1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Wpust ..
Autor Wiadomość
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #391  Wysłany: 2012-04-10, 09:43  


Witam, od wczoraj troche lepiej.. Wydaje nam się że to dalej powikłania od radioterapii bo tak samo to wyglądało na początku radio. Tata idzie w przyszły poniedziałek na chemie do szpitala, będzie leżał na oddziale więc może tam coś porobią .. kiedy przeczytałam "gastroskopia" to aż mnie ciarki przeszły, narazie nie będe wspominac o tym Tacie.. być może Tata je za duzo i za szybko naraz.. ale wczoraj np. zjadł 3 kawałki ciasta i nic nie wymiotował (mimo ze Tata nie powinien tyle jeść) ..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #392  Wysłany: 2012-04-13, 19:18  


Witam, od wczoraj Tata już wg nie wymiotuje i jest dobrze. Rwie Tate noga ale tak to ok, plecy troche odpuściły.. Jestem w szoku słyszac w TV że brakuje cytostatyków do chemioterapii, zastanawiam się czy Tacie chemia zostanie podana w poniedziałek i w nastepny cykl.. Martwie się jeszcze bardziej ponieważ 5 maja lece do Włoch na 4 tygodnie na praktyki i nie bede miec tej "konroli nad wszystkim".. mimo że w domu zostaje Siostra z Mamą..
A własnie, Taty poziom glukozy jest już dobry, dzisiaj mierzył wyszło 79 :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #393  Wysłany: 2012-04-14, 20:12  


Witam, dzisiaj Tata nie wymiotował ani razu, jak widać gorsze dni minęły..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #394  Wysłany: 2012-04-14, 20:41  


To bardzo dobrze. Teraz sobie odpocznie od tych wymiotów.
:)
pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
sonia21 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lip 2010
Posty: 2735
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 198 razy

 #395  Wysłany: 2012-04-14, 20:46  


atthedisco napisał/a:
Witam, dzisiaj Tata nie wymiotował ani razu, jak widać gorsze dni minęły..


ważne jest to żeby tatko jadł pomału i niewielkie posiłki
atthedisco napisał/a:
Martwie się jeszcze bardziej ponieważ 5 maja lece do Włoch na 4 tygodnie na praktyki i nie bede miec tej "konroli nad wszystkim".. mimo że w domu zostaje Siostra z Mam


uczul siostrę na co ma zwracać szczególną uwagę ,

pozdrawiam .
_________________
Bije zegar godziny , my wtedy mówimy: '' Jak ten czas szybko mija '' - a to my mijamy .
Stanisław Jachowicz
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #396  Wysłany: 2012-04-16, 07:29  


Witam, dzisiaj jedziemy z Tata na chemie, i Tata zostaje na oddziale na 5 dni.. przed chwilką Tate też wyczuł sobie małe guzki wokół pępka, niedaleko obojczyka.. kiedyś wspominałam o jednym który zrobił się jakby na żyle.. ktoś wie co to może byc? Taty to nie boli przy dotykaniu i przy uciskaniu..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #397  Wysłany: 2012-04-16, 09:07  


Skoro jedziecie na chemię, to niech tata pokaże to lekarzowi - on widząc guzki, mogąc ich dotknąć na pewno będzie mógł powiedzieć o nich coś więcej.
_________________
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #398  Wysłany: 2012-04-16, 14:29  


Pokazaliśmy to lekarzowi okazało sie ze to tłuszczaki :)
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #399  Wysłany: 2012-04-20, 19:31  


Witam, dzisiaj Tata dostał ostatnia chemie w tym cyklu.. W nocy bardziej bolały Tate plecy, a lekarze z oddziału nie zapoznali się z karta Taty i wynikami i badaniami i nie wiedzieli że Tata ma zmiany zwyrodnieniowe w odcinkach TH - L - S .. Tata też lekarzom nie powiedział i lekarz postanowił zrobic RTG odcinka L - S .. strasznie sie denerwuje mimo że na TK wyszły zmiany zwyrodnieniowe, a Tate placy bolą juz kilka lat, no ale musza zrobic badnia zeby wiedziec które kregi sa "wyschniete,wypadniete" może potem dadzą Tacie skierowanie do ortopedy i on coś zaleci na to..
a tak w innym temacie, straszne jest to co się dzieje z leczeniem, z chemioterapia.. jak widze kobiety w poradni ktore dowiadują się że chemii nie dostana, to naprawde przykre a lekarze nic zrobic nie moga..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #400  Wysłany: 2012-04-22, 21:38  


atthedisco, w sumie to dobrze z RTG, badń nigdy nie za dużo.
Czy tata już nie wymiotuje ?

