Autor |
Wiadomość |
Temat: guz płuca lewego |
qwera
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14869
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-06-03, 21:48 Temat: guz płuca lewego |
Gonia, dziękuje że jesteś, że podejmujesz rozmowę ze mną. Wiesz jakie przebiegają myśli przez mój siwy łeb
Gonia napisał/a: | Ale jak na razie wierze w cud i prosze...o kazdy dzien | mamy identyczne myśli i pragnienia. Zarówno wobec rodziców jak i siebie samych, co mnie cieszy obie nie jesteśmy roszczeniowe jednocześnie świadome zagrożenia.
Co tak najbardziej daje mi psychicznie w kość jako córce? teksty lekarzy "starszy schorowany pan", " rak nie zdąży go zabrać" (czyt. obciążenia poboczne zrobią swoje).
Jednocześnie nie mając wpływu: co komu z nas pisane........
ja wiem, że rak płuc sam siebie się nie cofa.....
szukam celu, szukam w co wierzyć....... |
Temat: guz płuca lewego |
qwera
Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14869
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-06-02, 20:43 Temat: guz płuca lewego |
Witam po długiej przerwie, dziś odebraliśmy wyniki kontrolne Tk Taty- zalecane po pół roku. Spędziliśmy cały dzień w klinice,Tato przeszedł badania kardiologiczne i pulmonologiczne po czym zostaliśmy wezwani na rozmowę. Zespół prof.Orłowskiego nie potrafił ani nam, ani sobie wytłumaczyć wyniku TK: widoczne są powiększone węzły chłonne i poszerzone wnęki,płyn w opłucnej ale nie ma guza .
W domu radość nieziemska.
Dziękuje wszystkim tu piszącym i mojej sąsiadce,która kiedyś była tu adminem.
Nadal będę śledzić Waszą walkę.
Za wszystkich trzymam kciuki.
Pozdrawiam i życzę wiary w niemożliwe. |
Temat: Guz szczytu prawego 33/37/57 mm |
qwera
Odpowiedzi: 210
Wyświetleń: 83752
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-26, 21:54 Temat: Guz szczytu prawego 33/37/57 mm |
Kasiu nie napiszę nic, co ukoi Twój ból, kiedyś w przyszłości chciałabym odchodzić- tak jak Twoja Mama: w cieple i miłości swojego dziecka, bezpiecznie.
Twoja postawa to Jej wychowanie- a Ona już jest Twoim Aniołem- możesz czuć się bezpiecznie
Łez i bólu niestety nie odbierze Ci nic.
Współczuje......... |
Temat: wynik biopsji |
qwera
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 32506
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-18, 22:28 Temat: wynik biopsji |
izabela1, nikt tu nie chce "wczytać" Wam choroby bez możliwości leczenia niestety prawda jest taka, że Twój Tato pożyje dłużej BEZ leczenia onkologicznego!
Wiem co czujesz, bo takiego pacjenta mam w domu.
Eksperci w kraju i za granicą w listopadzie, opowiedzieli się jednogłośnie-nie mamy szans na leczenie onkologiczne!, a mój tata czuje się ..... bardzo dobrze- wyparł chorobę i leczony objawowo, żyje dniem dzisiejszym.
Nie upieraj się na chemię przy takiej kreatyninie- zabijesz Go- swoją chęcią pomocy. Nie oskarżaj lekarzy- oni nie "zarazili" Taty rakiem- nawet gdyby miał go wcześniej (a wynik pokazuje, ze tak nie było) -to jest jego droga, jego kres.
Miotają Tobą -żal, gniew,niemoc- rozumiem, ale proszę daj Tacie poczucie bezpieczeństwa w tym ostatnim okresie życia.
