Witam, po dłuższej przerwie...
Mama miała 7 wlewów chemii, najpierw 3 wg schematu Folfox 4, potem 4 wg schematu Folfiri.
Po folfoxie było jeszcze ok, po 2 folfiri też... po trzecim osłabła, a w ubiegły weekend 4 wlew i to ją strasznie wykończyło.
Wyniki badań przed podaniem tej ostatniej chemii były na granicy dopuszczalności (zdanie lekarza). Po tej chemii z mamą z dnia na dzień jest coraz gorzej, od wczoraj tylko śpi, nie chce jeść, płacze jak próbujemy ją delikatnie przekonać, żeby coś skubnęła, nie wstaje sama tylko z pomocą Taty, ale jak wstanie jeszcze dojdzie do łazienki i mówi, że odczuwa ból, momentami jak nie śpi bardzo dziwnie przewraca oczami tak jakby białkami do góry.
Dziś skontaktuję się z hospicjum, ale zanim to zrobię chciałabym wiedzieć czego można się spodziewać.
W jakim czasie mama może odjeść, co może się dziać, czy powinni ją wypisywać ze szpitala w takim stanie?
Proszę o jakąś odpowiedź...