1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Widoczna zmiana na rtg płuc
Autor Wiadomość
bozena2000 


Dołączyła: 06 Sty 2015
Posty: 6

 #1  Wysłany: 2015-01-06, 22:15  Widoczna zmiana na rtg płuc


Witam
Szukam pomocy, co to jest za zmiana widoczna na zdjęciu rtg.
Czy ktoś miał takie coś ???
Nie wiem co to? Dokładnie chodzi mi o owalną zmianę widoczną po prawej stronie w wysokości kości.
Proszę o pomoc .



płuco 2011.png
Pobierz Plik ściągnięto 3264 raz(y) 4,52 MB

 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #2  Wysłany: 2015-01-06, 22:36  


Zdjęcie zamieściłaś odwrotnie :)
bozena2000 napisał/a:
po prawej stronie w wysokości kości

Ale której kości? W klatce piersiowej jest ich, tak na oko ze 40...
Czy masz diagnozę nowotworu? Forum jest przeznaczone dla chorych ze zdiagnozowaną chorobą nowotworową i ich rodzin (zgodnie z Regulaminem, który zaakceptowałaś). Przez internet nie diagnozujemy.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bozena2000 


Dołączyła: 06 Sty 2015
Posty: 6

 #3  Wysłany: 2015-01-06, 23:10  


Dziękuję za odpowiedź.
Wiem że zdjęcie jest odwrotnie, kombinowałam jak to rtg zeskanować abym mogła je pokazać.
Jesteś niesprawiedliwa. Zmiana o której piszę jest charakterystyczna, widoczna na zamieszczonym pliku po prawej stronie na wysokości poziomej kości.
Mój mąż chorował na drobnokomórkowego raka prawego płuc i oskrzela.
to jest zdjęcie z 2011 roku, wtedy radiolog napisał że wszystko jest ok, tzw. płuca bez zmian. Dopiero 21 października 2014 zdiagnozowano u męża nowotwór a 4.12.2014 zmarł, chorował bardzo krótko. Dlatego szukam pomocy, czy ktoś widział kiedyś taką zmianę na rtg, czy lekarze w 2011 roku to przeoczyli.
Pomóżcie
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #4  Wysłany: 2015-01-06, 23:28  


Jeśli poczułaś się urażona, to przepraszam :)
W medycynie precyzja jest niestety bardzo istotna i od niej zależy bardzo często życie naszych pacjentów, stąd prosimy o podawanie dokładnych danych dotyczących choroby.

Przykro mi z powodu choroby i odejścia Twojego męża.

Ta "pozioma kość" to obojczyk lewy.
A cień owalny, który Cię niepokoi to wyrostek kruczy łopatki lewej.
Jeśli chodzi o płuca, to zdjęcie ucięte jest w połowie a bez podświetlenia zdjęcia miąższu płucnego nie da się ocenić.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bozena2000 


Dołączyła: 06 Sty 2015
Posty: 6

 #5  Wysłany: 2015-01-06, 23:46  


Dziękuję za informację.
Ale wydaje mi się że nie o tej zmianie mowa.
Postaram się jakoś zaznaczyć to żeby było wiadomo o co mi chodzi.

pozdrawiam

[ Dodano: 2015-01-06, 23:57 ]
Udało mi się zaznaczyć o co pytam. już wklejam.
Proszę o odpowiedź co to może być

[ Dodano: 2015-01-07, 10:09 ]
Czy ktoś może mi pomóc?
Czy mam szukać dobrego radiologa?



płuco 2011zaznaczone.png
Pobierz Plik ściągnięto 2421 raz(y) 3,41 MB

 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #6  Wysłany: 2015-01-07, 11:54  


Na forum nie ma radiologa. Zatem "w interpretacji zdjęcia" nikt tutaj nie pomoże. Musisz poszukać dobrego radiologa. Pozdrawiam
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #7  Wysłany: 2015-01-07, 20:14  


bozena2000,
W zaznaczonym przez Ciebie polu układa się kształt owalu, ale moim zdaniem jest to zbieg okoliczności. Z lewej strony widać tchawicę. Z lewej i od dołu modeluje się oskrzele główne prawe. Prawa strona jest dla mnie - bez podświetlenia - nieczytelna.
Guzy płuca, jako tkanka mniej upowietrzniona od płuc są na zdjęciach jaśniejsze od miąższu płucnego i rzutują się podobnie jak elementy kostne - nie widzę tam takiego obrazu.

Jeśli skorzystasz z porady radiologa i zechcesz napisać jak on ocenił to zdjęcie - chętnie przeczytam.
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bozena2000 


Dołączyła: 06 Sty 2015
Posty: 6

 #8  Wysłany: 2015-01-16, 23:05  


Lekarz powiedział, że to łuk aorty.
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #9  Wysłany: 2015-01-17, 14:55  


No z całym szacunkiem, ale łuk aorty to jest po przeciwnej stronie. Chyba, że Twój Mąż miał tzw. situs inversus, czyli odwrotne położenie trzewi. W co wątpię :)
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
bozena2000 


