mówiłam
zabierz ze sobą ze dwie piżamy, szlafrok, ręcznik, mydełko, skarpetki, kapcie i krzyżówki
w tym samym dniu przyjdzie Pani anestezjolog przeprowadzi wywiad, będziesz musiała wypełnić ankietę. Potem przyjdzie Pan doktor i wytłumaczy co usunie
potem skierują cię na EKG, RTG klatki i pobiorą krew i wolna jesteś cały weekend, a rano w poniedziałek dadzą jaśka, ale najpierw karzą się wykompać i założyć zielony fartuch. potem kładziesz sie do łóżka i masz odjazd hehe nawet przyjemny
... jesli już Twoja kolej biorą wózek i zabieraja Cię na dół, wjeżdzasz w przesuwane drzwi kładziesz się na łóżku chirurgicznym, jadą z Tobą na sale i tylko penie usłyszysz dzieńdobry od Pani anestezjolog, i jak założy welfron to wstrzykuje znieczulenie i śpiszzzz. Nie przestrasz się jak wybudzisz się na sali pooperacyjnej bo będziesz podpięta pod aparatury i na prawej ręce będziesz miała podłączony ciśnieniomierz, który co chwila mierzy cisnienie. Odczekasz 15-20 minut i na swoja sale
i śpisz i śpisz i śpisz okolo 16-17 stawiają Cię na nogi, kręci się w głowie, ale to nic takiego, uważaj na głowę bo na szyi będą szwy żebyś przez pomyłkę nie podniosła mocno głowy bo może zaboleć... Dren czyli tzw ''pesek'' będzie Ci towarzyszył do środy i pytaj koniecznie kiedy możesz wyjść bo jak się nie upomnisz to Cię przetrzymają do czwartku lub piatku. Wyjęcie drenu nie boli, ale uważaj w nocy, śpij na pół siedząco tak najwygodniej. Nie obawiaj się jak będzie Cię tak przyduszało w klatce, bo to efekt drenu...