Tłuszczaki chirurg usuwa wtedy, kiedy bolą, albo są dość spore.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #401  Wysłany: 2012-04-23, 06:21  


Witam, RTG odcinków L - S pokazało zmiany zwyrodnieniowe, opis będziemy miec jutro. Nie ma złamań itd czego obawiali się lekarze.. Tata wymiotuje tylko wtedy kiedy zje za szybko i za dużo.. chociaz ostatnio zaczął jeść mało a często za co mama sie denerwuje bo uważa że je za mało i takie zamknięte koło.. Te tłuszczaki nie bolą, anie nie rosną, jak narazie.
W środe jade z Tata na pierwsza wizyte w hospicjum i mamy wielka nadzieje ze lekarze z hospicjum ustawia Tacie leki na te plecy tak aby nie bolało..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #402  Wysłany: 2012-04-26, 19:50  


Witam, odebrałam wczoraj opis rtg kregosłupa L-S i pisze tak :
"Lewostronna rotacyjna skolioza kręgosłupa L" wiec to co wiemy juz od paru lat :)
Byłam także z Tata w hospicjum, nieststy, na te zmiany zwyrodnieniowe tylko Tramal 30kropel co 6h, leki które zwalczaja ból zmian zwyrodnieniowych są zabronione dla Taty z powodu choroby.. niestety.. Tata ogólnie dobrze się czuje, ale czasem za dużo zje i wymiotuje, w szpitalu ktoś powiedział Tacie że podczas chemii nie powinno się pic soków owocowych, czy to prawda?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
gabi30 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 16 Kwi 2010
Posty: 562
Pomogła: 206 razy

 #403  Wysłany: 2012-04-26, 20:13  


Nie wiem jak przy chemii, ale ogólnie po resekcji żołądka soki owocowe są zakazane,ze względu na drażniące działanie na śluzówkę jelita ( pokarm dostaje się bezpośrednio do jelit). Może tata pić kompoty,ale nie surowe soki. Wyjątek stanowią Kubusie i soczki dla niemowląt.
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #404  Wysłany: 2012-04-26, 21:43  


Tata pije soki z tymbarka i z tarczyna, czyli co jak kubusie, uff

[ Dodano: 2012-04-26, 23:02 ]
Hm, jeszcze dodam że Tata ostatnio dziwnie się zachowuje i to chyba negatywny wpływ Tramalu.. Tata jest otepiały, nieobecny, jakby nieżywy.. jakby wegetował.. Kiedy Tata weźmie Tramal rano, i potem dopiero na noc to cały dzień jest "normalny".. Martwie się juz bo to nie jest normalne, pytałam lekarza w hospicjum o to no i tak po Tramalu po prostu jest jak się go przyjmuje.. Z tego wszystkiego mam ochote wylać ten Tramal, czuje jakby Tata był "uzależniony"..
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
atthedisco 



Dołączyła: 13 Paź 2011
Posty: 300
Skąd: Sosnowiec
Pomogła: 14 razy

 #405  Wysłany: 2012-04-29, 20:18  


Witam, w nocy zaliczyliśmy interwencje pogotowia.. Tata zemdlał znowu po zażyciu kropel na czkawke, upadł i nie było z nim chwilke kontaktu.. Przyjechało pogotowie, proponowali Tacie że zabiorą go do szpitala, ale Tata nie chcial.. potem, ok 1,5h później Tata wstał do ubikacji, Mama i Siostra poszły z Nim i Tata znowu zemdlał kiedy szli już do łóżka z powrotem.. Tata później usnął, ale naprobił tyle strachu.. Mamie od razu podskoczyło ciśnienie. Dzisiaj juz troche lepiej, ale Tata jest bardzo słaby, jutro pójdę do hospicjum i poprosze aby lekarz przyszedł w środe do Nas do domu bo Tata nie da rady dojechać. Poprosze jeszcze o to aby pielęgniarka dopatrzała Tate, podawała kroplówki wzmacniające itd bo 5 maja jade do włoch na miesiąc i to chyba najgorsza decyzja jaka podjełam w zeszłym roku patrzac na sytuacje.. Boje się zostwić Mame, Tte i Siostre bo boje się że sobie nie poradzą.. Ostatnio tez kiedy Tata pierwszy raz smarka, na chusteczce pojawia się coś jakby krew.. czy to normalne ?
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group