W przyszłości będziesz mogła popatrzeć w lustro i powiedzieć- był bardzo chory- dałam mu to co mogłam- spokój i siebie
[następne komentarze] |
Temat: Rak płuca - przerzut do mózgu |
qwera
Odpowiedzi: 136
Wyświetleń: 76900
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-15, 21:50 Temat: Rak płuca - przerzut do mózgu |
bardzo mi przykro :( |
Temat: Rak płuca - przerzut do mózgu |
qwera
Odpowiedzi: 136
Wyświetleń: 76900
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-04-14, 21:17 Temat: Rak płuca - przerzut do mózgu |
zastanawia mnie brak zlecenia na morfinę podskórną, skruszony sevredol brzmi groteskowo.
MarkoPolo jesteś bardzo dobrym synem- Twoja walka o Tatę, chęć pomocy, to wzór.
Może na ułamek sekundy, ale Tata ma tego świadomość |
Temat: Czerniak przerzutowy o nieustalonym ognisku pierwotnym |
qwera
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8317
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2011-04-06, 20:44 Temat: Czerniak przerzutowy o nieustalonym ognisku pierwotnym |
kassiulek, zaintrygowałaś mnie na tyle, że pozwoliłam sobie o zasięgnięcie opinii wśród znajomych lekarzy i przedstawicieli firm farmaceutycznych.
Opinie po obu stronach były zgodne.
Po pierwsze zasygnalizować ordynatorowi oddziału niezgodności wzg. programu tj. brak badań, skierowanie na prywatną diagnostykę (za przeprowadzenie badań ujętych w historii choroby,jak również obserwację przebiegu leczenia- płaci sponsor badania)
Z założenia jest tak, że to ośrodek wytypowany jest do badań klinicznych, a nie konkretny lekarz- jeśli zdarzy się sytuacja odwrotna to wymaga się od badacza przedstawienia akceptacji i zgody zarządu/ordynatora. Chodzi tu o zachowanie dobrego wizerunku danej jednostki opieki zdrowotnej.
Gdy nie zadziała punkt pierwszy zgłaszamy sprawę wyżej tj. do sponsora. Często jest tak,że firmy nie są w stanie "dopilnować jakości" przeprowadzanych badań klinicznych z racji dużej ilości pacjentów, a tym samym badaczy i zgłaszają to firmom zewnętrznym. Wpisz w google "badania kliniczne" wyłowisz te firmy w pierwszych linkach.
Może w Waszym przypadku również to ma miejsce, a sponsorowi nie przejdzie przez przysłowiowy łeb, że jakość ich badań w oczach pacjenta to żenada.
wg. sponsora badacz to osoba zaufana, niejako odznaczona, taki Vip wśród lekarzy.
kassiulek, nie zostają spełnione podstawowe założenia badania, nie możesz tak tego odpuścić,
Szczera rozmowa z badaczem i jego przełożonym powinna odnieść skutek, pamiętaj że ani lekarz, ani jednostka nie robią tego charytatywnie.
Prośba o zmianę ośrodka leczenia powinna podziałać jak piorun! musi być umotywowana!
A negatywna ale poparta dowodami (np. usg z innego ośrodka) opinia pacjenta to powód do rozwiązania umowy na badania kliniczne z całą jednostką medyczną. A wieści szczególnie te złe szybko się rozchodzą i nikt więcej nie będzie się pchał do takiego doktora z badaniami.
Zacznij od ordynatora.
Nie zwlekaj,bo dr co jakiś czas ma obowiązek uzupełnić dziennik badań a jak się domyślam są tam białe kartki.
Trzymam kciuki za Twoje działania. |
Temat: Proszę o pomoc i wsparcie... Dianoza rak niedrobnokomórkowy |
qwera
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 108052
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-18, 23:53 Temat: Proszę o pomoc i wsparcie... Dianoza rak niedrobnokomórkowy |
...........bez słów- jestem na wyciągnięcie ręki......... |
Temat: Nowy na forum boję - prośba o ocenę |
qwera
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 11440
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-03-01, 21:06 Temat: Nowy na forum boję - prośba o ocenę |
bmserwis,
Jak tak będziesz panikował i prowadził tak niehigieniczny tryb życia to nie nowotwór ale zawał serca masz gwarantowany.
