[DumSpiro-Spero]

balagan napisał/a:

Mam jeszcze jedno pytanie. Mama nie miała kaszlu, krwioplucia, bólu w klatce piersiowej. Tylko ten ból barku.

Zapewne był to guz Pancoasta.

balagan napisał/a:

Nie wiem czy dobrze rozumuję oznaki raka płuc dały przerzuty do kości.

Przyczyną bólu barku (jako pierwszego objawu) było naciekanie splotu ramiennego oraz kośćca.

balagan napisał/a:

Czyli rak płaskonabłonkowy rozwijał sie dużo wcześniej?

Każdy rak płuca rozwija się dość długo zanim zacznie powodować objawy kliniczne.
Z tej właśnie przyczyny śmiertelność w tym nowotworze złośliwym jest bardzo wysoka. Dopóki jest on w stadium umożliwiającym skuteczne leczenia radykalne (z intencją wyleczenia) - przebiega najczęściej bezobjawowo.
Nie ma obecnie wartościowych badań przesiewowych, umożliwiających wczesne wykrycie raka płuca. W przyszłości może być to niskodawkowa tomografia komputerowa (wciąż trwają badania kliniczne, które o tym zadecydują).
RTG nie jest niestety badaniem wystarczająco czułym i jego regularne wykonywanie nie zmniejsza ryzyka zgonu na raka płuca.

[balagan]

No właśnie chyba nie. Na początku też myślałam o tym co napisałas.
Po scyntografii okazało sie, że obojczyk jest jak sito no i krąg Th7 patologicznie złamany.
A przerzuty były prawie do wszystkich kości.
Nie wiem czy na zdjęciu rtg. widać zniszczenie kości np. osteoporozą abo rakiem?
Dziękuję za odpowiedzi

[ Dodano: 2012-01-22, 01:02 ]
A tyle mówi się o profilaktyce w każdej chorobie.
A o tym lekarz rodzinny powinien wiedzieć. Smieszne jest to, że w moim mieście jest tomograf komputerowy i badania dla palaczy po 55 roku życia za darmo.

[ Dodano: 2012-01-22, 01:04 ]
Też mało się pisze o skuteczności stosowania tarcewy>

[DumSpiro-Spero]

balagan napisał/a:

czy na zdjęciu rtg. widać zniszczenie kości np. osteoporozą abo rakiem?

Zależy których kości i jak duże są zmiany.
Zajęcie niektórych kości (np. kości długich) wystarczająco obrazuje RTG, innych TK, jeszcze innych (np. kręgosłupa) - rezonans magnetyczny. Rozsiew do całego kośćca najlepiej obrazuje scyntygrafia.

balagan napisał/a:

w moim mieście jest tomograf komputerowy i badania dla palaczy po 55 roku życia za darmo.

Owszem, w niektórych krajach wprowadzono już badania przesiewowe (niskodawkowa tomografia komputerowa). Inne kraje wciąż się do tego przygotowują, jednak to zapewne kwestia czasu (i przygotowania zaplecza: sprzęt / środki finansowe na ten cel).

balagan napisał/a:

Też mało się pisze o skuteczności stosowania tarcewy>

Ten temat był poruszany na naszym Forum wielokrotnie, m.in. -> tutaj <- .

[balagan]

Mi nie chodzi o badania przesiewowe. Chodzi o profilaktykę.
Jak mama miała obojczyk prawie dziurawy i było wykonane zdjęcie rtg. to nic nie było widać?
I chyba rtg. pokazałoby złamany krąg?
I jeszcze jedno kiedy cewnikuje się pacjęta?
DZiękuję

[homer366]

balagan,

Cytat:

Mi nie chodzi o badania przesiewowe. Chodzi o profilaktykę.

Badania przesiewowe to jest własnie profilaktyka
http://profilaktykanowotw...laktyka.biz.pl/

[ Dodano: 2012-01-22, 02:54 ]
http://portalwiedzy.onet....anie,haslo.html

[balagan]

Dziękuję!
Czytam historie na tym forum i ogarnia mnie smutek, że mama miała takiego pecha. Nie miała szansy na podjęcie walki z rakiem.
I nie potrafię tego zrozumieć.

[absenteeism]

balagan napisał/a:

I jeszcze jedno kiedy cewnikuje się pacjęta?

Jeśli pytasz o cewnik urologiczny, to wówczas gdy występują kłopoty z naturalnym odpływem moczu.

