1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
RTG po zapaleniu płuc
Autor Wiadomość
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #46  Wysłany: 2012-04-23, 13:02  


Kaszel, który pojawia się nagle i towarzyszy przeziębieniu w miarę szybko ustępuje.

Natomiast kaszel uporczywy wymaga konsultacji lekarskiej...
_________________
Aegrotus sacra est...
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #47  Wysłany: 2012-05-01, 07:02  


no i przyszło w końcu i do nas :-( płytki spadły na łeb i szyję i osiągnęły dno, wczoraj naświetlanie odwołane, zastrzyk podany i czekamy, może wzrosną. Tato spał wczoraj prawie cały dzień, nie odbierał telefonu, nie mówię, co mama robiła... Dziś jedziemy do Ludwikowa, dostarczyc buraczki i podnieśc na duchu- tata stracił cały zapał i powiedział wczoraj, ja chyba już stąd nie wyjdę. Tak czytałam, że taki spadek wyników odbija się też na psychicznym samopoczuciu, tak? Liczę, że jak wyniki się poprawią, to i może psyche też będzie lepsze.

Boję się o moją mamę, jest zupełnie załamana, najgorsze, że przekłada się to też na fizyczne samopoczucie, ma duży problem z sercem i obawiam się, że w końcu wyląduje na OIOM-ie. Nie wiem, czy już szukać dla niej fachowej pomocy czy jakoś jeszcze próbować samemu dać radę.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #48  Wysłany: 2012-05-01, 08:53  


Rozumiem, że spadły krwinki białe i podano zastrzyk 'czynnik wzrostu' (np. neulasta, czy neupogen). To przecież białe się podniosą i znów radioterapia będzie kontynuowana.
Spadek wyników morfologii krwi jest bardzo częstym skutkiem ubocznym naświetlań.
gosiaa napisał/a:
Tak czytałam, że taki spadek wyników odbija się też na psychicznym samopoczuciu, tak?

To zależy od psychiki. :) (jeśli coś na idzie nie tak, to się odbija na samopoczuciu psychicznym :) )
gosiaa napisał/a:
Liczę, że jak wyniki się poprawią, to i może psyche też będzie lepsze.

I podobnie jak powyżej. Jak coś idzie po naszej myśli, to i samopoczucie się poprawia. :)
Gosiaa, oczywiście jeśli jest potrzeba to fachowa pomoc. Jest to wskazane dla Was wszystkich. :)
Życzę Ci mnóstwa sił i pozdrawiam serdecznie :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #49  Wysłany: 2012-05-02, 07:49  


tata jest słaby, nie ma apetytu, drżą mu ręce (choć starał się to ukryć) :-( pani doktor ostrzegała, że tak będzie, staram się spokojnie to tego podchodzić- niestety, tata się bardzo denerwuje, złości go ta niemoc, nie mógł wczoraj odkręcić butelki z sokiem i bardzo się zdenerwował. trudno mu zwolnić, przestawić się na zwolniony tryb.

ma bardzo pokłute ręce, praktycznie każde pobranie krwi kończy się nie tylko siniakiem ale też robi się takie zgrubienie, za chwilę zabraknie miejsc do wkłucia :(
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #50  Wysłany: 2012-05-04, 06:45  


Zaczynają tacie wypadać włosy, pojawiły się też skurcze, palce u rąk tak się wygięły, że tata nie mógł utrzymać widelca :( Widzę, że ma też problemy z utrzymaniem równowagi, jest też coraz bardziej rozdrażniony, by nie powiedzieć agresywny. Czy to są skutki naświetlań? Jeszcze tata nie miał 2 chemii (planowana jest na 8 maja), jak będzie po niej skoro już teraz jest nieciekawie.
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #51  Wysłany: 2012-05-04, 13:25  


Gosia mam nadzieję, że tatusiowi się polepszy. Trzymajcie się. Muszę przyznać, że strasznie się wystraszyłam tym co napisałaś. Moja mama czuje się dobrze i nikt by nie powiedział, że jest chora, ale teraz zaczynam się coraz bardziej obawiać.

Pozdrawiam
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #52  Wysłany: 2012-05-04, 15:25  


Marto, mój tata ma chemioradioterapię- a więc równocześnie chemię (co trzy tygodnie przez trzy dni) i naświetlania (w największej możliwej dawce). Pani doktor ostrzegała nas, że jest to najbardziej agresywne leczenie jakie może być- dające największą szansę ale i najbardziej obciążające.Po prostu- zbyt dobry początek nas zmylił i tato sądził, że jego nie dosięgną skutki uboczne. Psychicznie jest ciężko, bo mój tata też dobrze się czuł, pracował- a teraz ma problem z chodzeniem- więc z jego punktu widzenia pogorszyło się. Ale Marto- nie musi u was tak być, to naprawdę indywidualna sprawa.
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #53  Wysłany: 2012-05-04, 16:20  


Mam nadzieję, że teraz tata się pomęczy, ale czeka go zasłużona nagroda w postaci długiego i szczęśliwego życia.
Moja mama jedzie 17 maja najpierw na jakieś badania i "rozplanowanie" naświetlań, ja nie mogę z nią jechać, a nie wiem czego może się wtedy dowiedzieć i usłyszeć. To paradoks bo moja mama mimo świetnej kondycji fizycznej jest bardzo słaba psychicznie...zobaczymy.
Trzymam za was mocno kciuki i mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej.
Pzdr.
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #54  Wysłany: 2012-05-11, 09:57  


Jak tam tatuś się czuje Gosiu??
Pozdrawiam
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #55  Wysłany: 2012-05-11, 10:07  


dziękuję Marto za pamięć, odpukać na razie jako tako. Dostał drugą serię chemii, bez większych problemów, oprócz tego, że w pierwszym dniu tzw. płukanka poszła poza żyłę- ale na szczęście tata dość szybko zauważył, że coś dzieje się nie tak, miał zrobiony okład i obrzęk nie jest za duży. Na razie wyniki są ok, włosów już prawie nie ma, zobaczymy jak będzie teraz przez te dni po chemii.

Ma już wyznaczony termin na kontrolne TK na 25 maja, czyli około 2 tygodni po 2 serii chemii- to jest termin prawidłowy?

Martusiu, dla pocieszenia- wczoraj tata powiedział, że jednak woli być w Ludwikowie niż na Szamarzewskiego :)
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #56  Wysłany: 2012-05-11, 22:12  


gosiaa napisał/a:
Ma już wyznaczony termin na kontrolne TK na 25 maja, czyli około 2 tygodni po 2 serii chemii- to jest termin prawidłowy?

Takie są odgórne zalecenia, TK po II-gim cyklu chemioterapii.

pozdrawiam
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #57  Wysłany: 2012-05-17, 09:29  


Gosiu co tam u Was?
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #58  Wysłany: 2012-05-18, 08:11  


Tata coraz słabszy, dużo leży i podsypia. Ma bardzo męczący kaszel, taki mokry. Boli go też noga, dostaje zastrzyki przeciwzakrzepowe. Dziś przed naświetlaniem ma go obejrzeć p.dr Matecka, zobaczymy co na to powie. Ale pewnie czekamy na ten TK, zobaczymy co pokaże. Włosów prawie już nie ma.

Mam pytanie: tata wydaje się zażółcony. Ma dość ciemną karnację i czasem jest to dość trudne do oceny, ale teraz moim zdaniem już wyraźnie widać, że odcień skóry jest taki zażółcony- czy to bardzo niepokojące. Dodam, że w miejscu naświetlań skóra prawie w ogóle nie jest podrażniona- nie ma zaczerwienienia ani innych nieprawidłowości. Może to efekt chemii- zmienia się odcień skóry?

Cukier 390, nawet do 400 :-(
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #59  Wysłany: 2012-05-18, 08:41  


gosiaa napisał/a:
tata wydaje się zażółcony. Ma dość ciemną karnację i czasem jest to dość trudne do oceny, ale teraz moim zdaniem już wyraźnie widać, że odcień skóry jest taki zażółcony- czy to bardzo niepokojące.

Na tyle niepokojące, by szybko zbadać poziom bilirubiny (z krwi), można też zbadać mocz i oznaczyć w nim bilirubinę.
_________________
 
gosiaa 


Dołączyła: 21 Lut 2012
Posty: 205
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 27 razy

 #60  Wysłany: 2012-05-18, 13:45  


Niestety, dziś naświetlań nie było, wyniki bardzo złe, rozważane jest podanie krwi. :cry:

Proszę, potrzymajcie kciuki za mojego tatulka :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group