1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
rak zagięcia esiczno-prostniczego z przerzutami do wątroby
Autor Wiadomość
natalia_ 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 20

 #31  Wysłany: 2012-08-27, 06:46  


Witam, po dłuższej przerwie...

Mama miała 7 wlewów chemii, najpierw 3 wg schematu Folfox 4, potem 4 wg schematu Folfiri.
Po folfoxie było jeszcze ok, po 2 folfiri też... po trzecim osłabła, a w ubiegły weekend 4 wlew i to ją strasznie wykończyło.

Wyniki badań przed podaniem tej ostatniej chemii były na granicy dopuszczalności (zdanie lekarza). Po tej chemii z mamą z dnia na dzień jest coraz gorzej, od wczoraj tylko śpi, nie chce jeść, płacze jak próbujemy ją delikatnie przekonać, żeby coś skubnęła, nie wstaje sama tylko z pomocą Taty, ale jak wstanie jeszcze dojdzie do łazienki i mówi, że odczuwa ból, momentami jak nie śpi bardzo dziwnie przewraca oczami tak jakby białkami do góry.

Dziś skontaktuję się z hospicjum, ale zanim to zrobię chciałabym wiedzieć czego można się spodziewać.
W jakim czasie mama może odjeść, co może się dziać, czy powinni ją wypisywać ze szpitala w takim stanie?
Proszę o jakąś odpowiedź... :-(
 
Zebra 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 08 Lip 2011
Posty: 553
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 52 razy

 #32  Wysłany: 2012-08-27, 09:32  


natalia_,
Skontaktuj się jak najszybciej z lekarzem z hospicjum, niech zrobią morfologię, możliwe, że potrzebna jest transfuzja lub kroplówki, możliwe też, że Mama powoli odchodzi, ale zdalnie nikt z nas nie może tego ocenić...
_________________
"Bywają rozłąki, które łączą trwale."
 
natalia_ 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 20

 #33  Wysłany: 2012-08-27, 13:34  


Już dziś ma być lekarz z hospicjum.
Skąd wiadomo, że człowiek odchodzi? Jak długo można się tak męczyć :(
Serce się kraje patrząc na takie cierpienie, nie wiadomo co robić ...
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #34  Wysłany: 2012-08-27, 14:14  


natalio tu sobie przejrzyj co piszą na ten temat: http://www.forum-onkologi...isko-vt4837.htm

[ Dodano: 2012-08-27, 15:16 ]
http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/
 
natalia_ 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 20

 #35  Wysłany: 2012-08-29, 13:44  


Przeczytałam informacje zawarte pod linkiem, ale dalej nie dowierzam..

Wczoraj w nocy mamę zabrało pogotowie, ponieważ zrobił się zator na jelicie i bolało. Zrobili lewatywę (warunki i obsługa uwłaczające ludzkiej godności), wczoraj cały dzień leżała nic nie mogła powiedzieć, spała i przewracała oczami na zmianę, stomia i jelita wydalały masy kałowe, nie je, mało pije, podawane są kroplówki.

Dziś jest przytomna, próbuje mówić ale nie mogę jej w ogóle zrozumieć (pytała tylko gdzie mieszkamy i że chce się przytulić i buzi - tyle udało nam się zrozumieć). Założono pampersa, oddycha przez ustka wydając przy tym takie jakby jęki, nie można się z nią porozumieć i cały czas jakby chciała z siebie ściągać koszule. Nie wiem czy to przypływ energii czy koniec ... :-(

Jak to interpretować...

[ Dodano: 2012-08-29, 14:47 ]
Oddech ma dość szybki i taki wyschnięty język, przełykanie kropli wody jakby nawet bolało :(
 
Irka 



Dołączyła: 14 Mar 2011
Posty: 136
Pomogła: 41 razy

 #36  Wysłany: 2012-08-29, 14:30  


:( Mamcia chyba odchodzi..Trzymaj się i bądź dzielna ..
 
natalia_ 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 20

 #37  Wysłany: 2012-08-29, 21:41  


Tak bardzo ją kocham...
Chciała się przytulić, buziaka, dotknęła mojej brwi i nosa (chciała uczynić znak krzyża teraz to wiem), wiem, że wiedziała ... chciała się pożegnać.
Resztkami sił... ledwie zrozumiałam,że mam iść.
Wyszłam i chciałam za chwilę wrócić ... w międzyczasie złożyła ręce i poleciały jej łzy i odeszła.
Biedactwo płakało ... Boże tego sobie nie wybaczę, płakała a mnie nie było:(

KOCHAM CIĘ MAMO, KOCHAM CIĘ I NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ CIEBIE.
TY MOJA NAJLEPSZA PRZYJACIÓŁKA, UKOCHANA MAMUNIA...WRÓĆ PROSZĘ :((
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #38  Wysłany: 2012-08-29, 21:45  


::rose::
natalia_ napisał/a:
zrozumiałam,że mam iść.
Wyszłam i chciałam za chwilę wrócić ... w międzyczasie złożyła ręce i poleciały jej łzy i odeszła.
Biedactwo płakało ... Boże tego sobie nie wybaczę, płakała a mnie nie było:(

Myślę, że Twoja Mama chciała być sama w tej chwili. Łza była na pożegnanie.

Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Masza 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 111
Pomogła: 20 razy

 #39  Wysłany: 2012-08-29, 21:52  


natalia_, bardzo Ci współczuję. Nic sobie nie wyrzucaj. Byłaś z Mamą do końca, pożegnałyście się.
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #40  Wysłany: 2012-08-31, 18:53  


::rose::
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #41  Wysłany: 2012-09-01, 13:09  


Wielkie Wyrazy Współczucia ::rose::
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group