Wyluzuj -jesteś w trakcie diagnostyki, nerwy i stres nie pomagają a mogą narobić wiele złego. Pewnie już fundujesz sobie wrzody na żołądku.
bmserwis napisał/a: | Nie wspominając już o tym, że widok osób na oddziale jak i u mnie w pokoju tylko potęguje strach | - to już nie nerwica tylko fobia.
Zacznij od zmiany trybu życia a będzie wszystko ok.
Pozdrawiam |
Temat: Proszę o pomoc i wsparcie... Dianoza rak niedrobnokomórkowy |
qwera
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 108052
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-13, 10:31 Temat: Proszę o pomoc i wsparcie... Dianoza rak niedrobnokomórkowy |
BeataM, jeśli mogę Ci jakoś podpowiedzieć to.......
sorry nie ufałabym do końca lekarzowi, który leczył Mamę przez półtora roku bez wykonania RTG- to jedno.
Dwa. Na każdej rozpisce w przychodni są podane godziny wizyt domowych lekarzy- dzwonisz i zamawiasz i koniec kropka bez dyskusji z panem doktorem. (Oj zmieniłabym rodzinnego ).
Trzy.Nie wiem kto był Waszym prowadzącym w szpitalu, ale podjechałabym na oddział (domyślam się, że płucny) i porozmawiała z nim o tym błyskawicznym zapaleniu oskrzeli (nie sądzę, żeby Mama dostała wypis bez badań! za to rodzinny stwierdził je bez jakichkolwiek badań np. CRP !!!!)
Cztery. Proponuje zabrać (nawet prywatnie) Mamę do doktor Anny Fleming. Przyjmuje w Medikard na Padlewskiego. Niech Cię nie przerażają kolejki- podjedź i powiedz jak jest
panie w recepcji, znajdą miejsce jeśli nie wejdź między pacjentami i poproś o termin prywatnej wizyty. Twoja Mama potrzebuje pilnie konsultacji,zobaczysz uda Ci się .
Cztery. Zastanów się czy nie uderzyć do Poradni Caritasu na Sienkiewicza-Ci lekarze obsługują również hospicjum domowe- mają doświadczenie w leczeniu p/bólowym i osób z nowotworami- a na pieczątkach nie jest napisane Hospicjum .
Odnośnie przenoszenia oddziału to........ przenoszą się już długo i jak znam życie będzie to trwało-Pani doktor jest tam ordynatorem i z nią a nie z recepcją masz rozmawiać o Mamie- Ty i Twoja Mama nie możecie czekać........
BeataM napisał/a: | "ze względu na progresję choroby i stan ogólny chorej - do leczenia objawowego. Dalsze decyzje co co postępowania z chorą po wizycie w poradni onkologicznej".. | - i tu się nie dziwie lekarzom z płucnego - oni nie są onkologami a jeśli jest progresja (a pewnie jest) potrzebny jest onkolog.
BeataM, zbieraj siły i od jutra działaj.Sama Mamie nie pomożesz, potrzebujesz wsparcia lekarza.
Proszę podeślij mi na PW nazwisko lekarza prowadzącego na płucnym i rodzinnego.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamę.
Trzymaj się |
Temat: Ciąża i rak nosogardła |
qwera
Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 233398
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2011-01-23, 22:35 Temat: Ciąża i rak nosogardła |
Bluesy, kominek to "burza mózgów" onkologów na oddziale. Zebranie, konsylium jak zwał tak zwał Ty jedziesz raczej na "planowanie" tj. przygotowanie maski itd.
Pozdrawiam. |
Temat: druga świeczka |
qwera
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 11035
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2011-01-19, 22:45 Temat: druga świeczka |
dziś płonie druga świeczka na torcie forum DSS - NAJLEPSZEGO |
|