Witam,
Mamy już wyniki z badania PET. Załączam je poniżej. Gdy je przeczytałam to pomyślałam sobie że jest chyba bardzo źle. Idziemy dzisiaj z tatą do lekarza prowadzącego i strasznie się obawiam co nam powie. Do tej pory miałam nadzieję, iż płuco może zostać wycięte ale w przypadku jeśli pojawiły się rozsiew chyba to nie będzie możlwie ? Martwi mnie też fakt, iż tata bardzo mało waży - 55 kg. Czy z taką wagą możliwe jest wogóle aby wytrzymał chemioterapię ? Zastanawiam się również jak to jest możlwe że podczas pobytu w szpitalu tato przeszedł szereg badań i lekarze nie wykryli niczego w przełyku ? Tomografię miał robioną 2,5 tygodnia temu i ona nie wykazała żadnych zmian w przełyku ? Możliwe aby nowotwór tak szybko się rozmieszczał ?
Czy badanie PET jest badaniem w 100 % pewnym ? czy zdarzają się pomyłki ?
Anna