Witam,
w sumie to nie wiem czy to odpowiednie forum dla mojego przypadku, bowiem nie stwierdzono jeszcze raka, ale podejrzewam najgorsze... dopiero wybieram się do lekarza rodzinnego. Dzisiaj zrobiłam sobie usg jamy brzusznej. Okazało się, że wątroba, pęcherz żółciowy są w normie, ale wyszło, że "trzustka jednorodna, nie powiększona, o podwyższonym echu". I to właśnie to podwyższone echo mnie niepokoi. czy to jest rak? dodam, że mam 26 lat i bardzo często boli mnie brzuch. już w sumie od kilku lat odczuwam silne bóle w nadbrzuszu, które po jakimś czasie promieniują na cały brzuch, aż do pleców. bóle te trwają kilka dni. ostatni napad bólu skończył się 3 dni temu, a trwał 8 dni!! do tej pory wytrzymywałam je ale z czasem stają się okropne i boli jeszcze bardziej (te bóle mam już od kilku lat). dodatkowe objawy: wzdęcia, zaparcia na przemian z biegunkami, a ostatnio zauważyłam krew w kale i to w sporej ilości. nie wiem co myśleć... może za bardzo się tym przejmuję, ale... Lekarz, który robił mi usg powiedział, że koniecznie muszę zrobić morfologię krwi i badanie moczu, bo jak na mój wiek trzustka jest za duża. Błagam pomóżcie mi!! Z góry dziękuję serdecznie za pomoc.
Najrozsądniejsza pomoc jaką można polecić to jak najszybciej wygonić cię do lekarza.
Bo co innego napisać? straszyć że to rak bez sensu,mówić że nie rak też bez sensu.
Musisz iść jak najszybciej do lekarza i to nie do rodzinnego ale ,jeżeli masz możliwość to od razu do onkologa nie trzeba mieć skierowania.
Pozdrawiam
Osobiście, w pierwszej kolejności nastawiłabym się na współpracę z lekarzem rodzinnym, który powinien skierować Cię na dodatkowe badania , w tym wymienione przez radiologa . Być może Twój lekarz na podstawie wyników badań i wywiadu oceni Twój stan jako wymagający hospitalizacji , co pozwoli na szybką i kompleksową diagnostykę. I do takiego właśnie rozwiązania osobiście bym dążyła.
Nie muszę chyba dodawać, że sprawa jest pilna.
_________________ Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.
To prawda do lekarza muszę pójść jak najszybciej.. Strasznie się boję, ale trzeba stawić czoło i usłyszeć diagnozę. Mam tylko nadzieję, że to nic poważnego... Skorzystam z Twojej rady mral i udam się najpierw do rodzinnego. Zobaczymy co się będzie działo. Mam jeszcze jedno pytanie: czy te objawy wskazują na raka? czy może na zapalenie? Nie, nie ma co zadręczać się takimi myślami tylko pójść na badania..
Dziękuję Wam za pomoc! Pozdrawiam Iza
Objawy wskazują, że coś jest nie tak i trzeba sprawdzić o co chodzi.
Nowotwory zazwyczaj nie dają widocznych objawów do czasu aż się
dostatecznie nie rozwiną. Rak trzustki jest jednym z paskudniejszych.
Gdyby to on był powodem Twoich objawów to najpewniej już byś nie żyła.
Nie panikuj i idź do lekarza. Rak nie jest jedyną chorobą, której nie wolno
lekceważyć.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Musimy zachować ostrożności w ocenie sytuacji , bowiem nierzadko obraz może być zakłócony poprzez współistnienie innej choroby. Koniecznie lekarz i badania !.
Czekamy na wiadomości , powodzenia
_________________ Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.
Pójdę pójdę!! napewno w tym tygodniu. Boję się strasznie!! Mam tylko nadzieję, że to nie rak.... Jestem akurat w okropnej sytuacji, bo moja mama walczy z rakiem juz od początku roku. Mama ma raka płaskonabłonkowego umiejscowionego na migdałku. Paskudna choroba. Mam tylko nadzieję, że to naprawdę w moim przypadku to nic poważnego, bo nie mogę teraz...w tej sytuacji z mamą chorować jeszcze ja... rozumiecie o co chodzi... Także pójdę napewno i dam Wam znać po wizycie.
Dziękuję jeszcze raz! Pozdrawiam Iza
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum