1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy
Autor Wiadomość
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #76  Wysłany: 2013-04-20, 22:38  


Spokojnie... ja bym czekała na Twoim miejscu bo tu sa najlepsi lekarze i nie oszukujmy się ale lepszych specjalistów w Warszawie nie ma... ja tez czekalam tak jak ci pisalam 3,5 msca a mialam czekac 2 .. niestety jest duzo chorych powazniej ludzi...dlatego czekasz
_________________
__Asiaa__
 
malgosia68 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Lut 2013
Posty: 208
Skąd: Piotrków Trybunalski
Pomogła: 11 razy

 #77  Wysłany: 2013-04-21, 00:42  


Karolina nie wiem czy tym co napiszę uspokoi Twoje obawy ale zawsze warto spróbować. Mój endokrynolog powiedział mi, że guzy w tarczycy bardzo pomału rosną (tak jest w przypadku raka brodawkowego) i nawet rok można czekać na operację. Ja miałam wykryte dwa małe guzki. W stanach wycięte guzki takiej wielkości nie kwalifikują nawet do jodoterapii tylko wycinają i zostawiają samych sobie. W tej naszej chorobie jest tak, że jedni pacjenci narzekają na to, że za długo czekają a są też tacy (do których ja się zaliczam) boją się i panikują jak coś za szybko się dzieje w okół ich osoby. Wiem, że bardzo się boisz i masz w głowie setki pytań, to normalne ja mam ich tysiące i pewnie będę je miała do końca życia. _itsme_ :tull:
_________________
"Będzie dob­rze (...). Te­raz będzie naj­trud­niej, a po­tem będzie już dobrze."
Stephen King
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #78  Wysłany: 2013-04-24, 18:39  


popieram koleżanke z góry ;D
_________________
__Asiaa__
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #79  Wysłany: 2013-05-08, 19:52  


i jak tam ??
_________________
__Asiaa__
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #80  Wysłany: 2013-05-08, 20:18  


Jak już pisałam w wątku kciukowym, nic się nie dzieje. Czuję się jak zło które chce zabrać pieniądze z NFZ. Przecież operacja i sam pobyt w szpitalu to pieniądze. Najlepiej by było jakbym operacje przeprowadziła we własnym domu. Znieczuliłabym się sama. Zbadała wycinek sama itd. Szkoda gadać. Na razie cieszę się piękną wiosną. Leczę się z przeziębienia i czekam. Tak bardzo bym chciała żeby już było po. Nic nie mogę zaplanować.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #81  Wysłany: 2013-05-09, 16:40  


Znam ten ''ból'' :|
_________________
__Asiaa__
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #82  Wysłany: 2013-05-14, 12:28  


Mam pytanie. Chodzi o operację. Zgodę na operację. Jak długo trwa"kwarantanna" po przebytym przeziębieniu. Ile czasu potrzeba żeby organizm nabrał sił ?
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #83  Wysłany: 2013-05-14, 17:39  


Szczerze...tak po cichu ja pojechałam na operację przeziębiona
Nie przyznałam się do tego ... miałam kaszel i katar
i wszystko ok ..
A gdy zadzwonią i odmówisz, bo jesteś przeziębiona przesuna Cię znowu na inny termin i będziesz czekaćććććć ... :--:

[ Dodano: 2013-05-14, 17:40 ]
Dodam dodatkowo, że byłam u lekarza pierwszego kontaktu i ta kazała mi zaczekać aż wyzdrowieje :)
_________________
__Asiaa__
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #84  Wysłany: 2013-05-14, 19:43  


Dziękuję za odpowiedź. Asia rzuciłaś się na głęboką wodę. Nie bałaś się, że lekarze po prostu Cię nie przyjmą na oddział. Nie zrobią operacji. Gratuluję odwagi. Na szczęście przeziębienie mija. Jeszcze tylko kaszel mnie męczy. Nie uśmiecha mi się przekładanie terminu na inny. Pozdrowienia.
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
kmis757 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 26 Paź 2011
Posty: 2648
Skąd: Nowa Ruda
Pomógł: 402 razy

 #85  Wysłany: 2013-05-14, 20:35  


Asiaa1201 napisał/a:
Nie przyznałam się do tego

- odważne ale czy rozsądne...
karolinax napisał/a:
Nie uśmiecha mi się przekładanie terminu na inny.

- termin zawsze można przeboleć, powikłań już nie.
Czasami ludziska doszukują się błędów w sztuce lekarskiej - u siebie nie :-(
_________________
Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #86  Wysłany: 2013-05-14, 22:47  


Wiem wiem..to było nieodpowiedzialne...ale na szczęście obyło się bez powikłań...
Rób jak uważasz...:):)
_________________
__Asiaa__
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #87  Wysłany: 2013-05-18, 22:56  


Opiszę Wam moje dwie biopsje robione w CO. Za każdym razem lekarz z CO gdy robił mi biopsję to się wściekał bo nie mógł się wkłuć. Przy pierwszej biopsji byłam kłuta 4 razy. Wynik niejednoznaczny, za dużo krwi. Chodziłam tydzień z obolałą szyją. Drugi raz był o wiele lepiej. Biopsja wykonana przez lekarza patologa. Za każdym razem problem z pobraniem komórek do zbadania. Jak pisałam w pierwszym poście mam wzmożony przepływ krwi w samym guzie i otaczających tkankach. Oznacza to całkowite zalanie guza i tkanek krwią. Tu jest moje pytanie. Czy to może być groźne ?
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Asiaa1201 



Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 234
Skąd: Płock
Pomogła: 8 razy

 #88  Wysłany: 2013-05-19, 00:33  


hmm z mojego opisu USG wynikało, że guz był dobrze ukrwiony także niewiem ,,,
_________________
__Asiaa__
 
justyna_kier 



Dołączyła: 19 Sty 2013
Posty: 190
Skąd: Ostróda
Pomogła: 8 razy

 #89  Wysłany: 2013-05-19, 08:34  


u mnie jest napisane "unaczynienie w normie", więc wydaje mi się, że to nie ma znaczenia. Wiem tylko, że lekarz, który mi robił USG zwrócił uwagę na jeden guzek, który opisał jako izoechogeniczny i ten był później badany po biopsji.
 
 
karolinax 



Dołączyła: 22 Sty 2013
Posty: 580
Skąd: Warszawa
Pomogła: 47 razy

 #90  Wysłany: 2013-05-19, 13:20  


Jeszcze jedno pytanie. Na wyniku biopsji jest napisane, że ten guz który mam należy do kategorii 4. W poprzedniej biopsji miałam kategorie 3. Co to za kategorie ?
_________________
Czy to nie smutne, że większość ludzi musi zachorować, by zdać sobie sprawę z cudowności życia?
Jostein Gaarder
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group