Dołączyła: 06 Sty 2015
Posty: 6

 #10  Wysłany: 2015-01-18, 00:39  


Mąż miał normalne rozmieszczone organy, żadne tam situs inversus.
Nie wiem co mam myśleć. Moja dociekliwość nie wskrzesi męża ale chciałabym znać prawdę.
To zdjęcie nie jest z 2011 tylko z stycznia 2013 - pomyliłam daty, przepraszam.
Gdzie mam szukać pomocy? Żaden lekarz nie chce ze mną porozmawiać, bo po śmierci nie opisują zdjęć.
To był drobnokomórkowy w śródpiersiu z meta do węzłów i wątroby,
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #11  Wysłany: 2015-01-18, 09:26  


Bożenko, przeżywasz okres żałoby, wiem jak bardzo ciężki jest to okres, minęło trzy lata od śmierci mojego męża (DRP , leczenie trwało ok. 7 miesięcy), a też mam myśli czy mogłoby być inaczej.
Żałoba nie trwa roku, lecz o wiele dłużej (ale nie dla wszystkich),jesteś obecnie w najgorszym okresie , pretensje do lekarzy, do siebie samej, prowadzi do depresji, złego samopoczucia fizycznego i psychicznego, jeżeli nie dajesz sobie rady porozmawiaj chociaż z lekarzem rodzinnym, o ile Ciebie zrozumie. Niestety, ja miałam rodzinnego de...bila, na wizycie domowej powiedział że nie wchodzi do umierających bo się boi , do dziś żałuję, że nie "spuściłam go po schodach".
Wiem, nie ma słów pocieszenia, musisz się z tym uporać, może jakieś leki wspomagające na sen ? na pewno są z tym problemy, bądź wśród ludzi, nie odcinaj się od otoczenia, schowaj dokumentację leczenia.
Ja dopiero niedawno zauważyłam, że zaczęłam się śmiać ( oglądałam komedię w TV).
Mówiono mi, że tam z góry patrzy na nas i jest Mu bardzo smutno, widząc Twoją rozpacz, pamiętaj, ale daj Mu odejść spokojnie.
Serdecznie pozdrawiam
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #12  Wysłany: 2015-01-18, 13:53  


Bożenko z całym szacunkiem do Twojego bólu, ale powiedz po co Ci teraz ta wiedza? Chcesz znać prawdę po co?, żeby coś więcej bolało jak się dowiesz. Nie należy chyba rozdrapywać starych ran, bo one zamiast się zabliźniać wciąż będą krwawić a Ty tylko coraz mocniej cierpieć. Oczywiście zrobisz co uważasz za stosowne ale życie przeszłością i doszukiwanie się teraz co było nie tak tylko Ciebie doprowadza do złego stanu psychicznego a nic nie odmieni. To jest tylko moje zdanie, Ty możesz się absolutnie z nim nie zgadzać.

Pozdrawiam i współczuje.
 
gosiat 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 161
Pomogła: 17 razy

 #13  Wysłany: 2015-01-18, 17:35  


Bożena,moim zdaniem to że się dowiesz nic nie zmieni...może ktoś coś przeoczył a może nie...czasu już nie cofniesz.Mój tato zmarł 26.12 tego roku na DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby,a diagnozę miał postawioną 05.12 tego roku,także walczył tylko 3 tygodnie. Boli nas wszystkich bardzo,bo ciężko żeby nie bolało. Moii poprzednicy mają rację,pozwól mężowi odejść,żałoba będzie jeszcze długo trwała a rozdrapywanie tego co było nic już nie zmieni a Ciebie będzie bardzo bolało,a winnych i tak nie znajdziesz,bo nikt Ci wprost nie powie,że lekarz popełnił błąd czy coś takiego. Od siebie mogę jeszcze powiedzieć że nas trzyma to,że tato nie cierpiał długo,że było Mu dane odejść wśród najbliższych Mu osób.
Trzymaj się

[ Dodano: 2015-01-18, 17:38 ]
Tamtego roku...przepraszam ale ciężko mi się przyzwyczaić że już mamy nowy rok,przeszło to jakby obok mnie
_________________
Tatuś walczył 3 tygodnie - diagnoza DRP z przerzutami do kręgosłupa i wątroby 05.12.2014r. - 26.12.2014r. (*)
 
misiak 


Dołączyła: 16 Lis 2012
Posty: 770
Pomogła: 96 razy

 #14  Wysłany: 2015-01-18, 19:20  


Też tak myślę jak dziewczyny. Po co, teraz rozdrapywać rany, ważne jest żebyś wzieła sie w garś, zadbała o siebie. Jak poczytasz o tej chorobie to niestety wszyscy piszą o najgorszym zakończeniu.
Też czasami sie zastanawiam co by było gdyby... ale to tylko robienie sobie burzy w głowie, a czasu nie cofniesz.
Przykład mojej siostry teścia, gdyby lekarz pół roku wcześniej spojrzał na zdjęcie tak jak powinien to....no właśnie? Po pół roku guz urósł wielki i trwało to wszystko 1,5 miesiąca.(chorował na drp płuc)
Ale i tak na to lekarstwa nie ma. Chemia...to dodatkowy czas i cierpienie. Tak to wygląda.
Trzymaj sie, pozdrawiam.
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #15  Wysłany: 2015-01-19, 21:19  


Nieśmiało zapytam? może warto pomśleć o wątku kciukowym?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group