwierdzić).

[JustynaS1975]

gaba napisał/a:

chociaż obraz w usg jest na tyle niepokojący że wynik biopsji należy potwierdzić

Tak

malwid3472 napisał/a:

pierwsze usg miałam w marcu kolejne w lipcu

Jaka była 'dynamika' zmian? Jak bardzo się powiększały zmiany? Czy się powiększyły w tym czasie?

[malwid3472]

To jest wynik badania z marca a co na Strzałkowska to byłam zapisana od marca do lipca i szukałam wizyty szybkiej bo boli ta pierś co jakiś czas.. a lekarz nic nie mówi... czy to groźne czy nie i czy ma boleć

[ Dodano: 2016-08-19, 15:17 ]
Byłam zapisana do dr Książkiewicz ale on tym bardziej to olal byłam w marcu i miałam przyjechać na koniec lipca to prawie 4 miesiące a pierś była czerwona opuchnięta i coś się saczyło z sutka ja mam tylko 27 lat i troje małych dzieci...

[monia1i]

Witam!
Zrobiłam tak jak Gaba radzi.Upieralabym
się ,żeby chirurg onkolog wyciął całego guza .
Wtedy będziesz już pewna wyniku.
Objawy są naprawdę niepokojące a biopsja gruboiglowa
nie zawsze miarodajna.
Zmiana też dużo się powiększyła.
Moim zdaniem konieczna dalsza diagnostyka.
Pozdrawiam

[gaba]

W marcu było 4 mm, teraz jest 20 mm. Wróć na Strzałkowską postaraj się o szybką wizytę i powiedz lekarzowi że ma Ci jednoznacznie powiedzieć czy to rak czy nie. Ja to już komuś doradzałam: jak lekarz nie odpowiada na pytania, nie zleca badań i ogólnie udaje greka - to należy siedzieć. Nie można zrywać się na każdy sygnał że wizyta skończona, siedzieć i domagać się swego. Musisz przed wizytą Sobie to powyobrażać jak mówisz: Ale ja muszę mieć pewność że to nie rak, wygląda na raka, trzeba to przebadać, dlaczego to tak szybko rośnie itp Powtarzaj to sobie tak długo aż Ci te słowa będą wychodziły z ust automatyczne.

Nie wiem gdzie był badany materiał z biopsji, ale opis jest trochę za oszczędny nie wspomniano czy widoczne były czy nie cechy stanu zapalnego.

Usg z marca nie wskazywało nic groźnego, to najnowsze jest już niepokojące i wyjaśnić to trzeba i powinien to zrobić onkolog.

Czy ta wizyta w lipcu się odbyła? Jeżeli chcesz żebyśmy coś Ci wyjaśnili to staraj się opisywać wszystko bardzo konkretnie. Zamiast "on to olał" pisz co konkretnie powiedział.

[malwid3472]

Dziękuję za odpowiedź ale szczerze mówiąc teraz to już bardziej niepokoje... i wiem że mam złego lekarza...

[ Dodano: 2016-08-19, 22:36 ]
Nie nie czekałam do lipca jak pisałam wcześniej pierś była czerwona opuchnięta kuje do dziś krótko ale naprawdę intensywnie a co najgorsze potrafi się pojawiać Kucie w ciągu dnia kilkanaście razy... a wizytę miałam na lipiec. Więc poszłam do przychodni gdzie koleżanka mi polecila onkologa i poszłam. Dostałam skierowanie na usg ale jakoś miałam termin za 2 tyg chciałam już to zrobić zresztą sam lekarz napisał pilne nie było terminu wcześniej.poszłam zrobić prywatnie to ogólnie lekarz porównywal te 2 wyniki usg i stwierdził że nic złego tam się nie dzieje i mam wrócić we wrześniu zrobić ich usg i dopiero wrócić. Mam wrażenie że ten onkolog myśli że to nie moje wyniki albo coś bo musi być ich mimo że się czeka niż prywatnie od już.... troszkę długo to trwa a ja chciałam już mieć to z głowy skoro nic takiego się nie dzieje...dlatego weszłam tu i szukam pomocy bo nie chce usłyszeć za rok czy dwa.. pani W ...... zapóźno na leczenie...

[ Dodano: 2016-08-19, 22:43 ]
Aha a te badania biopsji gruboiglowej miałam w zakładzie genetyki na pomorzanach.. tam dostałam skierowanie..teraz dopiero we wrześniu mam się dowiedzieć wyników biopsji groboiglowej z opisem i zdjeciami bo podobno jak byłam na wizycie to jeszcze nie było a ja dostałam od ręki tylko ten papier...

[gaba]

No więc teraz schowaj to co zrobiłaś w tej przychodni, idź do centrum, powiedz że nie mogłaś w lipcu być, a tu Ci się tak pogorszyło i pokaż tylko ten ostatni wynik usg.

Tak to napisałaś że nie rozumiem który lekarz (przychodnia czy centrum) porównywał jakie wyniki - podaj daty.

[malwid3472]

Lekarz onkolog z przychodni porównywal wyniki usg pierwszy z marca i ostatni z czerwca.. u onkologia na strzałkowskiej nie byłam. Idę we wtorek prywatnie do Leszka Nagay..podobno też najlepszy i na NFZ przyjmuje na Strzałkowskiej może on pomoże opinie ma świetne.