1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak szyjki macicy
Autor Wiadomość
Daniel 


Dołączył: 13 Wrz 2016
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2016-09-13, 06:20  Rak szyjki macicy


Witam wszystkich, właśnie sie dowiedziałem ze u mojej mamy jest podejrzany rak szyjki macicy :cry:
Chciałbym was bardzo prosić o pomoc w ocenie wyników badań a mianowicie mam na myśli w jakim stadium jest ta choroba???
Jaka jest szansa na unicestwienie guza oraz jak szybko musimy z mamą podjąć odpowiednie działania,
choć wiem ze trzeba działać natychmiastowo ale mam na myśli to czy wpierw się zapisać prywatnie do lekarza, który nas pokieruje czy od razu na szpital i dalsze leczenie ???
Chcielibyśmy wiedzieć więcej na temat tych wyników :cry:

Bardzo proszę o pilną odpowiedź i z góry dziękuję :cry:
Załączam zdjęcia wyników.







[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-09-13, 08:10 ]
Załączając wyniki badań, karty wypisowe ze szpitala itp., proszę usuwać dane lekarzy.


14329033_1196598803743615_307438373_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1394 raz(y) 148 KB

14330970_1196598760410286_1882986384_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1256 raz(y) 177,65 KB

14348678_1196598820410280_971694147_n.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1320 raz(y) 118,72 KB

 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #2  Wysłany: 2016-09-13, 10:41  


Leczyć trzeba szybko, ale i zdecydować się gdzie. Najlepsza byłaby wizyta u ginekologa-onkologa - trzeba się zorientować czy taki specjalista jest w tym szpitalu. On zdecyduje czy przypadek jest operacyjny (guz jest duży). Nic nie piszesz czy macie możliwość zgłoszenia się do szpitala klinicznego lub centrum onkologii. W takich wypadkach najlepsze jest uruchomienie wywiadu wśród żeńskiej części rodziny i ewentualnie przyjaciółek. Każda z nich ma znajomych i może popytać gdzie najlepiej leczyć takiego raka na tym terenie. Szeptana propaganda wśród kobiet jest lepsza od internetu. Ze względu na spore już zaawansowanie raczej nie polecałabym leczenia w zwykłym szpitalu miejskim lub powiatowym (są oczywiście wyjątki, ale te są właśnie znane wśród kobiet na danym terenie).

Ogólnie o wynikach:
- to nie podejrzenie, ale już pewność rak o średnim stopniu złośliwości,
- guz duży ale nie wiadomo czy zaatakowane są węzły chłonne, nie można jeszcze określić rokowania (takie pełne to zawsze po operacji), potrzebne jest TK,
- we krwi obniżona hemoglobina ale to normalne przy krwawieniach, reszta wyników nie jest niepokojąca.
_________________
sprzątnięta
 
Daniel 


Dołączył: 13 Wrz 2016
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2016-09-14, 02:15  


Dzisiaj bylismy z mama w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. M. Kopernika. Regionalny Ośrodek Onkologiczny w Łodzi. Prywatnie umówiliśmy sie na wizyte do pani Małgorzaty Moszyńskiej-Zielińskiej i stwierdziła 2 stopien raka szyjki macicy i ze jest duza szansa na wyleczenie tego raka... Dostalismy skierowanie na badanie usg płuc, badanie krwi, badanie rezonansu magnetycznego oraz skierowanie na jakies badanie laboratoryjne KREA Kreatynina.... I powiedziala ze na podstawie wynikow podejmie nastepne kroki ale wspominala o chemioterapii i radioterapii. Pierw myslalem ze sprawa jest na tyle powazna ze bedzie musiala zostac mama w szpitalu ale jednak wrocilismy do domu normalnie a badania bedą robione w piątek a te badanie rezonansu jest wyznaczone na 20go... Mowilem pani doktor ze mama nie moze zasnąc bo ma duze bule no to ona przepisala jej Ketonal i tyle... Zastanawialem sie nad skutkami ubocznymi tych leczen i sie bardzo martwie bo duzo czytalem i wiem ze to bedzie bardzo trudny okres dla mojej mamy i dla nas tym bardziej ze doktor wspominala o 8 tygodniowym leczeniu tego raka. Zastanawiam sie dlaczego nie mogą tego po prostu wyciąć ? Zbyt duzy ten guz czy jak? Bardzo sie martwie i chcialbym zeby wszystko bylo dobrze :cry:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group