chodzi o tluszczaka ktory zostal usuniety z marginesem (przypuszczano podczas operacji ze to miesak). Guz usuniety pod koniec marca 2008, wycieto zmiene, fragment miesnia i powiez, razem ok 30x15x8cm
badanie "rutynowe" TK i USG, morfologia OK:
TK: 20-10-08:
stan po resekcji guza z okolicy pachwinowej lewej. W obszarze blizny pooperacyjnej kilka drobnych węzłów chłonnych o srednicy do 13mm, symetrycznych względem strony przeciwnej.
Mas guzowatych, patologicznego wzmocnienia kontrastowego nie stwierdza sie. Wskazane uzupelniajace badanie USG.
moj onkolog powiedzial, ze wszystko jest OK, a wezly w pachwinie maja prawo byc wieksze niz gdzie indziej
Ostatnie badanie 17.02.09 USG pachwiny lewej:
dwa pojedyncze owalne powiekszone wezly chlonne z zachowana zatoka dl. okolo 11mm. Dostepne w badaniu naczynia prawidlowe o prawidlowym przeplywie. W dolnej czesci blizny na glebokosci okolo 4mm owalne ognisko nieco obnizonej echogennosci dl. okolo 18mm ze zwloknieniem w czesci centralnej 10mm (z wywiadu miejsce po drenie) odczyn pozapalny ze zwloknieniem?
moze ktos skomentowac to ostatnie usg? dziekuje bardzo i pozdrawiam
obecnie w lewej pachwinie mam 4 wezly po 30 a nawet wiecej mm, w prawej jest 6 takich wezlow po 3 centymetry, onkolog stwierdza ze wynik jest dobry. Czy to prawda ze wiekszosc doroslych ma w pachwinach powiekszone wezle? jesli tak to czy az tak duze?
civic, z pewnością tak duże węzły nie są węzłami fizjologicznymi i pierwsze słyszę, że większość ludzi ma tak powiększone węzły chłonne w pachwinie!Te rzędu 30mm najpewniej są węzłami onkologicznymi.
jeśli możesz to przybliż swoją historię, z jakiego powodu masz powiększone węzły chłonny?
węzły mogą być również powiększone z powodu infekcji, jednak nie są wtedy aż tak duże, a są rzędu kilku do kilkunastu mm.
witam, pisalem z pamieci, wiec troche sie zapedzilem, przytaczam dokladny wynik usg z 10-08-2009 (niestety dopiero teraz odebralem z onkologii) oraz z 31 marca przed swietami wielkanocnymi:
10-08-2009:
w obu pachwinach atypowych wezłów chlonnych nie stwierdza sie, obecne prawidlowe, zatokowe wezly chlonne, plaskie, do 3,0cm.
31-03.2010:
usg jamy brzusznej - OK.
W lewej pachwinie cztery owalne wezly chlonne z szeroka zatoka tluszczowa wewnatrz do 30mm, w prawej pachwinie wiecej podobnych wezlow - szesc? (tak jest napisane) do 25mm.
Te wezly maja rozna wielkosc, niektore maja np. 10mm.
Pani ktora wykonywala USG poradzila konsultacje z onkologiem, i mimo ze bylem u niego niedawno, to chyba wadne jeszcze raz. Radiolog powiedzial tez, komentujac wynik usg z 10-08-2009, ze w badaniu obrazowym nie mozna stwierdzic czy wezel jest ataypowy czy nie.
moja historia zawiera sie w zasadzie w 1. poscie, badanie usg pachwin wykonuje raz moze dwa w roku, ostatnie usg jamy brzusznej odbylo sie z powodu klucia i pieczenia z prawej strony brzucha, wyszlo stluszczenie watroby, ale dieta ma "zlatwic" ten problem
Wiesz co, lekarzem nie jestem, ale takie węzły (30mm)z tego co mnie uczona na studiach nie są prawidłowe i tak jak powiedział radiolog, poprzez samo USG nie można chyba stwierdzić czy nie są czasem węzłami podejrzanymi onkologicznie.
Tak jak mówisz, skonsultuj się koniecznie z innym lekarzem, dobrze by było wykonać zbadać te węzły (wykonać biopsję) i z pewnością nie można tego tak zostawić.
A czy odczuwasz jakieś dolegliwości?
Jakie miałeś jeszcze badania wykonywane oprócz tych USG?
jesli chodzi o dolegliwosci, to od jakiegos czasu czuje okresowo dyskomfort, czasem ucisk w prawej pachwinie, a w zasadzie tam, gdzie przebiega nasieniowod. Bylem z tym oczywiscie u rodzinnego jakis czas temu - ten stwierdzil bez badania, ze to moze byc zapalenie najadrza i przepisal antybiotyk (ciekawe), dostalem skierowaie do urologa, ktory w badaniu poalpacyjnym stwierdzil, ze to nie jest zapalenie. Klejnoty tez zbadal, i sa OK, tzn. bez zmian. Skierowal mnie tez do chirurga, ten wykluczyl przepukline i na tym koniec. Ja juz szczerze mam dosyc chodzenia po lekarzach, chyba dr House jest potrzebny. Acha - w badaniu sprzed kilku dni jadra bez uchwytnych zmian, tylko 9mm torbiel.
