Znalezionych wyników: 44

Racky, i co pokazał TK? Jak się czujesz?

Racky, napisz jak najszybciej do prof. Rutkowskiego, nawet dziś...może uda Ci się do niego przyjechać na konsultacje? Matura nie zając, dla życia i zdrowia możesz ze spokojem pisać ją w dogodnym dla Ciebie terminie, jak już ogarniesz zdrowie. Trzymaj się dzielna Dziewczyno!

basik78, napisano, że "o niepewnym charakterze". Poczekajcie na konsultacje u lekarzy, może zmienią leki? Kiedy może być ta kolejna "wczesna kontrola"? Trzymajcie się!!!

basik78, dziękuję i nieustannie trzymam kciuki za Was :sun:

Pozdrawiam!

Melduję, że najnowsze, dzisiejsze wyniki TK płuc - bez zmian |happy|

Tak się zastanawiam, czy aby to wzmocnienie nie pojawiło się w związku ze zmianą miejsca wykonania TK (inne urządzenie - inna czułość, itp)?

jak się czujesz? co słychać?

pozdrawiam mocno

Jeżeli bardzo się niepokoisz, to możesz przebadać bloczki w innym laboratorium odpłatnie. Dwa niezależne wyniki to na pewno większy spokój i pewność co do faktycznej diagnozy

Znamię barwnikowe naskórkowe (naevus pigmentosus epidermalis, czyli na szczęście nic tu po Tobie na tym forum

żegnamy

p.s. wracając do Twojego pytania, to rozpoznanie histopatologiczne jest takie jakie jest rzeczywiście (przynajmniej powinno, bo zdarzają się pomyłki) zwykłe znamiona i te nowotworowe, u Ciebie jest zwykłe

witaj,

jeżeli możesz, to przepisz dokładnie jaki masz wynik, rozpoznanie histopatologiczne może być każde.

pozdrawiam,

dziękuję szczecha za dobre słowo, teraz czekamy na dobre wieści od Ciebie :tiaa:

pozrdrawiam i ściskam!

Cześć, właśnie wczoraj odebrałam wyniki Mamy i |happy|

są bez zmian w stosunku do poprzednich sprzed 6 miesięcy. Guzek jest taki sam jak był, nadal ma wzmocnienie brzeżne i łączy się z kilkoma gałęziami naczyniowymi, o dwóch innych guzkach w drugim płucu napisano, że są bez znaczenia. Guzek jest już pod obserwacją 3 rok, więc mam nadzieję, że uznają go za oswojonego i niegroźnego lokatora. Jeszcze skonsultujemy z lekarzami, ale termin ma za 2 tyg. i na razie z powodu koronowirusa raczej nie chcemy biegać dodatkowo po przychodniach, nawet prywatnych, tym bardziej pulmonologicznych |boisie|

pozdrawiam

szczecha, super!!! to dobre wieści :-D

oby to była ostatnia wycinka i koniec jakiejkolwiek aktywności wiadomo czego |prosi|

Mam nadzieję, że to nie są czerniakowe przerzuty płucne i cały czas racjonalizuję, że takowe rozwijały by się dużo szybciej, a nie przyczajały podstępnie przez długi czas (ale nie wiem jakie jest tempo rozwijania się przerzutów, czy to zależy od indeksu mitotycznego zmiany pierwotnej czy od czego? jeżeli ktoś wie to proszę o podzielenie się wiedzą |prosi|

) Na konsultacje namawiam, co kilka głów to nie jedna,a może jakaś/jakiś świetny pulmonolog/radiolog/torakochirurg uspokoi i wytłumaczy więcej. Za około miesiąc dam znać jak tam guzki u mojej Mamy (będzie po kontrolnym tk -6mies.) więc powinno się coś wyjaśnić. Trzymaj się ciepło!

cześć szczecha, masz już wyniki PETa?
pozdrawiam cieplutko

witaj szczecha, mam nadzieję, że Twoje guzki w płucach to nic groźnego. Moja mama też ma guzki w płucach, kontrolowane od prawie 2 lat z kilkoma pulmonologami. Opisy TK są różnej jakości, zależy kto je robi i jak bardzo się przyłoży lub nie...niestety. Różnice 2mm mogą wynikać z niepoprawnych pomiarów, chociaż absolutnie nie chcę usypiać Twojej czujności. Lekarze mówili jej także, że przerzuty czerniaka w płucach rozwijają się szybko, ale to też informacja ustna i życzeniowa (oby prawdziwa). Trzymam kciuki!!!

[ Dodano: 2020-01-23, 13:36 ]
dopiero teraz doczytałam Twoje pytanie: moja mama też miała niedbałe opisy TK, nawet myli o które pluco chodzi :?ale?:

w końcu prywatnie konsultowała płytki z pulmonologami, bo na NFZ lekarz nie miał nawet komputera w gabinecie i mówił, ze jemu opisy wystarczą. Uważam, że dobry lekarz powinien przede wszystkim sam oglądać płytki i wyciągać wnioski