1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: missy
2016-11-01, 22:47
Rak trzonu macicy
Autor Wiadomość
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #61  Wysłany: 2016-10-16, 00:12  


Madziu
Już chyba nie ma potrzeby zmiany ani leków psychotropowych, ani lekarza mama jest już spokojna. Od poniedziałku na moją prośbę z uwagi na duszności jakie miała włączono sevredol przez pierwsze trzy dni zachowywała się w miarę normalnie, po trzech dniach nastąpiło wyrażne splątanie, które z godziny na godzinę się pogłębia, poznaje nas jeszcze, ale pyta o osoby, których nie było, a ona twierdzi, że były. Momentami mówi od rzeczy. Czy to wynik działania sevredolu? Podaję co 6 godzin po 5mg. Jest coraz słabsza, chudnie w zastraszającym tępie, ale i jada bardzo niewiele, nie zmuszam do niczego, chodzimy na paluszkach chcąc zapewnić maksimum spokoju. Mam skierowanie do hospicjum stacjonarnego, powiedziałam sobie, że dokąd dam radę i dokąd mama będzie świadoma zostanie w domu. Jakoś choć z wielkim trudem daję jeszcze radę, najtrudniejsza jest dla mnie codzienna toaleta, mam bardzo chory kręgosłup, nie wolno mi dżwigać, a przy myciu i przebieraniu dżwigać muszę. Biję się z myślami co robić?

[ Dodano: 2016-10-16, 16:30 ]
Dziś podjęłam najtrudniejszą decyzję w swoim życiu. Mama jest w hospicjium stacjonarnym, czas i życie pokaże czy była to decyzja dobra czy nie. Czuję się okropnie pomimo, że hospicjum w naszym mieście wygląda jak luksusowe sanatorium, mama jest spokojna pod tlenem, buzia jej złagodniała zrobiła się taka ładna, żebym tylko wiedziała co siedzi w jej głowie? Kocham ją bardzo.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #62  Wysłany: 2016-10-16, 19:02  


Basia2000 napisał/a:
Czuję się okropnie


Nie rób sobie wyrzutów bo będziesz jeszcze gorzej się z tym czuła.
Basia2000 napisał/a:
mama jest spokojna pod tlenem, buzia jej złagodniała zrobiła się taka ładna,

To powinno być Twoim ukojeniem bólu. Co siedzi w mamy głowie? może się dowiesz za parę dni, mama Ci powie, że Jej dobrze albo, że chce do domu.
Mama jest pod dobrą opieką, Ty możesz tam być, odpoczniesz sobie trochę fizycznie i psychicznie, zregeneruje się Twój organizm, chodząc do mamy będziesz pełniejsza energii, z większą ochotą na wszystko.
Basiu zawsze jest możliwość zabrania mamy ponownie do domu, jeśli będziesz się z tym źle czuła lub mama bardzo będzie chciała do domu, miej takie swoje wyjście awaryjne to będzie Ci łatwiej tą nową sytuację zaakceptować.

Trzymaj się.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #63  Wysłany: 2016-10-17, 18:16  


Dziś o 5.10 mama odeszła we śnie bez bólu i cierpienia. Nie było mnie przy tym, nie poczekała, ale zasnęła z pogodną buzią. Wiem, że ta piękna zastygnięta twarz to ostatni prezent dla mnie.
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Barbara.
 
monia1i 



Dołączyła: 09 Maj 2016
Posty: 96
Pomogła: 12 razy

 #64  Wysłany: 2016-10-17, 18:31  


Bardzo mi przykro.Proszę przyjąć moje
najszczersze kondolencje. ::rose::
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #65  Wysłany: 2016-10-17, 19:13  


Basia2000,

Przyjmij Basiu wyrazy współczucia ::rose::
Już mama nie cierpi.
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #66  Wysłany: 2016-10-17, 21:21  


Basia2000, bardzo, bardzo Ci współczuję. Bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
tęcza 


Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 754
Pomogła: 169 razy

 #67  Wysłany: 2016-10-17, 22:10  


Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia ::rose::
 
marysia5 


Dołączyła: 04 Kwi 2012
Posty: 975
Pomogła: 107 razy

 #68  Wysłany: 2016-10-17, 22:29  


Basiu - smutna Twoja wiadomość, przyjmij wyrazy szczerego współczucia.

Mama niech odpoczywa w pokoju. ::rose::
_________________
marysia5
 
małgośka 



Dołączyła: 25 Mar 2012
Posty: 482
Pomogła: 72 razy

 #69  Wysłany: 2016-10-18, 06:38  


Bardzo Ci współczuję Basiu ::rose::
_________________
małgośka
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #70  Wysłany: 2016-10-19, 18:48  


Basiu,
Serdeczne wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #71  Wysłany: 2016-10-20, 08:28  


Przykro mi bardzo ::rose::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
krystyna48 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 03 Lip 2014
Posty: 270
Pomogła: 22 razy

 #72  Wysłany: 2016-10-20, 09:26  


Z wyrazami współczucia, Basiu ::rose:: ::rose:: ::rose::
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #73  Wysłany: 2016-10-21, 13:22  


Bardzo Ci współczuję Basiu ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Basia2000 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 06 Sty 2014
Posty: 546
Pomogła: 188 razy

 #74  Wysłany: 2016-11-01, 22:43  


Wczoraj minęło dwa tygodnie od odejścia mojej mamy, jutro minie dwa tygodnie kiedy pochowałam swoją mamę. Dziś w ten dzień zadumy stojąc nad jej grobem rozmawiałam z nią w myślach, zastanawiałam się czy zrobiłam wszystko jak trzeba. Myślę, że tak czuję niedosyt, że odeszła nie poczekawszy na mnie, ale widocznie tak miało być, widocznie mama chciała oszczędzić mi tego.
Czuję ulgę i wielki spokój w sercu, nie ma we mnie rozpaczy, są ciepłe myśli. Zajmuję się swoim tatą zabrałam go do siebie i dbam o niego najlepiej jak umiem. Mój tata jest bohaterem udżwignął koszmar choroby mojej mamy, ma 83 lata i po tym co przeszedł należy mu się z mojej strony wszystko co najlepsze.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie, oraz kondolencje. Proszę moderatorów o zamknięcie tego wątku.
Barbara.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2016-11-01, 22:49 ]
Basiu, zamykam...
Jesteś zwykła-niezwykła, podziwiam. M.


 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group