Czesc Baziu, czy mieliscie juz moze konsultacje w poradni? Ciekawi mnie jakie tym razem leczenie teraz zaproponowano Twojemu tatcie.
U mojej mamy (82 lata) tez zostal zdiagnozowany rak pecherza moczowego, takze nieinwazyjny, chociaz o wyzszym stopniu i zlosliwsci (T1 i G3) niz u Twojego taty. Moja mama miala w sierpniu zeszlego roku TURBT, a potem 6 cykli cotygodniowych wlewow BCG. Na pocztku lutego zrobiono jej biopsje z pobraniem wycinkow, ktora wykazala, ze nie ma jak narazie nawrotu i jest teraz na terapii podtrzymujacej BCG z wlewami co miesiac. W maju czy czerwcu bedzie miec kolejna biopsje.
Zyczenia zddobrego samopoczucia dla Taty