"A czy odczuwasz jakieś dolegliwości?"
tylko te kregoslupowe - tzn, totalne podraznienie jakichs nerwow + dyskopatia, po prostu wstac z "wyrka" nie moge, bola mnie wszystkie stawy, szyja, mostek, glowa. Mam stwierdzona dyskopatie (mialem 3 rezonansy L-s) ale neurochrurdzy mowia ze ucisk jest na samym dole kregoslupa i nie grozi "paralizem" bo tam nie ma juz rdzenia, i to wszystko. Mialem jeszcze niedawno rezonans glowy (mialem problem od dziecka z niewielkimi ale jednak tikami nerwowymi, neurolog szukal obszarow niedokrwienia, a znalezli tylko mozg ).
Krew mialem badana w ciagu ost. 2 miesiecy jakies 5 razy (pisalem ze pomylono sie w lab. i zle opisano komorki krwi, stad lekrze kazali powtarzac rozmaz, ob, crp, morf. Wyniki OK, we wtorek robie rtg klatki i kregoslupa szyjnego, tak po prostu, ostatnio robilem 2 lata temu, wiec juz czas. No i te cholerne stany podgoraczkowe, ot tak 37,4-5. Kiedys codziennie, teraz rzadziej, ale np. o 12 mam 35,8 a za godzine 37,5. Wychodzi na to, ze Jestem zdrowy, symuluje i jestem hipochondrykiem... jasne, po prostu 2 lata temu trafilem na onkologie, i nie moge wyjsc od tamtej pory od lekarza!!! masakra
czy poce sie w nocy? raz na kika miesiecy zdarza mi sie taki pojedynczy przypadek, ale na 90% jest to zwiazane ze snem. Wiem jak kto brzmi, ale niektore sny sa wyjatkowo "nerwowe", nie wiem jak to opisac. Pozostale 10% to zdanie sobie sprawy, ze koszulka jest wilgotna + poczatek objawow jak by brala mnie grypa. Od dawna co kilka miesiecy cos mnie bierze, mam goraczke (ostatnio 39stopni) ale poza tym objawow zero. Zbadalem rowniez krew podczas takiego stanu i wszystko w normach. Taki stan trwa 2-3 dni i mija sam z siebie, lub po kilku ibuprofenach. Ostatnio gdy mialem 39stopni i poszedlem do lekarza, ten zapisal mi ALIOFIL - czosnek w kapsolkach. Myslalem ze gram w jakims filmie Skora nie swedzi poza stopa. Na palcu oraz stopie od dawna mam jakies dziwne uczulenie, to swedzi. Dermatolodzy probowali wyhodować cokolwiek i nic, po prostu nie wiadomo skac i od czego, ale to chyba mniej istotne.
Waga? tak, waze za duzo - nie moge schudnac, od niedawna wiem ze mam niedoczynnosc tarczycy, biore juz hormon i mam diete, mysle ze dam rade.
mieszkam 10 minut od centrum Poznania, leczylem sie w WCO. Bede sie konsultowal z onkologiem ktory uczestniczyl w mojej operacji.
tak, BAC - tkanka tluszczowa i elementy morfotyczne krwi, ostateczne rozpoznanie - Lipoma. "Na oko" podczas operacji i na wypisie podejrzenie mięsaka/tłuszczakomięsaka.
nie chce zasmiecac swoimi probmemami forum na ktorym pisza ludzie dotknieci chorobami przy ktorych lipoma to jak pryszcz na tyłku.
ale bylem dzisiaj u radiologa (robilem profilaktyczne rtg klatki) ktory stwierdzil ze takie plaskie wezly w pachwinie sa typowe po wszelkiej masci zakazeniach/czy nawet mocnych przewianiach tych okolic. Wg niej nie mam sie czym przejmowac. Do onko i tak wlece. Przy okazji - pluca wyszly ok.
'Płaskie' węzły nie są typowe dla przerzutowo zmienionych węzłów chłonnych. Te ostatnie mają zazwyczaj kształt i palpacyjnie są wyczuwalne jako 'kulka'.
Podzielam opinię radiologa.
8:00 - "znajomy" onkolog
9:00 - już po "zaliczeniu" poradni chirurgii onkologicznej
9:xx - w zasadzie już miałem wpisaną BAC
troszke później - już po biopsji (obu pachwin)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum