Autor |
Wiadomość |
Temat: nie wiem co robic |
andres
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 28219
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2018-01-27, 12:03 Temat: nie wiem co robic |
Przyjmij wyrazy wspolczucia.
Jesli moge 2 slowa o pogrzebie.
Ja nigdy nie bralem pigulek uspokajajacych. Mama miala takie w domu. I jak zachorowala i trafila do szpitala, lezaly caly czas na Jej polce. Nie bralem przez okres choroby.
W dniu pogrzebu, wzialem 2 lub 3. Malo pamietam z pogrzebu. I chyba tego zaluje.
Trzymaj sie mocno. |
Temat: Paraliż |
andres
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11023
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-21, 12:40 Temat: Paraliż |
Wyrazy wspolczucia Magik.
Nie drecz sie, to nic zmieni.
Trzymaj sie |
Temat: Paraliż |
andres
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11023
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-10, 12:02 Temat: Paraliż |
Jesli chodzi o samo wolne od pracy to wszystko da sie zalatwic. Wszystko zalezy od Ciebie i Twojego rodzinnego. Po wyczerpaniu opieki, mozesz np. zachorowac. Nie bede wiecej pisal, bo zaraz niektorzy sie oburza, ale jesli jestes jedyna osoba, ktora moze zajmowac sie Mama, to nie miej skrupulow.
Oczywiscie zawsze mozesz tez wziac urlop bezplatny, jesli dogadasz sie z szefem. |
Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
andres
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9253
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2018-01-05, 23:48 Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
Ja tez mam swoja opinie o lekarzach i calym systemie pomocy. Ale nie mozna uogolniac, bo tutaj na forum sa tez lekarze i sa to zapewne bardzo szlachetni ludzie. Samo to ze pomagaja bezinteresownie wiele mowi. Nie mozna wrzucac wszystkich do jednego worka.
Mnie jako syna zostawiono z tym wszystkim samego, skonczylo sie tym ze z dnia na dzien stan mojej MAmy sie pogorszyl diametralnie, nikt mi nie podpowiedzial co robic dalej. Wizyte kontrolna miala oddalona o 4 miesiace, co przy guzie mozgu glejaku IV stopnia jest absurdem. Nikt nie podpowiadal, minelo prawie 3 lata, a ja caly czas sie obwiniam, ze nie zrobilem, co bylo trzeba. Nie znalem tego forum, na pewno by pomoglo na tyle, ze wiedzialbym co robic, zeby moja Mama tak nie cierpiala w ostatnich dniach zycia.
Trzymaj sie chlopaku. |
Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
andres
Odpowiedzi: 15
Wyświetleń: 9253
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2018-01-05, 22:37 Temat: Leczenie niekonwencjonalne |
Bart niezwykle wzruszajacy ten Twoj post. Lezka mi poleciala, bo i mi wspomnienia wrocily. Tez stracilem Mame. I powiem Ci tak - myslisz sobie teraz, ze pewnie gdybys przekonal Mame to jeszcze by zyla, moze tydzien, moze miesiac dluzej. Zarzucasz sobie/Jej, ze nie sprowaliscie.
Moja Mama dostala wyrok bez szans na wyleczenie (sama o tym nie wiedziala). Jednoczesnie moj Ojciec tez nie przyjal do wiadomosci tego wyroku i faszerowalismy Mame wieloma rzeczami, o ktorych dowiedzial sie od swoich kolegow znachorow. Moja Mama wierzyla, ze to Jej pomaga. Zakladala wiec na glowe chuste, pod ktora byla pocieta kapusta. Pila kapsaicyne, jadla jakies pestki, Ojciec zamawial ze sklepu w Warszawie jakis plyn, juz duzo pozapominalem.
Duzo to nie zmienilo, u Ciebie byloby to samo. Pewne rodzaje raka sa wyrokiem i zadne konwencjonalne i niekonwencjonalne metody tego nie zmienia.
Trzymaj sie mocno, wiem co czujesz. |
Temat: nie wiem co robic |
andres
Odpowiedzi: 56
Wyświetleń: 28219
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2017-12-23, 20:02 Temat: nie wiem co robic |
Nie smiem bron Boze niczego doradzac, ale w tej chorobie wszystko moze sie wydarzyc z dnia na dzien, z godziny na godzine. Wiec jesli tesciowa chce sie zobaczyc z ksiedzem, proponuje udac sie do ksiedza jak najszybciej. Okres temu nie sprzyja, ale mam nadzieje, ze ksiadz zgodzi sie przyjsc jak najszybciej.
Pozdrawiam i zycze duzo sil. |
Temat: Proszę pomóżcie dobrym slowem |
andres
Odpowiedzi: 102
Wyświetleń: 34075
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-12-05, 16:11 Temat: Proszę pomóżcie dobrym slowem |
Wspolczuje i sciskam.
Zrobilas, co moglas.
Wierze, ze sie wszyscy kiedys ze swoimi Bliskimi jeszcze spotkamy. |
Temat: Czy to już? |
andres
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 12193
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2017-09-27, 23:34 Temat: Czy to już? |
Przyjmij wyrazy wspolczucia.
Obysmy sie kiedys z naszymi Mamami spotkali.
