Autor |
Wiadomość |
Temat: po pogrzebie... |
monisia8585
Odpowiedzi: 115
Wyświetleń: 46438
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-08-25, 12:19 Temat: po pogrzebie... |
Czytam i łzy lecą po policzkach... Czytam to i jakbym widziała siebie 3 miesiące temu... gdy spuszczali tatusia do grobu, nie spadła ani jedna moja łza... nie o to chodzi żeby plakac na pokaz, po prostu tych łez zabrakło....
Parę razy zdarzyło mi się trafić na obłudnych ludzi... Z pytaniami typu "Dlaczego się uśmiechasz przecież zmarł Twój ojciec?" lub, "dlaczego ubierasz się na jasno, masz żałobę"... Owszem mam żałobę ale nie na pokaz, tata nienawidził czarnego koloru i dla niego tak się nie ubieram... a uśmiecham się dlatego, żeby tata widział z góry że daję sobie z tym radę, choć czasami nie daje rady w ogóle.
W jakimś sensie nasi tatusiowie przygotowali nas do swojego odejścia.. co innego jest stracić kogoś nagle a co innego żyć z nim 6 miesięcy bo naszym przypadku tak było, z choroba i rozmawiać otwarcie na wszystkie tematy.
Sciskam Cię bardzo mocno i wiedz że tutaj zawsze możesz wylać swoje żale i smutki :* |
Temat: Odchodzimy... |
monisia8585
Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 13618
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2012-08-22, 17:30 Temat: Odchodzimy... |
siluete, jestem z tobą całym sercem... :( Przechodziłam przez to samo...
Jeśli tata jest osobą wierzącą, zapytaj czy chce potrzymać zapaloną gromnicę.... i pomódl sie z nim...
Moj tatus jak odchodził nie chciał przez cały tydzień, ale dzień przed śmiercią powiedział że chce.... widocznie czuł że koniec nadchodzi :( |
Temat: Polecam nutę !! |
monisia8585
Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 115492
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-07-20, 08:43 Temat: Polecam nutę !! |
moja ulubiona ostatnio
http://www.youtube.com/watch?v=6nZGv8VTBVE |
Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
monisia8585
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 57229
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-07-04, 12:08 Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
pelagia, a jesteście pod opieka Hospicjum Domowego?? Do mojego taty przyjeżdżał pielęgniarz co 2 dzień i lekarz raz w tygodniu... Naprawdę jest to bardzo pomocne, ale tak jak piszesz przy mamie ciągle ktoś musi być. To nie jest takie łatwe wiem ,bo sama musiałam zrezygnować z pracy i do teraz mam problem z jej znalezieniem. Masz rodzeństwo? Rodzinę?? Moze zróbcie sobie jakieś dyżury i wtedy mama będzie mogla byc u siebie, bo pewnie tam najlepiej się czuje.
[ Dodano: 2012-07-04, 13:10 ]
kami37, polecam Ci post użytkowniczki grażka, jej mąż się nie poddal i z tego wyszedł. I Ty się nie poddawaj, walcz bo jest o co!!!! |
Temat: pelagia - komentarze |
monisia8585
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 7030
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-04, 06:38 Temat: pelagia - komentarze |
beata1978, musisz być silna, wiem co czujecie... ale najgorsze dopiero nadejdzie niestety... wiec siły musi być jeszcze więcej... |
Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
monisia8585
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 57229
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-27, 19:13 Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
pelagia, Kochana jak mamusia?? Jak sobie radzicie??? opuchlizna się zmniejszyła?? Pisz bo czytam Cię na bieżąco :* |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
monisia8585
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 58684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-22, 10:33 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
Był, przyszedł, widziałam Go!!!!
Odkąd jestem sama w domu, ciągle się boję, nie wiem czego ale się boje...
Dzisiaj dzwoniła mama mówi: "Wczoraj prosiłam tatę żeby się Toba opiekował, żeby czuwał nad Toba, żebyś się nie bała"... czy dlatego przyszedł w nocy?? W śnie?? Pierwszy raz odkąd odszedłeś widziałam Cię kochany tatusiu !!!
Byłeś taki spokojny, usiadłeś na moim łóżku i poprostu siedziałeś to co że nic mi nie powiedziałeś ważne że byłeś.. i wiesz co ci powiem??? Juz się nie boję, nie boje się bo wiem że jesteś obok mnie, czuję Cię codziennie, czuję Twą obecność w każdej czynności jaka wykonuję...
Wiem że mnie chronisz i nie pozwolisz mnie skrzywdzić. Zawsze się o mnie martwiłeś, ale już nie musisz jestem silna taka jak Ty i nigdy nie chce być inna. Jestem taka po Tobie i będę do końca życia :* |
Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
monisia8585
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 57229
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-18, 08:03 Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
Kochana pelagio :*
nie było mnie tutaj parę dni, ale to co czytam przyprawia mnie o dreszcze... wszystko przeżywam od początku czytając twoje kolejne wpisy...
Pielęgniarka ma rację.. charczenie w płucach to już ostateczność, wiem sama po swojej sytuacji... tata mój mówił, że chyba udusi się za żywota bo tak ciężko się oddychało. Lekarz zaproponował nam tlen ale to nic nie pomagało...
