1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: missy
2016-06-25, 07:32
przerzuty czerniaka na wątrobę - czego się spodziewać ?
Autor Wiadomość
delfina 


Dołączyła: 24 Cze 2016
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2016-06-24, 23:12  przerzuty czerniaka na wątrobę - czego się spodziewać ?


Witam

U mojej teściowej ( czerniak naczyniówki 2,5 roku temu , brachyterapia w Krakowie) stwierdzono niedawno przerzuty do wątroby. Liczne ogniska meta na obu płatach. Lekarze nie pozostawiają złudzeń. Ma wodobrzusze, obrzęk nóg, dostaje dożylnie przeciwbólowo tramal i leki przeciwwymiotne.Obecnie w szpitalu. Pomimo tego wszystkiego, gdy ból jest uśmierzony - wydaje się być w dobrej formie. Ma apetyt, chętnie spaceruje, jest pogodzona sytuacją, ale ma nadzieję, że może uda się znacząco przedłużyć życie. Chcemy zabrać ją do domu i zapewnić jak najlepsze warunki. Jednak trochę się boję, czy podołamy. I nie bardzo wiemy, czego można się spodziewać, na co się przygotować. Może ktoś ma podobne doświadczenia ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2016-06-25, 06:10  


delfina napisał/a:
Chcemy zabrać ją do domu i zapewnić jak najlepsze warunki. Jednak trochę się boję, czy podołamy.


Proponuję załatwić skierowanie do hospicjum domowego. Będziecie mieli pomoc lekarza i pielęgniarki. Załatwcie to, bo czasami do objęcia opieką bywają kolejki a nigdy nie wiadomo kiedy stan teściowej na tyle się pogorszy, że pomoc taka będzie bardzo konieczna. Na pewno przy pomocy hospicjum dacie radę przez to przejść, Oni pomagają.

pozdrawiam i witam na forum.
 
delfina 


Dołączyła: 24 Cze 2016
Posty: 5

 #3  Wysłany: 2016-06-25, 06:52  


Bardzo dziękuję za odpowiedź. Myślałam o hospicjum, ale chciałam do nich dzwonić, kiedy przestaniemy sobie radzić. Teraz chyba zacznę wcześniej dowiadywać się co i jak. Zastanawiam się, czy stan może pogorszyć się z dnia na dzień ? Czy to będzie raczej powolny proces.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2016-06-25, 14:12  


delfina napisał/a:
czy stan może pogorszyć się z dnia na dzień


Trudno ocenić bo u każdego może być inaczej. U teściowej są przerzuty na wątrobie, nie wiemy jak długo i jak będzie sobie radziła chora wątroba a pełni bardzo ważną funkcję w organizmie. Skoro piszesz, że na razie stan teściowej jest w miarę stabilny, to podejrzewam, że ten proces będzie sukcesywnie postępował. Przychodzi jednak moment, że jednego dnia chora osoba jest wesoła, samodzielna a na drugi dzień nie jest w stanie wstać z łóżka czy zjeść cokolwiek.

Musicie być przygotowani na każdą ewentualność i tu duża rola jest właśnie hospicjum, żeby Was wsparła, pomogła niwelować dolegliwości, był lekarz kiedy jest potrzebny, była recepta na leki bez chodzenia po lekarzach.

Skierowanie do hospicjum wystawia lekarz rodzinny, czy też obecnie prowadzący teściową. Podzwoń lub przejedź się po hospicjach, zorientuj, jaki jest czas oczekiwania i wybierz dla Was najkorzystniejsze.

pozdrawiam
 
DulceAmargo 


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 238
Pomogła: 56 razy

 #5  Wysłany: 2016-06-25, 19:52  


Mi w hospicjum domowym powiedzieli, że nawet jeżeli na początku nie potrzeba dużej pomocy, to warto żeby przydzielona pielęgniarka i tak przyszła chociaż porozmawiać, poznać się z chorą, żeby później było np. mniej krępująco, żeby to już nie była całkiem obca osoba pomagająca chociażby z higieną. Pewnie każde hospicjum ma jakieś swoje praktyki, ale warto iść na rozmowę z koordynatorem hospicjum, taka rozmowa dużo rozjaśnia, można rozwiać wątpliwości.

A czy leczenie teściowej już jest zakończone? Nie ma szansy na żadne leki?
 
delfina 


Dołączyła: 24 Cze 2016
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2016-06-25, 20:24  


Niestety, wypowiedziało się kilku lekarzy, stwierdzono, że teraz pozostaje tylko opieka paliatywna. Wątroba mocno zajęta przez liczne przerzuty. Jeden onkolog powiedział to teściowej bardzo dosadnie - brak słów. Ale to inny temat.
 
delfina 


Dołączyła: 24 Cze 2016
Posty: 5

 #7  Wysłany: 2016-07-25, 10:52  


Może ktoś miał do czynienia z takimi problemami i coś doradzi ? Od wczoraj teściowej opada głowa, leci do przodu i nie może jej utrzymać... Bardzo ją to męczy, bo stara się być jak najbardziej aktywna i jak najmniej leżeć, więc sporo czasu spędza siedząc na tarasie, ale teraz ta głowa. Co to może być ?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #8  Wysłany: 2016-07-25, 17:23  


delfina,

Mówiąc szczerze nie wiem, nie spotkałam się z czymś takim. A boli teściową głowa, kark? opada samoistnie?, ma problem z podniesieniem ponownie do pionu?, nie ma jakiś innych neurologicznych dolegliwości, zaburzenia mowy, jakieś bóle kręgosłupa, drętwienia rąk?

pozdrawiam
 
delfina 


Dołączyła: 24 Cze 2016
Posty: 5

 #9  Wysłany: 2016-07-25, 21:49  


Opada samoistnie i jest problem z uniesieniem jej do pionu. Dziś lekarka z HD zasugerowała, ze to może być skutek uboczny plasterków z fenantylem, daliśmy więc pół plasterka i jutro będziemy obserwować...








opada
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group