[monisia8585]

balagan, mój tata miał szanse walczyc.. ale to nic nie dało on był szybszy :(((

[balagan]

Monisia dziękuję Tobie za te słowa!
Ten mój wątek założyłam w chwili największego bólu i braku odpowiedzi na wiele pytań.
Odpowiedzi i tak nie uzyskałam ale wytłumaczyłam sobie, że takie było mojej Mamy przeznaczenie.
Ból jest, tęsknota jest i taki wielki żal.
Jestem jedna i tak bardzo daleko od taty, który jest taki samotny. Czekam na wakacje ina to, że chociaż kilkanaście dni z nim spędzę.
Dużo wsparcia i pocieszenia znalazłam tutaj.
Serdecznie pozdrawiem i dzięki za dobre słowa

[roman1130]

Witaj Beato
Czytając Twój wątek zadawałem sobie pytanie: jaki rodzaj śmierci jest dla nas najlepszy...
Często w modlitwie słyszymy prośbę: od nagłej a niespodziewanej śmierci, uchroń nas Panie...
Nie wiem który rodzaj zasługuje na miano dobrej śmierci...

Myślę że Mamusia odeszła szczęśliwa, z Tobą u swojej piersi, tak jak w dzieciiństwie.
Wiem że to żadna pociecha ale myślę że samotne umieranie nie jest łatwe..

Pozdrawiam Beatko

[balagan]

Romanie i ja tak myślę. Nie myśl, że przemawia przeze mnie egoizm. Mama kiedy spytałam ją diagnozie czy mam przylecieć odpowiedziała- ja tobie powiem kiedy masz przylecieć i będziesz mnie trzymać za rękę jak będę umierać.
Roman słowa od takich ludzi jak Ty są tak ważne i takie kojące.
Dziękuję

[roman1130]

Beatko.
Myślę że ten tak bardzo potępiany egoizm, jest bardzo ważną cechą naszego charakteru...
Jest on rodzajem naszego systemu odpornościowego...
Myślę, że nikt z nas nie jest skończenie dobry lub zły właśnie dlatego że posiadamy w sobie nasz egoizm, który pozwala nam oceniać świat przez pryzmat własnych interesów, oraz poczucia zwykłej sprawiedliwości...

Beatko przeglądając wątki Forum spotykam się nie tylko z ogromem cierpienia, rozpaczy, bezsilności a przede wszystkim ogromu miłości, która jest przyczyną i motorem tych wszystkich uczuć.
Wbrew ogólnym przekonaniom to miłość jest przyczyną wielu naszych stresów i poczuciu, że jesteśmy nieszczęśliwi.

Niektórzy omijają nasze Forum szerokim łukiem, bojąc się tylko nieszczęścia, które tak naprawdę nie jest głównym tematem tego Forum.
Dla mnie, i mam głęboką nadzieję, że dla wielu z nas można znaleźć tu niezwykłe pokłady optymizmu i wiary w ludzką dobroć, można znaleźć przykłady miłości, o których twórcy romantycznych opowieści, takich jak "Romeo i Julia", "Love Story", czy "Umrzeć z miłości" albo nie wiedzieli, albo uznali, że jest zbyt mało widowiskowa, albo nie gwarantuje takich wrażeń, nie wiem.

Cieszę się że wracasz tu do nas, wiem, że niekiedy będzie to dla Ciebie bolesne i bardzo trudne... ale wiem też że odnajdziesz tu ukojenie własnego bólu, gniewu i całej gamie uczuć "produkowanych" przez naszą miłość...
Dziękuję za odwiedziny na moim wątku, Dziękuję za wsparcie i wiarę...cieszę się że jesteś...
Pozdrawiam serdecznie i życzę uśmiechu, to tak niewiele, a tak bardzo potrzebne

[balagan]

Tak bardzo Romku dziękuje za tak piękne słowa. Czytam i płaczę. Tak wielu dobrych słów od dawna nie słyszałam.
Wiem doskonale, że to forum jest moim miejscem i tutaj czuję się najlepiej, bo tu są ludzie tak dobrzy i tylko Wy może cie mnie zrozumieć.
Romku kochany MÓJ PRZYJACIELU! Brak słów jak bardzo myślami będę z Tobą

[roman1130]

Witaj Beatko

Mam gdzieś takie marzenie, że każdy z nas dotknięty dramatem choroby bez względu na to jak traumatyczne wyniesie doświadczenia znajdzie tutaj na tym Forum miejsce gdzie będzie mógł po wszystkich swoich cierpieniach, po cierpieniach swoich bliskich znaleźć tu swoje ukojenie, i uśmiech, tak jak w jakimś wierszu ks Twardowskiego, który mówi, że jest takie cierpienie, za którym jest tylko uśmiech spokojny
Życzę tobie i wszystkim aby tak właśnie się stało