Duzo sil. |
Temat: Czy to już? |
andres
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 12193
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2017-09-19, 16:43 Temat: Czy to już? |
Drogi Gabeczku,
ja nie jestem lekarzem, wiec nie podpowiem w kwestiach merytorycznych.
Chce Ci tylko przekazac usciski od wszystkich, ktorzy zapewne czytaja i Cie oraz Twoja Mame wspieraja duchowo.
Wszyscy, ktorzy przez to przechodzilismy czy przechodzimy jestesmy jakas tam wspolnota.
Chce Ci tylko pogratulowac, ja nie zrobilem nawet polowy tego co Ty dla mojej odchodzacej Mamy, nie znalem tego forum, bylem opuszczony przez lekarzy, zostawiony z tym samym.
Ty robisz wszystko, co mozesz dla Twojej Mamy, zeby odeszla godnie i w miare z najmniejszym bolem. Twoja Mama mimo ze nie moze Ci tego teraz powiedziec jest z Ciebie bardzo dumna.
Trzymaj sie. Sily dla Was. |
Temat: Wszystko co żyje.. |
andres
Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 46468
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2017-09-04, 15:48 Temat: Wszystko co żyje.. |
Ja znalazlem to forum dopiero po smierci mojej Mamy. Od tego czasu minelo prawie 2,5 roku. A jestem tu kilka razy dziennie. I tak juz zostanie.
Pozdrawiam Liszka |
Temat: chroba bliskiej osoby |
andres
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6574
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-08-21, 14:12 Temat: chroba bliskiej osoby |
Olu, nie ma co sie spierac w tym temacie. Napisalas ze wczesne wykrycie kazdego nowotworu daje duze nadzieje wyleczenia.
U mojej Mamy glejaka IV WHO mozgu wykryto wczesnie. I u zadnego lekarza nie dostalem nawet 0,000000000000000001 % nadziei na wyleczenie. Wiec tu nie moze byc zgody.
Do Wioli jeszcze - patrz co napisala Maria. Mam nadzieje, ze tak samo bedzie i u Was.
Sciskam |
Temat: chroba bliskiej osoby |
andres
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6574
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2017-08-21, 10:41 Temat: chroba bliskiej osoby |
Ola Olka napisał/a: | Przy wszystkich nowotworach, wczesne wykrycie daje bardzo duże nadzieje co do wyleczenia |
Chcialem tylko zwrocic uwage na nieprawdziwe twierdzenie powyzej od jakby nie bylo, co widac po postach, doswiadczonej uzytkowniczki forum.
Do autorki watku - na pewno to trudne, ale jak piszesz wlasnie wchodzisz w doroslosc. I niestety czasem tak ta doroslosc wyglada. Prawdziwa i brutalna. Zycze Ci duzo sil. Po otrzasnieciu sie z szoku, jakim byla wiadomosc o chorobie, sprobuj byc silna. Pamietaj, ze to Twoja Mama jest chora. I to ona potrzebuje duzo sil, nie tylko psychicznych, ale i fizycznych w walce z tym potworem.
Jak Mama bedzie widziala Twoja moc, to i Jej bedzie lzej. Wiem, ze to wszystko nielatwe. Ale takie jest wlasnie zycie. A wierze, ze los Was oszczedzi i pozwoli byc razem jeszcze dlugo.
Trzymaj sie. |
Temat: Kolejna historia bez happy endu... |
andres
Odpowiedzi: 158
Wyświetleń: 67060
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2016-12-25, 18:34 Temat: Kolejna historia bez happy endu... |
Iskro przyjmij wyrazy wspolczucia i jednoczesnie prosbe: trzymaj sie jakos.
Mi w ciagu kilku lat zycie posypalo sie do tego stopnia ze jestem w Swieta sam, zyje wspomnieniami.
Zycie niestety nie jest sprawiedliwe. Ani troche. Jednych doswiadcza ponad miare, inni cale lata czerpia garsciami.
Pozostaje wiara i nadzieja.
Trzymaj sie! |
Temat: Tata ma 80 lat. Czy będą go leczyć i jak ? |
andres
Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 10543
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2016-11-03, 20:54 Temat: Tata ma 80 lat. Czy będą go leczyć i jak ? |
Przyjmij wyrazy wspolczucia.
Duzo zdrowia i sily. |
Temat: Mówienie choremu prawdy |
andres
Odpowiedzi: 35
Wyświetleń: 47806
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2015-12-10, 00:02 Temat: Re: Czy powiedziec dziecku, ze jest chore. |
Co do tego konkretnego przypadku pełna zgodność z poprzednikiem.
ilyne napisał/a: | Z mojego punktu widzenia wyzdrowienie w dużej mierze zależy od samego chorego, od tego jak chce, jak wierzy, jak walczy z chorobą.
W momencie kiedy on nie wie- nie walczy. Jest oddany tylko w ręce lekarzy i medycyny.
Ale może się mylę?
|
Tu też się niestety mylisz. Znałem chorego, który walczył, dopóki nie wiedział. Gdy powiedziano mu, że jest to nieuleczalny nowotwór całkowicie odpuścił walkę i odszedł bardzo szybko.
Ja sam też nie powiedziałem Mamie, że ma niewyleczalnego guza. Dzięki temu tak dzielnie walczyła pijąc i jedząc te wszystkie świństwa, które Jej podawaliśmy. |
|