1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: co ja mam zrobić?
Gosia29

Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 19162

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-07-12, 23:03   Temat: co ja mam zrobić?
Beatko, od śmierci mojej Mamuli minęlo ponad 2 msc. a ja niestety cały czas pamiętam jej cierpienie z ostatnich 3-4 miesięcy życia. Dopiero kiedy ogladam zdjęcia wracaja chwilę sprzed jej choroby- jaka była dobra, elegancka kochana, troskliwa... i wówczas zalewam się łzami- juz ich nie ogladam- za bardzo sie boje.
Pogrzeb to prawdziwa trauma- byam nafaszerowana lekami- bo nie byłam w stanie przeżyć tego. Tablliczka z jej imieniem i nazwiskiem i napis " Zyła lat 60" zaboloało mnie ja nóż wbity w samo serce- do tej pory bardzo krwawi.
Trzymaj się Beatko- i nie bądź silna- bo na takie chwile w zyciu nie ma mocnych- pozwól sobie na słabość

Ciepło pozdrawiam
  Temat: Rak piersi z przerzutami do kości i wątroby
Gosia29

Odpowiedzi: 263
Wyświetleń: 83698

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2012-06-22, 21:08   Temat: Rak piersi z przerzutami do kości i wątroby
Kam znam to uczucie. Wspólczuje.... :-(
  Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Gosia29

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 56254

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-06-22, 21:02   Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Mi Moja Mamula pojawia się w każdym snie...przynajmniej mam takie wrażenie...Czasami jest w swojej osobie, czasami jest w obcym ciele a ja poprostu wiem,że to ona.
Tej nocy śniła mi sie jeszcze przed choorby pochłonięta swoimi obowiązkami.

Jestem spokojna kiedy przypominam sobie, jak sniłam mi sie od razu po pogrzebiu, kiedy podeszłaś do mnie i złapałaś mnie za reke i powiedziłaś "czy wiesz Gosiu , że jest drugi świat" i odeszłaś.

Teśknię zaToba Moją Mamusi..25.06 skończyłabyś 60 lat...a pamiętam jak stresznie się denerrwowała kiedy w szpitalu na karcie pacjenta pisano, że już masz 60 lat...;-) " przecież ja jeszcze mam 59 lat...nie wiem dlaczego tak mnie postarzaja....";-)
  Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Gosia29

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 56254

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-06-14, 15:38   Temat: Jestem z Toba
cały czas jestem na Twoim wątku... i Twój ostatni mail i Twoje słowa doskonale oddały również moje myśli...
Dziekuję Ci za to
  Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Gosia29

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 56254

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-06-03, 18:38   Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Zagubiona masz rację" IM GŁĘBIEJ W LAS TYM CIEMNIEJ" im więcej czasu upływa tym jest gorzej. Dzisiaj będąc na mieście na obiedzie oglądając dookoła szczęśliwie rodziny córki z mamami itd...poprostu się roppłakałam jak dziecko...( mimo, że bardzo tego nie chciałam) i powiedziałam jak mała dziewczynka do chłopaka "ja chcę do mamy"!!!!!

Minął prawie miesiąc i wcale nie jest lepiej, nie potrafię się cieszyć tak poprostu, tak szczerze uśmiechnąć. Wiem, że jutro nie będzie lepiej..pojutrze także nawet za miesiąc...Chciałabym się zapytać kiedy poczują ulgę..czy to jest sprawa indywidualna? Na co mogę czekać?

Tak bardzo za Tobą tęsknię Mamulko...Moja Dziewczynko.
  Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Gosia29

Odpowiedzi: 124
Wyświetleń: 56254

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-05-30, 21:04   Temat: Rak trzustki z przerzutami do wątroby i kości.
Monisia..nawet nie wiesz jak bardzo cię rozumiem...cały czas czuje ogromnę wyrwę po stracie mojej mamuli, przyaciółk, osobie najbliższej memu sercu....

Ostatnio mi się śniła podeszła do mnie, wyraźnie widziałam jej twarz, dotknęła ręką mojej dłoni i ppowiedziała " Wiesz Gosi, że jest iiny świat" po czym uśmiechnęła się promiennie jak wtedy kiedy była zdrowa.....odwróciła się i odeszła....Proszę Cię Mamulo odwiedzaj mnie cześciej.

Czy TY również Monisia widzisz swojego tate wśród przchodniów?...ja codziennie mam wrażenie że mnie mija ...

Ból nie moja ale przeradzę się z czasem w tęsknotę...tak mawiała mamę na 3 msc przed śmiercią...
  Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Gosia29

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 21934

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-05-15, 19:26   Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Pogrzeb mojej Mamuli był wczoraj. To był najstraszniejszy dzień w moim życiu. Pamiętam 2 momenty, które zmroziły mi krew w żyłach. 1- jak przed ceremonią podeszłam do pokoju gdzie była trumną i zobaczyłam tablliczkę informacyjna na której znalazłam imię ij nazwisko i fragment..." żyła lat 60.." To wywołala ogromne uczucie lęku i strachu.... Dugi moment kiedy ksiądz na miescu pochówku zaczął czytać nasze wpomnienia o mamie na forum po czym grabarze zasypali dól...to już koniec..... kiedy wróciłam z pogrzebu o 16;00 wstałam dzisiaj o 06;30. Zmęczenie psychiczne,fizyczne i mentalne było ogromne i pomimo podwójnej dawki leku łez nie było końca....Pogrzeb wyssał ze mnie całą energie. Mam nadzieje, że bedzie lepiej.

