1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak trzustki
Autor Wiadomość
Ozzonowa 


Dołączyła: 26 Kwi 2015
Posty: 4
Skąd: Poznań

 #1  Wysłany: 2015-04-29, 12:19  Rak trzustki


Dzień dobry wszystkim!

Proszę o radę w sprawie decyzji o leczeniu mamy. Mama ma 68 lat i dwa tygodnie temu wystąpiła u niej żółtaczka mechaniczna. W szpitalu na oddziale chirurgicznym miała wykonaną tomografie komputerową, która wykazała obecność guza w głowie trzustki (42x25 mm ). Została założona proteza do przewodu żółciowego i po uzyskaniu poprawy wyników badania krwi ( spadek poziomu bibirubiny ) mama została wypisana z zaleceniem dalszego leczenia w ośrodku onkologicznym. Na wizytę w poradni była umówiona na dzisiaj, lecz w dniu wczorajszym wystąpiły dolegliwości bólowe i wymioty, mama trafiła na oddział chirurgiczny w Gnieźnie, gdzie okazało się, że ponownie jest podwyższony poziom bilirubiny. Koncepcja chirurga z Gniezna jest taka żeby trzustkę operować i chce się podjąć zabiegu usunięcia guza lub wykonania zespolenia omijającego w przypadku gdyby okazało się, że guz jest nieoperacyjny. Natomiast chirurg, który mamę badał w Poznaniu uważa,że zabieg jest zbyt dużym obciążeniem, należy udrożnić protezę i leczyć się w ośrodku onkologicznym. Jeśli tam padnie decyzja o operacji to wówczas można wykonać resekcję głowy trzustki. I tu mamy problem z podjęciem decyzji. Nie mamy czasu na zastanawianie się. Wiem, że lekarz z Gniezna jest doświadczony w przeprowadzaniu takich trudnych operacji. Czy zgodzić się na leczenie radykalne czy pozostać przy protezie i czekać na opinie onkologa? Kartę wypisową ze szpitala zeskanuję i wyślę jeszcze dzisiaj.
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #2  Wysłany: 2015-04-29, 14:31  


Witaj,

Niewykonanie operacji to odroczony wyrok śmierci. Wykonanie operacji, to podjęcie próby przynajmniej spowolnienia choroby. Jeśli lekarz podejmuje się wykonania takiego zabiegu to moim skromnym zdaniem trzeba spróbować takiej opcji, nawet mając na względzie ryzyko niepowodzenia.

Pozdrawiam serdecznie!
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
Ozzonowa 


Dołączyła: 26 Kwi 2015
Posty: 4
Skąd: Poznań

 #3  Wysłany: 2015-04-29, 16:46  


Dziękuję za poradę, dołączam jednocześnie kartę informacyjną ze szpitala - wdzięczna będę za dodatkowe sugestie...



File0212.jpg
karta informacyjna leczenia szpitalnego
Pobierz Plik ściągnięto 3017 raz(y) 784,38 KB

 
mkow1988 


Dołączył: 08 Sty 2014
Posty: 9
Pomógł: 3 razy

 #4  Wysłany: 2015-04-30, 08:59  


w opisie badania słabo odgraniczona zmiana w okolicy głowy trzustki,
niepokojący jedynie ten węzeł 17mm we wnęce wątroby

jeśli lekarz chce operować, ja bym się nie zastanawiał, póki (oby) jest możliwość. powodzenia, trzymam kciuki!
 
Ozzonowa 


Dołączyła: 26 Kwi 2015
Posty: 4
Skąd: Poznań

 #5  Wysłany: 2015-05-05, 12:09  


Dziś mama ma operację. Wszyscy czekamy z nadzieją, że guz zostanie wycięty. Wiem, że będzie mamę czekać trudny czas dochodzenia do siebie po tak poważnym zabiegu.
Pozdrawiam wszystkich.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2015-05-05, 13:05  


Ozzonowa,

A my życzymy, żeby wszystko poszło w dobrym kierunku.

Na pewno po operacji mama będzie potrzebowała opieki i musi dojść do siebie. Jak to będzie, czas pokaże jedni pacjenci dochodzą szybciej inni wolniej.

Pozdrawiam i oby wszystko poszło pomyślnie.
 
Ozzonowa 


Dołączyła: 26 Kwi 2015
Posty: 4
Skąd: Poznań

 #7  Wysłany: 2015-05-06, 12:32  


Dzień dobry

Mama jest po operacji na oddziale intensywnej opieki i dochodzi do siebie pomału. Guz był operacyjny i głowa trzustki wraz z nowotworem została wycięta oraz węzły chłonne. Teraz pozostaje nam zaplanować odpowiednio dalsze leczenie oraz opiekę nad mamą. Jestem dobrej myśli, choć wiem, że po tak trudnym i rozległym zabiegu będzie to proces bardzo długi.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #8  Wysłany: 2015-05-06, 20:39  


Super, że operacja się udała, trzymam kciuki za mamę w dalszej walce :)
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group