Masuje mamusi nogi pod górę jakąś oliwka dla dzieci lub olejkiem do masażu, niech weźmie na jakiś karton albo na krzesełko i tak z 15 min 3 razy dziennie... Chyba że ma jakieś wycieki płynu z opuchlizny to wtedy zaprzestań... Tacie pomagało dużo smarowanie żelem Altacet... ponieważ ma ocet w składzie i fajnie "mroziło".
Chciałabym Ci jakoś pomóc, jeżeli coś potrzebujesz to pisz..... jeżeli tylko będę mogla pomogę :* |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
monisia8585
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 58684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-14, 17:14 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
zagubiona1974, :* |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
monisia8585
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 58684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-14, 14:50 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
pelagia, Gosia29, siluete, To Ja Wam kochane dziękuję :* Tak bardzo sie ciesze że was tutaj znalazłam i poznałam... |
Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
monisia8585
Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 58684
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-14, 12:55 Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości. |
Gdzieś tam, wysoko.. na obłoczku sobie siedzisz, wiem że tęsknisz.. jestem tego pewna.. więcej niż pewna. Minął prawie miesiąc odkąd mogliśmy na siebie spojrzeć, przytulić się, nigdy wcześniej nie mieliśmy tak długiego rozstania..
Tęskniłam już po pierwszym dniu i na pewno będę tęsknić do ostatniego dnia swojego życia.. Los okazał się dla naszej rodziny okrutny, pozbawił nas dalszych pięknych, wspólnie spędzonych chwil.
Każdego dnia zadaje sobie to samo pytanie, przeraża mnie myśl, że to już koniec, że to nie żaden koszmar.. a rzeczywistość z którą przyszło mi się zmierzyć... Odnoszę wrażenie, że nie ma różnicy w odczuciach pomiędzy pierwszym, a każdym kolejnym tygodniem, miesiącem.. Wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że im dłużej trwa ta rozłąka tym jest nam ciężej bardziej boleśnie..
Z tym rozstaniem nie można się pogodzić, a nawet sobie tego w żaden sposób nie wyobrażam.. bo jak można wymazać te wspólne chwile z pamięci? Ciągle jest tak samo..
pusto, cicho, brakuje rytmu życia i Ciebie jako ostoi i podpory w naszym domu..
Nie potrafię opisać tego co odczuwam wspominając dzień 24 maja. Naprawdę nie potrafię się do tego dnia odnieść.. Wiem, że sama siebie oszukiwałam i w żaden sposób nie dopuszczałam do swojej świadomości tego, że straciłam najważniejszą osobę w swoim życiu.
Kiedy zamykam oczy widzę nasze ostatnie, wspólnie spędzone chwile.To za długo.. Chciałabym żebyś wrócił, siedział, cokolwiek robił.. bylebyś tylko był, przy mnie.. Chciałabym jeszcze tyle Ci powiedzieć, ale zwyczajnie braknie mi tchu...
Kocham cię na zawsze tatusiu:*
|
Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
monisia8585
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 57229
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-11, 07:59 Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
pelagia, Hmm... Twoja mamusia jest w bardzo dobrym stanie ) Twojej mamie pomaga sevredol??? Nie ma zatwardzeń od niego??? Jesli się tak dobrze czuje, zapytaj na co ma ochote? czy ma ochote coś zjeśc? Coś porobic? Korzystaj z tego stanu bo moze to tylko chwilowe... Moj tata przez ostatnie tygodnie był na płynnej morfinie do wstrzykiwań ale to już jest chyba ostateczność... |
Temat: pelagia - komentarze |
monisia8585
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 7030
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-09, 21:08 Temat: pelagia - komentarze |
pelagia, rozumiem Cię tak bardzo... czytając Twoje wpisy mam wrażenie ze opisujesz moje życie...
Taty siostra nie odwiedziła go przez cala chorobę(5 m-cy) a na pogrzebie odstawiła taki teatr że ludzie się z niej śmiali....
Bratanek taty w dzień pogrzebu sprzedawał znicze przez cmentarzem bo jak to on powiedział "nie wiedział co wybrać czy zarobić czy iść się najeść na stypę"....
Ja przez chorobę taty zwolniłam się z pracy bo sama mama nie dawała sobie rady... Jedna non stop przy tacie druga załatwiała inne sprawy, bo inaczej jedna osoba nie wiem jakby dala rade... także ciebie kochana podziwiam i oddaje hołd, że masz tyle siły w sobie bo ja czasami miałam załamanie z mama a co dopiero sama.
Nigdy nie chcieliśmy oddać taty do Hospicjum, bo największą miłość miał w domu... tak chciał... |
Temat: pelagia - komentarze |
monisia8585
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 7030
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-06, 21:37 Temat: pelagia - komentarze |
Będę.... tak jak i Ty byłaś :* |
Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
monisia8585
Odpowiedzi: 100
Wyświetleń: 57229
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2012-06-06, 21:28 Temat: Rak trzustki -czego się dalej spodziewać? |
pelagia, Twoja mamusia chodzi o własnych siłach?? To jest naprawdę silna... mój tata nikomu na oczy nie chciał się pokazywać tez się wstydził biedaczek mój:(
Zaglądam tutaj codziennie ... sama nie wiem dlaczego... przecież mnie to już nie dotyczy.. ale jednak jestem , czasami cicho i tylko czytam, ale wiem że kiedyś komuś moje rady mogą się przydać tak jak wasze przydawały się mnie ... |
|