choc moja Mamula, na 2 msc przed śmiercią, uprzedziła mi że pierwsze 3 msc są najgorsze a później będzie coraz lepiej. Przez ten pierwszy okres moge oczekiwać uczucie najgorszej pustki, która po ok 3 msc przekształaca sie w tesknotę i pamięć po zmarłym....
  Temat: Friend - komentarze
Gosia29

Odpowiedzi: 130
Wyświetleń: 24340

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-05-13, 16:42   Temat: Friend - komentarze
To pytanie prześladuję każdego.
Mnie również nachodzą myśli, że kiedy mamulę 2 lata temu lekarze bezskutecznie leczyli na tzw jelito drażliwe, mogłam być bardziej podejrzliwa, że coś jest nie tak. Że może częste oddawanie moczu to również objawy rozwiniętej choroby nowotworowej jajnika. Co więcej często wyrażałam swoje zniecierpliwienie kiedy chciałam z mamulą wyjść na zakupy a mamula bez przerwy musiała wracać to WC. Gdybym wiedziała wtedy to, co 6 msc później okazało się tragicznym wyrokiem, może wcześniejsze leczenie przedłużyło by mamuli zycie o 5-7 lat. Zapomniałam ją za to przeprosić, że byłam taka niecierpliwa i niesprawiedliwa dla niej.
Wiem, że takie myślenie nic nie zmieni i może tylko pogorszyć mój ogólny stan psychiczny..mam tylko nadzieję, że w Niebie jest jej lepiej niż na ziemskim padole i patrzy teraz na mnie i będzie opiekować się mną z daleka.

Ehhhh.... bardzo mi Jej brakuje
  Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Gosia29

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 21934

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-05-13, 13:49   Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
elwirka84 napisał/a:
Wczoraj o godzinie 19:10 moja Mamunia odeszła..

Byłam przy niej cały czas, cały czas trzymałam ją za rękę, całowałam po buzi i głaskłam po włoskach.
Powiedziałam ze sto razy w ciągu 10 minu jak bardzo ją kochm i że może być o nas spokojna.. Prosiłam, by miała w opiece mnie i Zosieńkę.
Jak to mówiłam, to mama zaczęła odchodzić..

Nie wiem, jak bez niej będzie.. Czuję pustkę i żal, że coś mogłam zrobić lepiej.. Tyle lat prosiłam ją, by poszła do lekrza!! Nie chciała.. Broniła się przed tym jak mogła..
Kocham ją ponad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niej.. Dzisiaj moja 15 miesięczna córeczka machała babci, gdy powiedziałam, że jest w niebie. Robiła "Babi papa", cały czas mchajc rączką..
Zosia też Cię strasznie kocha Babciu!!

Będziemy Cię zawsze kochć, tęsknić i mieć głęboko w serduszku!!

Elwirka
Filip
Zosia



Elwirka,

tak bardzo mi przykro,
doskonale znam ten ból i cierpienie, żal i niemoc. Moja Mamula odeszła tydzień temu...jutro odprowadzam ją na wieczny spoczynek...
Elwirka przed Tobą trudne dni i noce. Ciągłe pytanie "dlaczego" i nie będę Ci mówiła , że masz być silna... bo masz prawo okazać słabość i łzy. Odezwij się.... i pamiętaj nie jesteś sama.

SErdecznie pozdrawiam
Gosia
  Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Gosia29

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 21934

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-05-11, 17:38   Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Gosiu.. Bardzo mi przykto z powodu Twojej Mamusi..

Powiedz mi proszę, jeśli mogę Cie spytać, czy były jakieś problemy, by Mama trafiła do Jana Bożego? Czy wystarczy mieć skierowanie?
Bardzo bym chciała, by moja Mamusia tam była..
Narazie jest z nami w domku, ale jest już taka słaba i ten oddech.. Jakby ją tak bardzo bolało!! a mówi, że nie..
:(

Na dział paliatywny czeka się ok. 2- 3 tygodni także już teraz warto abyś wpisała mamę w kolejce. Moja mamula miała całkowitą niedrożność jelit więc musiała zostać przyjęta od razu. Jeżeli Twoja mama spożywa posiłki tzn,że jelita jeszcze odbierają i choć perystaltyka jelit jest niewielka to nadal przepuszcza pokarm, więc z pewnością, nie przyjmą jej od razu, pomimo skierowania.

Bądź dzielna, i nie staraj się nie płakać przy niej. Bo ona bardzo cierpi, że będzie musiała Was zostawić, wiec Twoje łzy, powodują jeszcze większy ból.

Choć wiem, że trudno powstrzymać łzy...ja nie zawsze potrafiam

O
  Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Gosia29

Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 21934

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2012-05-10, 18:17   Temat: Mama elwirki84 (wydzielony z tematu UMIERANIE...)
Elwirka.

Ja właśnie pożegnałam mamę. Moja Mamula zgasła 07.05.2012 została pustka i ból. Też jestem z Łodzi i na hospicjum domowe czekałam ok 4 tygodni co dla ciężkiej chorej osoby to jak całe życie. Ale do tego czasu miała zapewnioną opiekę długoterminową w zasadzie od razu. Przychodziła do mamy pielegniarka podawała kroplówki, nakładała plastry, dbała o higienę, rozmawiała o śmierci i bólu.
Niestety kiedy możliwości domowego leczenia bólu sie skończyły znalazła się pod opiekę paliatywna w Szpitalu Jana Bożego- gdzie zapewnili mojej mamuli godne odejście.

Pomyśl o opiece długoterminowej, sama nie dasz rady... niestety jesteśmy bezsilni i to najbardziej boli;-(
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group